Jak zacząć sprzedawać online? Wybieramy domenę i hosting dla sklepu online

Każda internetowa firma stoi na dwóch filarach ze świata biznesu i technologii. Po pierwsze, jej model biznesowy musi pozwalać na zarabianie pieniędzy. Właśnie dlatego przed otworzeniem sklepu internetowego pisze się biznesplan  i projektuje koszty czy przychody. Po drugie, i równie ważne, zaplecze technologiczne musi pozwolić na spełnianie celów biznesowych. Właściwa platforma, optymalny hosting i łatwa do zapamiętania domena, to kluczowe aspekty działalności w sieci.

Decyzję o ich wyborze podejmuje się na samym początku, a konsekwencje można odczuwać przez lata. Dlatego - niezależnie czy sprzedaje się rękodzieło czy otwiera hurtownię - dobrze poznać wszystkie opcje, które przybliży poniższy artykuł.

Chwytliwa nazwa, ładne logo i funkcjonalna domena gwarantują dobry start. A czym tak naprawdę jest to ta ostatnia? Przyjrzyjmy się bliżej stronie, na której czytasz ten artykuł. Przeglądarka pokazuje adres zaczynający się od spidersweb.pl - to właśnie jest domena. “Spidersweb” jest nazwą główną, natomiast “pl” to rozszerzenie.

Domena jest kluczowa pod kątem psychologicznym i technologicznym. To ona współtworzy zapadającą w pamięć markę, a także pozwala użytkownikowi na łatwe odwiedziny strony. Zawarcie w niej słowa kluczowego (np. nazwy sprzedawanego produktu) jest również istotne pod kątem pozycjonowania w wyszukiwarkach, a także promocji. Weźmy tylko pod uwagę platformy takie jak komputronik.pl, otomoto.pl czy eobuwie.com.pl - od razu wiadomo czego spodziewać się po przejściu na witrynę.

O ile w przypadku nazwy często ogranicza nas jedynie kreatywność, to inaczej sprawy mają się w przypadku rozszerzeń.

W marcu minęło już 38 lat od kiedy zarejestrowana została pierwsza domena z rozszerzeniem najwyższego poziomu - Symbolics.com. Internauci mogli wybierać wówczas spośród zaledwie ośmiu rozszerzeń: .us, .uk, .edu, .gov, .mil, .org, .net, .il. W 1990 roku wprowadzono polskie, narodowe rozszerzenie .pl, które do dziś jest najpopularniejsze w naszym kraju. Korzysta z niego ponad 2,5 mln domen. Jak przedstawia się zaś pełna dziesiątka?

Ostatnie lata to już jednak prawdziwy rozrost rodziny domen najwyższego poziomu. Organizacja IANA pilnująca porządku w domenach i adresach IP notuje już ponad 2 tys. rozszerzeń, takich jak .life, .ai czy .space. Dzięki temu możemy dziś odwiedzać strony takie, jak visit.london, cloud.storage czy buya.house. Właścicieli sklepów zainteresuje jednak zapewne .store, .shop czy .sale.

Co dalej - jeśli mamy już nazwę i rozszerzenie? Sprawdźmy czy wymarzoną domenę możemy zarejestrować.

W tym celu można skorzystać z wyszukiwarki dostępnych domen, np. od OVHcloud, gdzie w jednym miejscu znajdziemy oferty z rynku pierwotnego i wtórnego. Rynek pierwotny zawiera te domeny, które nie mają właściciela i są dostępne do rejestracji. Rynek wtórny to zaś domeny z drugiej ręki, czyli wystawione na sprzedaż. Prześledźmy to na przykładzie domeny telefon.pl:

Widzimy, że jest już ona zajęta, a jej właściciel nie wystawił jej na sprzedaż. Możemy zaś odkupić takie domeny, jak:

Na rynku pierwotnym dostępne są zaś telefon.tech czy telefon.best. Możemy dalej eksperymentować z nazwami i domenami, a ostateczna decyzja zależała będzie od dostępnego budżetu. Ceny najpopularniejszych domen są bowiem wywindowane do niebotycznych poziomów. O jakich kwotach mówimy? Rekord ustanowiła domena LasVegas.com, którą sprzedano za 90 mln dolarów! Połowę tej kwoty trzeba było zapłacić za CarInsurance.com. Na polskim rynku prym wiodą zaś Play.pl (2 mln zł) i co.pl (1 mln zł).

Wybór nazwy wspólnie z domeną wpłyną nie tylko na marketing, ale również na wszelką komunikację z klientami czy korzystanie z maila. Kupno ciekawej domeny można również traktować, jako inwestycję na przyszłość albo zabezpieczenie. Skorzystać tu można z przykładu Agory, która jest właścicielem nie tylko gazeta.pl ale również gazeta.com. Wszyscy robimy literówki czy mylimy rozszerzenia, a zakup pokrewnych domen gwarantuje, że nie stracimy przez to ruchu.

Jeśli już przy kosztach jesteśmy, to warto rozważyć zakup domeny od razu na dłużej niż rok, o ile dostawca oferuje taką funkcję. Dzięki temu nie tylko możemy spać spokojnie, że nie ominie nas termin przedłużenia domeny, ale również zabezpieczyć się na wypadek wysokich kosztów odnowienia. Dostawcy mogą bowiem przyciągać naszą uwagę niską ceną pierwszego roku posiadania domeny, ale i drobnym druczkiem wspomnieć o cenie za kolejne lata. Warto również sprawdzić, jakie usługi dodatkowo oferuje dostawca. Może to być np. konto e-mail czy certyfikat SSL gratis.

Kolejnym krokiem - po zakupie domeny - jest hosting, czyli serwer, na którym działała będzie strona. Wybór zwykle ogranicza się do trzech opcji: hostingu współdzielonego (www), serwera wirtualnego (VPS) lub serwera dedykowanego.

Ten ostatni - jak sama nazwa wskazuje - jest maszyną, którą w całości wynajmujemy u dostawcy na własne potrzeby. VPS dodaje to tej układanki element wirtualizacji: dostawca instaluje bowiem maszyny wirtualne na serwerze, które dzielą jego moc obliczeniową. Każdy klient kupuje więc dostęp do maszyny wirtualnej, a nie do całego serwera.

Hosting jest zaś usługą skrojoną pod potrzeby sklepów internetowych - w pakiecie Performance od OVHcloud zawiera wszystkie usługi wymagane do rozpoczęcia sprzedaży online. Zacznijmy od wydajności, gdzie możemy skalować rozwiązanie pomiędzy jednym rdzeniem procesora z 2 GB RAM-u, a czterema rdzeniami wspieranymi przez 8 GB RAM-u. 500 GB na dane wystarczy do utrzymania kilku baz danych i uruchomienia sklepu niezależnie od tego, czy został stworzony przy użyciu systemu CMS czy też nie. Usługa wyposażona jest w moduł PrestaShop, więc instalacja nie powinna nastręczać przedsiębiorcom problemów.

Dodatkowo, w pakiecie hostingowym OVHcloud znajdziemy nie tylko bezpłatną domenę przez pierwszy rok korzystania i certyfikat SSL Let's Encrypt, ale również ochronę anty-DDoS, bazę danych SQL czy rozwiązania PHP 8 + FPM, które gwarantuje szybkie wyświetlanie stron internetowych, tak ważne w e-commerce. OVHcloud samodzielnie produkuje swoje serwery, co przekłada się nie tylko na ich idealne dopasowanie do potrzeb, ale również niższe koszty. Pomagają przy tym efekt skali i wykorzystanie nowoczesnych technologii, takich jak chłodzenie cieczą.

Internetowe przedsięwzięcia mają to do siebie, że bardzo łatwo je skalować. Jeśli dany produkt trafia w gusta szerokich mas klientów, to sklep może w mig potrzebować rozwiązania z wyższą wydajnością. Nikt nie chciałby przecież stracić przychodów przez serwer, który nie może obsłużyć zapytań użytkowników. Właśnie dlatego decydując się na hosting warto postawić na partnera, którego oferta rozciąga się na wszystkie dostępne opcje. VPS gwarantuje większą moc obliczeniowa, ale jest bardziej wymagający pod kątem administracyjnym. Serwer dedykowany skierowany jest zaś do doświadczonych specjalistów z zapleczem technicznym.

Doświadczony usługodawca z szeroką ofertą pomoże w migracji pomiędzy rozwiązaniami i będzie partnerem w rozwoju sklepu. Pomoże w doborze najlepszego rozwiązania i zapewni wsparcie w przypadku nowych wyzwań - niezależnie opcji hostingowej czy wykorzystywanej domeny.

Artykuł powstał we współpracy z OVHcloud.