Popularny lek na cukrzycę ma w składzie rakotwórczą truciznę. Rząd zwołuje sztab kryzysowy
Europejska Agencja Leków bije na alarm. Wszystko wskazuje na to, że bardzo często przepisywany lek dla cukrzyków metformina może zawierać niebezpieczne dla zdrowia i życia substancje.
Specjaliści od rynku farmaceutycznego w Polsce są pilnie wzywani do Warszawy. W dzisiejszym sztabie kryzysowym zwołanym w Ministerstwie Zdrowia wezmą udział m.in. przedstawiciele Narodowego Instytutu Leków, Głównego Inspektora Farmaceutycznego i Urzędu Rejestracji Produktów Leczniczych, Wyrobów Medycznych i Produktów Biobójczych.
Sprawa jest nadzwyczaj pilna. Doniesienia z chińskich fabryk, zaopatrujących w metforminę całą Europę, są bardzo niepokojące. W składzie lekarstwa miała znaleźć się N-nitrozodimetyloamina (NDMA). To bardzo niebezpieczny związek dla ludzkiego zdrowia. Atakuje w pierwszej kolejności wątrobę i ma działanie rakotwórcze. Takie zresztą jest podstawowe przeznaczenie NDMA - wywołanie choroby nowotworowej u szczurów.
Nitrozoaminy są odpowiedzialne za indukcję nowotworów również jelita grubego, płuc, trzustki, żołądka, nerek, pęcherza moczowego, przełyku i języka. Teraz okazuje się, że to możliwy składnik jednego z najpopularniejszych lekarstw na cukrzycę.
Trucizna dla 2 mln Polaków
Metformina jest doustnym lekiem przeciwcukrzycowym, zmniejszającym stężenie glukozy we krwi
- podaje baza leków.
Dalej czytamy, że wskazaniem do stosowania metforminy jest niepowikłana cukrzyca typu 2, zwłaszcza u osób otyłych, u których za pomocą ściśle przestrzeganej diety i ćwiczeń fizycznych nie można uzyskać właściwej kontroli glikemii.
Metformina jest to lek pierwszego rzutu do leczenia cukrzycy, zalecany przez wszystkie towarzystwa naukowe. Jest on przepisywany dla zdecydowanej większości pacjentów, od niego zaczynamy leczenie cukrzycy
- tak medykament opisuje serwis diabetologiawpolsce.pl.
Wstępne szacunki mówią o tym, że to lekarstwo mogło być przyjmowane regularnie przez ok. 2 mln Polaków.
Co zrobić z trefnym lekiem?
Trzeba czekać na oficjalne ustalenia w Brukseli i Warszawie. Ale jeżeli posiadamy w swojej apteczce metforminę, najlepiej zabrać ją do lekarza rodzinnego. Ten, o ile nie będzie już odgórnie skreślonej ścieżki postępowania, powinien przepisać zamiennik. Ale niektórzy twierdzą, że to wcale nie będzie zadanie takie łatwe, jak się może z pozoru wydawać.
Marek Tomków, wiceprezes Naczelnej Rady Aptekarskiej, uważa, że zamiana metforminy innym produktem leczniczym może być trudne i zdrowotnie, i organizacyjnie.
Najzwyczajniej w świecie w Europie nie ma aż tylu opakowań leków
– wyjaśnia ekspert.
Lista preparatów zawierających metforminę
Chociaż służby farmaceutyczne są dalekie od wszczynania paniki zalecają wszystkim pacjentom sporą dawkę ostrożności. Warto pamiętać, jakie preparaty medyczne - dostępne na polskim rynku - zawierają podejrzaną metforminę:
Avamina (tabletki powlekane), Avamina SR (tabletki o przedłużonym uwalnianiu), Etform (tabletki powlekane), Etform 500 (tabletki powlekane), Etform 850 (tabletki powlekane), Formetic (tabletki powlekane), Glucophage 500 (tabletki powlekane), Glucophage 850 (tabletki powlekane), Glucophage 1000 (tabletki powlekane), Glucophage XR (tabletki o przedłużonym uwalnianiu), Metfogamma 500 (tabletki powlekane), Metfogamma 850 (tabletki powlekane), Metfogamma 1000 (tabletki powlekane), Metformax 500 (tabletki), Metformax 850 (tabletki), Metformax 1000 (tabletki powlekane), Metformax SR 500 (tabletki o przedłużonym uwalnianiu), Metformin Bluefish (tabletki powlekane), Metformin Galena (tabletki), Metformin Vitabalans (tabletki powlekane), Metifor (tabletki) Siofor 500 (tabletki powlekane), Siofor 850 (tabletki powlekane), Siofor 1000 (tabletki powlekane) i Symformin XR (tabletki o przedłużonym uwalnianiu).
3 mln cukrzyków nad Wisłą
Najnowszy raport Narodowego Funduszu Zdrowia nie pozostawia cienia wątpliwości. W ubiegłym roku w Polsce było 2,86 mln. dorosłych osób chorych na cukrzycę. Ale szacuje się, że jest ich nawet ponad 3 mln. Analitycy NFZ twierdzą dodatkowo, że ok. 20 proc. chorych nie jest świadomych swojej choroby. Same koszty leczenia w 2018 r. cukrzycy wyniosły 2 mld zł. Dodatkowe 0,5 mld zł dorzucili sami pacjenci.
Przesunęliśmy linie produkcyjne, często o charakterze strategicznym, do Chin, a dziś ponosimy tego konsekwencje. Im słabszy będzie globalny system wolnego handlu, tym będą one większe
- ocenia komentator Bizblog.pl Piotr Maciążek.
Nasz ekspert ostrzega, że efektem polityki Unii Europejskiej dążącej do osiągnięcia neutralności klimatycznej do 2050 r. może być wyprowadzka przemysłu poza UE. „A wtedy sytuacja z lekami może się powtórzyć, ale na szerszą skalę i w zupełnie innej branży” - wskazuje Maciążek.
„Być może stoimy dziś przed dylematem -płacić więcej i zachować produkcję w Europie lub płacić niewiele, ale być zdanym na łaskę wojen handlowych?” - pisze Piotr Maciążek na Facebooku.