REKLAMA
  1. bizblog
  2. Biznes

Influencerzy jak antyszczepionkowe gwiazdy. KNF ostrzega przed poradami ludzi bez kompetencji

Nie mają ani odpowiedniego wykształcenia, ani doświadczenia, ani wymaganych prawem zezwoleń, ale udzielają porad mających decydujący wpływ na życie wielu osób. To brzmi jak opis liderów ruchów antyszczepionkowych czy „dziennikarzy” propagujących antynaukowe teorie medyczne, ale w tym wypadku chodzi o influencerów finansowych. Ich działalność tak się rozpleniła, że Komisja Nadzoru Finansowego postanowiła opublikować specjalne ostrzeżenie.

14.02.2022
15:25
Influencerzy finansowi. KNF wydał ostrzeżenie przed poradami fałszywych autorytetów
REKLAMA

Pamiętaj, że aby doradzać w zakresie instrumentów finansowych trzeba mieć odpowiednie zezwolenie KNF i spełnić określone wymogi prawa. Brak zezwolenia oznacza, że działalność jest prowadzona nielegalnie

– ostrzega Komisja Nadzoru Finansowego.
REKLAMA

KNF ostrzega przed działalnością osób określanych mianem fininfluencerów, czyli influencerów finansowych udzielających porad inwestycyjnych za pośrednictwem mediów społecznościowych, podcastów, blogów czy wideo na YouTube, a dzięki zdobyciu sporej popularności zaczynają funkcjonować jako autorytety w świecie finansów.

Publikują analizy rynku, przewidują wzrosty czy spadki cen akcji, czyc surowców. Podawane przez nich informacje zawierają często wykresy, statystyki, co uwiarygadnia kierowany przez nich przekaz. Cieszą się coraz większą popularnością, szczególnie wśród młodych osób – pisze KNF. Często jednak fininfluenserzy nie mają ani wykształcenia, ani doświadczenia w zakresie finansów czy rynku kapitałowego – podkreśla.

Urząd KNF zwraca uwagę, że takie osoby zwykle umiejętnie zabezpieczają się przed zarzutami o udzielanie porad inwestycyjnych bez zezwolenia. Bardzo często finifluenserzy zamieszczają w swoich wypowiedziach zastrzeżenie, że podawane przez nich informacje to nie porada inwestycyjna czy rekomendacja – pisze KNF.

Pamiętaj, że fininfluenserzy nie zawsze są obiektywni i często kierują się swoim własnym interesem

– ostrzega KNF.

Urząd zwraca uwagę, że influencerzy finansowi mogą dostawać wynagrodzenie czy innego rodzaju profity, a zdarza się, że mają prywatne albo biznesowe powiązania ze spółkami, których produkty lub instrumenty finansowe promują. Często pozornie niewinnie informują, że planują kupić akcje konkretnej firmy czy ryzykowny instrument albo pokazują transakcje, które już zawarli.

Budzą zaufanie, bo nie namawiają do zakupów w nachalny sposób ani nie obiecują wielkich zysków – pisze KNF. Prezentowanie zawartych transakcji kupna może służyć zachęceniu do nabycia np. akcji w celu podniesienia ich ceny do poziomu, po jakim chcą je sprzedać, zanim Ty to zrobisz – ostrzega.

 class="wp-image-1703944"

Influencerzy często nie działają na publicznych kanałach, ale wybierają zamknięte fora, dając swoim słuchaczom złudne poczucie dostępu do wiedzy tajemnej. Robią webinary, sesje Q&A dla wybranych uczestników. Jeśli jesteś w takim gronie, możesz czuć się doceniony, wybrany, bo masz szansę dowiedzieć się więcej i to od kogoś popularnego. Tymczasem w trakcie tych spotkań wprost lub pośrednio prowadzący namawia Cię do inwestycji lub zakupu wybranego produktu inwestycyjnego. Przekazywane informacje są tylko pozornie neutralne i obiektywne – zwraca uwagę KNF.

UOKiK też ściga influencerów

Fałszywi doradcy finansowi to dość specyficzna grupa influencerów, ale różnego rodzaju działalnością doradczo-promocyjną zajmują się także regularne gwiazdy internetu, czym już podpadły innej potężnej instytucji – Urzędowi Ochrony Konkurencji i Konsumentów.

Pod koniec listopada UOKiK wszczął postępowanie wyjaśniające, w którym sprawdza, czy influencerzy promują bezwartościowe, a nawet niebezpieczne produkty. Rozpocząłem postępowanie wyjaśniające, które ma ustalić zaangażowanie influencerów w promowaniu scamu. Sprawdzimy, czy twórcy weryfikują oferty komercyjnej współpracy i jak się zachowują, gdy zostaną wykryte nieprawidłowości – zapowiedział Tomasz Chróstny, prezes UOKiK-u.

REKLAMA

Chodzi między innymi o informowanie o nieistniejących promocjach, ukrywanie istotnych cech produktu, niesłuszne wyolbrzymianie właściwości lub przeznaczenia reklamowanego produktu czy oferowanie rzeczy szkodliwych bądź niebezpiecznych dla zdrowia. Nieco wcześniej UOKiK wziął pod lupę proceder nieoznaczania postów reklamowych i zmusił większość influencerów do zmiany tych praktyk.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA