Wtorkowe otwarcie notowań GPW było pierwszym momentem od wielu dni, w którym wartość akcji CD Projekt nieznacznie wzrosła. Dzień wcześniej zarząd spółki zwołał specjalną telekonferencję, na której nakreślił plan działania i starał się uspokoić nastroje na rynku. Na zamknięciu kurs CDP był o 1,28 proc. wyższy i wynosił 299,95 zł.
Z początku nieśmiało, na 0,1-0,2 proc. plusie, z czasem kurs polskiego producenta zaczął się jednak rozkręcać. Dziesięć minut po rozpoczęciu sesji CD Projekt zyskiwał już niemal dwa procent, a wartość pojedynczej akcji wróciła do poziomu powyżej 300 zł.
Od premiery „Cyberpunka 2077" taki widok praktycznie się nie zdarzał.
Inwestujący lubią określać nagły wzrost cen akcji pod koniec roku mianem „rajdu Świętego Mikołaja". Trzymając się tej nomenklatury, to co działo się w ostatnich dniach na akcjach CDP można by raczej określić „rajdem Grincha".
Wycena giełdowa CD Projektu runęła
W poniedziałek w największym dołku różnica kapitalizacji między ówczesną wartością polskiego producenta a jego maksimum wynosiła ponad 20 mld zł. W kilka dni inwestorzy obcięli wycenę CD Projekt o ok. 45 proc.
Na zwołanej w trybie pilnym telekonferencji z inwestorami zarząd CDP kajał się, tłumacząc, że pogoń za terminem wydania gry przesłoniła mu uwagi pracowników, którzy sygnalizowali, że produkcja wciąż obarczona jest dużą liczbą błędów.
Na spotkaniu po raz kolejny padło również zapewnienie, że „Cyberpunk" na dniach otrzyma kolejne poprawki, a dwie następne, duże łatki pojawią się w styczniu i lutym.
Pierwsze dane sprzedażowe zostaną podane przed świętami
W podobnym terminie powinniśmy się również dowiedzieć ilu graczy zdecydowało się zwrócić „Cyberpunka" do sklepów. Początek wtorkowej sesji sugeruje jednak, że i bez tych danych pożar został ugaszony.
Teraz wszystko w rękach programistów CDP. Czas goni, bo każdy tydzień zwłoki to dla polskiego producenta niepowetowane straty wizerunkowe, których nie przykryje nawet śmieszkowanie Elona Muska.
AKTUALIZACJA:
Wzrost notowań CD Projekt nie dziwi analityków Domu Maklerskiego mBanku. W porannym komentarzu czytamy, że obecnie kurs akcji CDR dyskontuje mniej niż 20 mln sprzedanych sztuk Cyberpunk 2077 w ciągu 12 miesięcy. A to, zdaniem analityków, „jest zbyt konserwatywnym założeniem".
Powoli rośnie również ocena „Cyberpunka" na Steamie. Tuż po premierze produkcja zebrała pozytywne opinie od 71 proc. graczy. Dzisiaj, po zebraniu głosów od 176 tys. osób, odsetek zadowolonych użytkowników wzrósł do 79 proc.