REKLAMA
  1. bizblog
  2. Energetyka

Mieszkasz w wieżowcu? Masz problem, bo rządowy przydział taniej energii będzie ci topniał w oczach

Każdy od przyszłego roku ma mieć przydział 2 tys. kWh rocznie po starej, czyli tegorocznej cenie. A co z prądem używanym w częściach wspólnych budynków wielorodzinnych? Przecież w blokach mieszkańcy zrzucają się jeszcze choćby na światło na klatkach, a w wieżowcach to i na windy, które żrą prąd jak szalone. No właśnie… Sejm zignorował sygnały, że w ustawie są buble dotyczące części wspólnych i w efekcie mieszkańcy naprawdę dużych bloków będą słono za te błędy płacić.

15.10.2022
8:57
Mieszkasz w wieżowcu? Masz problem, bo rządowy przydział taniej energii będzie ci topniał w oczach
REKLAMA

Buble w ustawie dotyczą właśnie części wspólnych budynków. Bo ustawa mówi dokładnie tak: roczny limit energii z zamrożoną na poziomie z tego roku ceną dotyczy każdego punktu poboru. Ten limit to 2 tys. kWh rocznie. Punkt poboru do części wspólnych budynku też obowiązuje taki limit, a na pokrycie kosztów energii rzucają się solidarnie wszyscy mieszkańcy.

REKLAMA

Posłowie zapomnieli o windach

Problem polega na tym, że ustawodawca nie przewidział, że zużycie prądu w częściach wspólnych w budynku na dziesięć mieszkań jest zupełnie inne niż w wieżowcu, który w dodatku ma jeszcze przecież kilka wind, a te są niezwykle energożerne.

W efekcie mieszkańcy wieżowców będą musieli płacić znacznie więcej za prąd w częściach wspólnych, bo szybko przekroczą wyznaczony przez prawo limit taniej energii. To też znaczy, że lokatorzy są nierówno traktowani przez prawo w zależności od tego, czy mieszkają w małym czy dużym budynku.

Senat próbował ratować sytuację

I to nie tak, że nikt o tym nie pomyślał wcześniej. „Rzeczpospolita” wskazuje, że eksperci zwracali na ten problem uwagę już na etapie legislacyjnym ustawy. Ich głos dotarł nawet do Senatu, który przygotował poprawkę. Zgodnie z nią limit prądu po starej cenie w częściach wspólnych miał zależeć od liczny mieszkań w budynku oraz od jego wyposażenia w windy. Na każde mieszkanie miało przypadać 50 kWh prądu po tegorocznej cenie w blokach bez windy a w przypadku budynków z windami 50 kWh na każde mieszkanie plus 3500 kWh na jeden dźwig.

To nawet miało sens. Tylko że Sejm tę poprawkę odrzucił, bo miał najwyraźniej w nosie, że uchwala coś, co jest nie tylko niesprawiedliwe, mało logiczne, ale i dyskryminujące obywateli.

A może po prostu głosował na ślepo, bo Sejm i Senat to wrogowie, biorąc pod uwagę, że Sejm zdominowany jest przez Zjednoczoną Prawicę, a Senat przez opozycję. Wcale bym się nie zdziwiła, gdyby posłowie odrzucali coś, czego nawet nie przeczytali - tak dla zasady, bo wrogowie nie mogą wymyślić nic dobrego.

REKLAMA

Ale szukam jasnych stron. Może przez to, że rachunki za windę w blokach zaczną ciążyć mieszkańcom, wielu z nich zacznie chodzić schodami? To zdrowe. Szczególnie, jak wchodzisz zaledwie na pierwsze czy drugie piętro.

A na czwarte lub piąte? Jak jesteś młody, też dasz radę. Na siódme? Pomyśl, że może wtedy mógłbyś zrezygnować z karnetu na siłownię, bo darmowy fitness będziesz miał w domu. Ostatecznie ten bubel może ci się nawet opłacić. 

Windy tylko dla staruszków!

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA