Paragony do kontroli! Skarbówka sprytna jak nigdy dotąd. Szkoda, że podczas największej zarazy
Skarbówka szykuje prowokacje w stosunku do przedsiębiorców. Nie ma znaczenia, że mamy drugą falę zachorowań, o wiele większą niż pierwsza, a rząd znów zamyka kolejne branże.
Najbardziej sensacyjnie zapowiadają się nowe uprawnienia podobne do zakupu kontrolowanego znanego z filmów sensacyjnych o handlarzach narkotyków, dla niepoznaki nazwanego w nowych przepisach „nabyciem kontrolowanym”. Inspektorzy skarbówki będą udawać zwykłych klientów, a kiedy nie dostaną paragonu, tadam!, ujawnią się i wlepią delikwentowi karę.
Pamiętacie słynną prowokację w Bartoszycach?
Dwie pracownice tamtejszego urzędu skarbowego namówiły właściciela warsztatu, by wymienił im żarówkę w aucie bez wydania paragonu, po czym wlepiły mu 500 zł mandatu. Tamta sprawa trafiła do sądu, a teraz po dwóch latach wraca jako nowe narzędzie do ścigania „oszustów” podatkowych.
Teraz mandat cię nie minie
Różnica jest jednak taka, że po wejściu w życie zmian w prawie, pracownik skarbówki po stwierdzeniu wykroczenia (tudzież przestępstwa) sporządzi protokół, którego przedsiębiorca nie będzie mógł zaskarżyć. Automatycznie stanie się dowodem w postępowaniu.
Nowe uprawnienia, które dostanie skarbówka, to wynik planowanej przez ministerstwo „tajnej” nowelizacji 23 ustaw, w tym o Krajowej Administracji Skarbowej i ordynacji podatkowej, o których fiskus nie pisnął dotąd nikomu ani słowa. Do zmian jako pierwsza dotarła „Rzeczpospolita”.
Skarbówka będzie zajmować auta. Razem z ładunkiem
Druga zmiana, która na 100 proc. wywoła popłoch wśród przedsiębiorców, ma ułatwić egzekucję długów podatkowych.
Jeśli zaległa należność na rzecz fiskusa będzie opiewać na więcej niż 5 tys. zł, skarbówka będzie mogła na 36 godzin zająć samochód należący do dłużnika wraz z towarem.
Prawnicy przepytywani przez „Rz” wskazują, że koniecznie trzeba zadbać o zgodność nowych przepisów z konstytucyjną zasadą ochrony własności prywatnej. Bo co, jeśli towar i/lub samochód, które przechwyci skarbówka, nie będą własnością dłużnika?
Mnie też ciekawi, co się stanie, jeśli właściciel sklepu, nie ureguluje długu przez te półtorej doby. Samochód z wraz z ładunkiem przepadnie na rzecz Skarbu Państwa? Czy może skarbówka po tym czasie musi zwrócić zajęty środek transportu?
Prostsze kontrole skarbowe. Spróbuj się pomylić w zeznaniu
Trzecia ze zmian opisywanych przez „Rz” wprowadza postępowanie sprawdzające w miejsce obowiązujących czynności sprawdzających i postępowania kontrolnego. Ministerstwo Finansów przekonuje, że przepisy się dublują, wprowadzają zamęt i komplikują przeprowadzanie kontroli.
Prawnicy boją się, że do wyjaśnienia błahych spraw, takich jak pomyłki w zeznaniach, skarbówka będzie niepotrzebnie wytaczać działa najcięższego kalibru, co grozi nadmiernym i oczywiście niepotrzebnym formalizmem.
Eksperci podkreślają, że koniecznie należy zadbać o to, by w stosunku do nowych uprawnień, które nabędzie skarbówka, powinna mieć zastosowanie pełna ochrona podatnika wynikająca z Prawa przedsiębiorców, a obejmująca limit czasu trwania kontroli i zakaz kontroli jednoczesnych.
Te zmiany są niepotrzebne. Lepiej obniżcie podatki
Mnie w nowych pomysłach najbardziej uwiera to, że są procedowane w momencie, kiedy zaraza w naszym kraju wymknęła się spod kontroli, rząd zamyka kolejne branże (po czwartkowym posiedzeniu sztabu kryzysowego na pierwszy ogień poszły eventowa i fitness) i niebawem będzie musiał wprowadzić restrykcje, które obejmą kolejnych przedsiębiorców.
Firmy bardziej niż kontroli skarbowych potrzebują w tej chwili niskich podatków oraz przyjaznych, prostych i klarownych przepisów.
Projekty nowych ustaw znajdują się teraz na etapie uzgodnień międzyresortowych. Po cichu liczę, że Jarosław Gowin, jako wicepremier i minister odpowiedzialny za przedsiębiorczość, nawet jeśli ich nie zablokuje, to może zdoła je jakoś ucywilizować. Zmianami opisywanymi przez „Rz” na pewno powinien zainteresować się też Adam Abramowicz, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorstw.