I to jest oferta. Ekogroszek dostępny od ręki, taniej niż w PGG. Kamikaze rzucają się na egzotyczne zamienniki węgla
Żadnych opon na składach opału i wśród ogłoszeń w internecie nie znaleźliśmy, ale i tak pojawia się coraz więcej ofert z coraz bardziej dziwnymi i niebezpiecznymi materiałami. Zaopatrzyć można się już w węgiel brunatny, koks, resztki po budowie na opał i mułofloty. Albo polować na okazje i kupić ekogroszek za 1600 zł za tonę.
Węgiel brunatny oferuje odbiorcom indywidualnym PGE. Nie ma znaczenia, że od ponad dwóch lat był zabroniony ze względu na wysoką szkodliwość. Ten rodzaj węgla ma wysoką zawartość siarki i wody. I chociaż tona węgla brunatnego z PGE jest w przypadku większej gramatury (od 80 do 300 mm) 5-6 razy tańsza od ofert zamieszczanych w sklepie PGG, to węgiel brunatny bardzo kiepsko się pali i trzeba kupić go znacznie więcej niż węgla kamiennego.
Eksperci są przerażeni. Bernard Swoczyna, główny ekspert programu Energia & Klimat w Fundacji Instrat, zwraca uwagę, że węgiel brunatny, ze względu na dużą zawartość wody przy ujemnych temperaturach zamarza na kamień. Nie da się go wtedy nawet wysypać z wagonów. Z kolei Miłosz Jakubowski, radca prawny w Frank Bold, uważa że węgiel brunatny, nawet sortowany, raczej nie nadaje się też do kotłów automatycznych, bo jest zbyt miękki – może się pokruszyć i zapchać podajnik.
Można już kupić koks, ale nie do wszystkich pieców
Koksownia Bytom ruszyła ze sprzedażą koksu opałowego w trzech wersjach w zależności od gramatury: od 10 do 25 mm, od 20 do 40 mm i od 40 do 60 mm. Cena luzem za tonę to 2150 zł. I nie ma żadnych limitów. Za ten workowany trzeba wydać o 100 zł więcej. Chociaż sprzedający zdają obie sprawę, że tego rodzaju opał nie nadaje się do wszystkich pieców.
Węgiel brunatny to pikuś. Do sprzedaży trafi najgorszy syf
Sprawdzamy serwisy aukcyjne. Tutaj nikt się nie przyjmuje, czy dany opał nadaje się w ogóle do palenia i czy przy okazji truje. Na OLX znajdujemy ogłoszenie dotyczące mułoflotów: 50 kg za 50 zł. Dzwonimy do sprzedawcy i pytamy czy to się nadaje do pieców.
Dopytuję, czy mułofloty nadają się do pieców V klasy. Ale sprzedawca albo naprawdę nie wie, o co mi chodzi, albo udaje. Za to dowiedziałem się, że transport musiałbym sobie samemu zorganizować. Dwie tony mułoflotów można zamawiać od razu. Bez problemu znajdziemy też oferty dotyczące miałów węglowych. Ktoś nawet oferuje na opał pozostałości po budowie: stemple i palety drewniane, złomowe. Trafiają się też wyjątkowe okazje, jak sprzedaż dużego drewna opałowego za darmo. Sprzedawca uprzedza, że trzeba załatwić transport i porządną piłę. Ktoś inny likwiduje skład opału i proponuje ekogroszek po preferencyjnej cenie 1600 zł za tonę. Można kupić w sumie 15 ton. Coś mi się wydaje, że to jedna z ostatnich takich okazji.