Paliwa w hurcie już drożeją. A to dopiero początek złych wieści dla kierowców
Nowy rok rozpoczął się od zaskakujących przecen na stacjach paliw. Benzyna 95-oktanowa znów kosztuje średnio mniej niż 6 zł za litr, a diesel 6,09 zł/l. Eksperci ostrzegają jednak, że obecne obniżki nie potrwają długo. Rosnące ceny hurtowe oraz niekorzystne zmiany na globalnych rynkach naftowym i walutowym zapowiadają wzrosty cen paliw.
Ceny paliw w kolejnym tygodniu pójdą w górę. Analitycy firmy e-petrol.pl Dr Jakub Bogucki i Grzegorz Maziak zapowiadają, że w drugim tygodniu stycznia kierowcy będą płacić 5,97-6,08 zł za litr benzyny 95-oktanowej, 6,08-6,19 zł/l za olej napędowy i 3,16–3,22 zł/l za autogaz.
W opinii Urszuli Cieślak z firmy Reflex w dniach 6-12 stycznia br. średnie ceny detaliczne wyniosą:
- benzyna bezołowiowa 95 6,04-6,10 zł/l,
- bezołowiowa 98 6,80-6,85 zł/l,
- olej napędowy 6,13-6,18 zł/l
- autogaz 3,18-3,23 zł/l.
Dla porównania tak kształtowały się ceny paliw w tym tygodniu (dane e-petrol):
- Benzyna 95-oktanowa: 5,99 zł/l (spadek o 5 groszy w porównaniu z końcem grudnia),
- Olej napędowy: 6,09 zł/l (spadek o 2 grosze),
- Autogaz: 3,17 zł/l (spadek o 1 grosz).
Przeceny odbyły się kosztem marż operatorów rynku detalicznego, szczególnie w przypadku diesla, gdzie osiągnęły bardzo niskie poziomy. To oznacza, że dalsze amortyzowanie rosnących cen hurtowych jest ograniczone, a ceny na stacjach paliw mogą wkrótce wzrosnąć.
Rosną ceny paliw w hurcie, notowania ropy najwyższe od trzech miesięcy
Eksperci e-petrol wskazują, że od świąt Bożego Narodzenia krajowi producenci paliw systematycznie podnoszą ceny hurtowe. Aktualnie benzyna 95-oktanowa (E10) kosztuje 4745,80 zł/m³, co oznacza wzrost o 76 zł w stosunku do Wigilii, a diesel zdrożał o 90 zł i kosztuje 4956,20 zł/m³. To najwyższe poziomy od miesięcy. Benzyna osiągnęła ceny nieoglądane od sierpnia, a diesel od listopada 2024 roku.
Podwyżki wynikają przede wszystkim z wyższych notowań ropy naftowej na rynkach światowych oraz z osłabienia złotego wobec dolara. W czwartek 2 stycznia Brent zdrożał do najwyższego poziomu od połowy października, osiągając 76,55 dol. za baryłkę. W piątek po chwilowym uspokojeniu w drugiej części dnia ceny ropy znów poszybowały do 76,20 dol.
Choć wprowadzone od nowego roku podwyżki opłaty paliwowej mają pewien wpływ na ceny, ich znaczenie jest marginalne w porównaniu z czynnikami globalnymi.
Wyższy popyt na ropę, droższe paliwa w Polsce
Globalne prognozy na 2025 rok sugerują wzrost popytu na ropę naftową, szczególnie w związku z ożywieniem rynku chińskiego. Władze Chin zapowiedziały emisję rekordowych 3 bilionów juanów w obligacjach skarbowych oraz przyznanie niezależnym rafineriom większych kontyngentów na import ropy.
Z drugiej strony, Międzynarodowa Agencja Energetyczna przewiduje, że globalna podaż ropy może przekroczyć popyt, co w dłuższej perspektywie mogłoby wpłynąć na stabilizację cen. Kluczową rolę odegrają także decyzje OPEC+, działania administracji USA wobec branży wydobywczej oraz ewentualne sankcje na eksporterów ropy, takich jak Iran czy Wenezuela.