REKLAMA
  1. bizblog
  2. Gospodarka

Inflacja: jest trójka z przodu! To ważny sygnał dla złotego

Inflacja w styczniu spadła poniżej 4 proc. rok do roku, plasując się poniżej prognoz ekonomistów i NBP. Szybszy spadek wskaźnika niestety nie przekona Rady Polityki Pieniężnej do obniżenia stóp, głównie z powodu obaw, że w drugiej połowie roku może dojść do niekontrolowanego wystrzału cen żywności i energii. Dobra wiadomość jest jednak taka, że wyraźnie zyskać na wartości może złoty.

15.02.2024
11:01
Inflacja? Mamy trójkę z przodu! To sygnał dla złotego
REKLAMA

Ceny towarów i usług konsumpcyjnych wzrosły o 3,9 proc. w porównaniu z analogicznym miesiącem ubiegłego roku. W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług wzrosły o 0,4 proc. – podał Główny Urząd Statystyczny w czwartek.

REKLAMA

Dane są lepsze od prognoz, które przewidywały, że w styczniu inflacja spowolni do 4,1 proc. z 6,2 proc. w grudniu. Zejście inflacji z 6,2 proc. do 3,9 proc. to najmocniejsza zmiana od marca 2023 r. i najniższy poziom inflacji od kwietnia 2021 r.

Źródło: GUS

Ze danych udostępnionych przez GUS wynika, że rok do roku żywność zdrożała o 4,9 proc., alkohol i wyroby tytoniowe o 8,8 proc., koszty utrzymania mieszkań o 2,3 proc., ale ceny nośników energii (np. węgiel, gaz) spadły w porównaniu ze styczniem 2023 r. o 2,1 proc. Transport był tańszy o 4,4 proc., za co w dużej mierze odpowiadał niższe ceny paliw – aż o 7,1 proc.

Dane wstępne. Źródło GUS

Inflacja bazowa w dół, ale pozostanie wyżej niż CPI

Za silny spadek odpowiadają przede wszystkim efekty bazy statystycznej w cenach energii. Warto jednak odnotować także dziesiąty z rzędu spadek inflacji bazowej (wyliczany przez NBP wskaźnik bez cen żywności i paliw – przyp. red.), której dynamika najpewniej po raz pierwszy do dwóch lat obniżyła się poniżej 6,5 proc. rok do roku – uważa Bartosz Sawicki.

Polski Instytut Ekonomiczny uważa podobnie, szacując, że inflacja bazowa obniżyła się w styczniu do 6,2 proc. (oficjalne dane za styczeń i luty NBP poda 18 marca 2024).

W najbliższych miesiącach inflacja znajdzie się w pasmie odchyleń NBP (2,5 proc. z możliwym odchyleniem o 1 punkt procentowy). Wciąż podwyższona pozostanie inflacja bazowa, przewyższając wyniki głównego wskaźnika CPI. Przyczyną dalszych spadków będą między innymi niższe niż w ubiegłym roku wzrosty cen żywności – zapowiada PIE.

Więcej wiadomości o cenach żywności

Mediana prognoz zebranych przez „Parkiet” zakłada, że w trzecim kwartale inflacja wyniesie 5,6 proc.

Rozpiętość prognoz, która waha się od 3,6 proc. do 8,7 proc., dobrze ilustruje skalę niepewności dotyczącą przyszłego kształtowania się inflacji – konkluduje Sebastian Sajnóg z PIE.

Obniżki stóp procentowych na razie nie będzie

Bartosz Sawicki zauważa, że dane GUS za styczeń uplasowały się nie tylko poniżej rynkowych prognoz, ale też szacunków prezesa NBP Adama Glapińskiego przedstawionych na ubiegłotygodniowej konferencji prasowej. Nie oznacza to jednak, że Rada Polityki Pieniężnej znowu zacznie obniżać stopy procentowe.

W marcu dynamika CPI ma szansę po trzech latach osiągnąć 2,5-proc. cel NBP. Później wzrost cen nieodzownie przyspieszy pod wpływem wygasania tarcz antyinflacyjnych, ale także rozpędzania się tempa wzrostu gospodarczego do ok. 3 proc. – zapowiada analityk Cinkciarz.pl.

W czarnym scenariuszu banku bank centralny przewiduje, że po przywróceniu 5-proc. VAT-u na żywność oraz pełnym odmrożenie cen energii w drugiej połowie roku inflacja przekroczyłaby 8 proc.

Sawicki przypomina, że Ministerstwo Klimatu już zapowiedziało, że w lutym przedstawi propozycje częściowego utrzymania działań osłonowych.

Nie znając kształtu tych rozwiązań, przyjmujemy, że pod koniec roku inflacja może sięgnąć ok. 6 proc. rok do roku. Następnie wzrost cen zacznie bardzo powoli wygasać. Mocny rynek pracy i rozgrzana konsumpcja będą wywierać znaczną presję na ceny.

Złoty powinien zyskać na wartości

Dane za styczeń nie będą mieć przełożenia na decyzje RPP, ale wyznaczają symboliczny moment dla złotego – uważa Bartosz Sawicki.

Jak zaznacza, inflacja po raz pierwszy od blisko pięciu lat znalazła się poniżej stopy referencyjnej NBP.

Dodatnie realne stopy procentowe to tradycyjnie czynnik stabilizujący walutę i uodparniający ją na zawirowania na światowych rynkach. Polityka pieniężna staje się tym większym atutem złotego, że RPP – w przeciwieństwie do FOMC i Rady Prezesów EBC oraz władz monetarnych regionu – nie szykuje się do obniżek kosztu pieniądza – tłumaczy analityk Cinkciarz.pl.

Jego zdaniem do wiosny kurs euro może krążyć wokół 4,35 zł, w dalszej części roku może zacząć spadać do 4,25. W czwartek przed południem złoty pozostawał słaby, tracąc do do euro ok. 0,15 proc.

REKLAMA

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA