Wskaźnik Rynku Pracy (WRP) spadł w grudniu pierwszy raz od wieku miesięcy. Jak podkreśla Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC), to pierwsza zauważalna korekta po roku wzrostów, które wskazywały na możliwe pogorszenie sytuacji na rynku pracy. Jeśli porównamy wartość wskaźnika ze stycznia i grudnia, to okaże się, że odnotowaliśmy wzrost, co jest złym sygnałem dla pracowników. Eksperci Biura zwracają uwagę między innymi na rosnące kwoty wypłat zasiłków, trudności przedsiębiorstw w utrzymaniu zatrudnienia i niedobór ofert pracy.
Wskaźnik Rynku Pracy (WRP), który wyprzedzająco informuje o przyszłych zmianach wielkości bezrobocia, spadł o 0,6 pkt. z 71,2 do 70,6 pkt. – wynika z najnowszych danych BIEC opublikowanych we wtorek. To pierwsza zauważalna korekta po roku, w którym wskaźnik głównie rósł, zwiastując pogorszenie sytuacji na rynku pracy.
Mimo grudniowego spadku w porównaniu ze styczniem 2024 r. wartość WRP jest wyższa o trzy punkty, co może zwiastować pogorszenie sytuacji na rynku pracy.
Stopa bezrobocia na stabilnym poziomie
Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC) przypomina, że stopa bezrobocia rejestrowanego od połowy 2022 roku utrzymuje się w stabilnym paśmie 5 proc. ±0,5 punktu procentowego. W listopadzie br. wyniosła dokładnie 5,0 proc., podobnie jak rok wcześniej. Liczba nowo rejestrujących się osób bezrobotnych w listopadzie spadła o 5 proc. w ujęciu miesięcznym, osiągając historycznie niski poziom.
Napływ do bezrobocia bezpośrednio wpływa na wysokość stopy bezrobocia oraz późniejszy odpływ z bezrobocia do zatrudnienia. W listopadzie o 3 proc. mniej osób bezrobotnych znalazło pracę, choć poziom ten wciąż pozostaje na historycznie niskim poziomie – wskazują analitycy Biura Inwestycji i Cykli Ekonomicznych (BIEC).
Jak zauważają, choć liczba nowych ofert pracy publikowanych w urzędach pracy w ciągu ostatnich dwóch miesięcy wzrosła o 10 proc., to wciąż utrzymuje się na niskim poziomie. W listopadzie liczba ofert była o ponad 15 proc. mniejsza niż rok wcześniej. Podobny trend dotyczy ogłoszeń o pracę publikowanych w Internecie; Barometr Ofert Pracy wskazuje na ich spadek drugi miesiąc z rzędu.
Większość roku 2024 upłynęła pod znakiem mozolnego wzrostu liczby ogłoszeń o zatrudnieniu, jednak cały trud został zniwelowany w ostatnim kwartale – wskazują eksperci BIEC.
Rosnące koszty zasiłków i trudności przedsiębiorstw
Ekonomiści Biura odnotowują wysoki wzrost wydatków na zasiłki dla bezrobotnych w 2024 roku, szczególnie w okresie czerwiec-wrzesień. W listopadzie 2024 roku na zasiłki wydano o 15 proc. więcej niż rok wcześniej. Jednocześnie liczba osób zwolnionych z przyczyn leżących po stronie zakładów pracy wzrosła o 6 proc. w porównaniu z listopadem 2023 roku, co może wskazywać na trudności przedsiębiorstw w utrzymaniu zatrudnienia.
Wahania tej frakcji zasobu miały charakter pełzający, ale wzrost o 6 proc. rok do roku sugeruje rosnące wyzwania zatrudnieniowe dla firm – podkreśla BIEC.
Eksperci Biura uważają, że przyjęty przez rząd projekt ustawy o rynku pracy i służbach zatrudnienia może zmienić wizerunek urzędów pracy wśród osób poszukujących zatrudnienia. Eksperci wskazują, że nowelizacja może wpłynąć na decyzje osób poszukujących pracy o rejestracji w urzędach pracy, co z kolei może zmienić statystyki dotyczące bezrobocia.
Prognozy dla rynku pracy
Chociaż ogólna ocena sytuacji gospodarczej pozostaje negatywna, prognozy dotyczące zatrudnienia formułowane przez menedżerów przedsiębiorstw przemysłowych w ujęciu rocznym poprawiły się.
W II kwartale saldo prognoz zatrudnieniowych przyjmowało wynik ujemny na poziomie dwucyfrowym, jednak w skali rocznej widać niewielką poprawę – podsumowują analitycy.
Ich zdaniem grudniowy spadek WRP może być zwiastunem ważnych zmian na rynku pracy. Zastrzegają jednak, że ostateczne skutki będą zależały od sytuacji gospodarczej i efektywności nowelizacji prawa pracy.