A może „poranny chlebek” od Fyrtel.market? To żadna krypciocha, taki biznes wszyscy powinniśmy wspierać
Fyrtel.market zrzesza 200 sklepów z Poznania, Wrocławia i Warszawy. To rzemieślnicze piekarnie, rodzinne warzywniaki, małe palarnie kaw i delikatesy, które wyróżniają się jakością produktów. Dla wielu z nich platforma, to pierwsza okazja na sprzedaż online.
Fyrtel.market ma jasny cel. Platforma zamierza uczynić lokalne zakupy wygodniejszymi. Zamiast rundki autem po mieście klienci mają otrzymywać zamówienia z wielu lokalnych sklepów w jednym koszyku z do domu.
Łogwiniuk podaje przykład chleba, który zazwyczaj ma 3-4 składniki: mąkę, wodę i sól.
Nie ma w nich dodatków czy ulepszaczy jak w chlebach marketowych
– dodaje.
Poranne chlebki to jedna z najpopularniejszych opcji na fyrtel.market
Klientom szczególnie spodobała się opcja porannych dostaw z rzemieślniczych piekarni. Dla nich jedynym kosztem przy korzystaniu z platformy jest 15-procentowa prowizja od sprzedaży (brutto). Z drugiej strony klienci płacą za produkty i za dowóz z każdego sklepu (po 3 zł od sprzedawcy).
W ciągu dwóch lat na rynku firma zrealizowała ok. 50 tys. zamówień i może się pochwalić 5-krotnych wzrostem rok do roku. Szybka ekspansja pomogła w pozyskaniu dodatkowego kapitału w wysokości 4 mln złotych. Pieniądze wyłożyły fundusze Movens Capital i CofounderZone oraz aniołowie biznesu.
Stolica Niemiec jest kolejnym celem polskiej platformy, dzięki obfitości lokalnych sklepów i dostawców, a także wysokiej świadomości ekologicznej.
Rynek żywności premium tylko w Polsce jest wart 7,5 mld zł, a fyrtel.market pomaga w jego digitalizacji. Więcej o tym modeli i współpracy ze sprzedawcami dowiecie się z poniższej rozmowy z Michałem Łogwiniukiem.
Karol Kopańko, Bizblog.pl: Platforma powstała w czasie pandemii. Czy to ona była bodźcem do startu?
Michałem Łogwiniuk, fyrtel.market: Tak, choć korzenie projektu sięgają dalej. Zaczynaliśmy ponad dekadę temu jako projekt społeczny. Na blogu zebraliśmy ponad 150 historii o lokalnych biznesach. W trakcie pandemii założyliśmy dedykowaną grupę na Facebooku, która miała pomóc sklepom w promocji. Wtedy wpadliśmy na pomysł, by im dodatkowe narzędzia do rozwoju sprzedaży i logistyki.
Jak przekonujecie do siebie sprzedawców?
Stawiamy minimalne progi wejścia na naszą platformę – m.in. nie pobieramy prowizji za rejestrację. Oprócz jakości, którą trzeba prezentować, dany sprzedawca musi tylko dodać produkty do swojego mini sklepu (choć czasami robimy to za niego) i zarejestrować się w bramce płatności.
Czyli ryzyko sklepu jest bardzo niskie, a zyskują nowy kanał sprzedaży?
Tak. Nie sprzedajesz, nie ponosisz kosztów. Zyskujesz nowy kanał sprzedaży, dowóz zamówień i promocję.
A jaką alternatywę sprzedawcy mieli wcześniej?
Nie mieli alternatywy, a przynajmniej część z nich. Współpracujemy z małymi piekarniami czy warzywniakami, które przed pandemią nie myślały o sprzedaży online z dostawą. Wiązało się to z rozwojem własnego sklepu online i ogarnięciem logistyki - obie te kwestie są dla małych biznesów bardzo drogie. My ściągamy z nich ten ciężar.
W internecie znajduję wiele palarni kaw.
Dla nich jesteśmy kolejnym kanałem sprzedaży, który daje możliwość dostawy nawet w ten sam dzień, w przeciwieństwie do dużych firm kurierskich.
Czy wasza dostawa to alternatywa dla porannego spaceru po dzielnicy i odwiedzenia kilku pobliskich sklepów?
Z naszej usługi najczęściej korzystają osoby, które mają daleko do sklepów, z którymi współpracujemy i nie mają czasu na dojazd. My dajemy im dostęp do ulubionych sklepów każdego dnia w wygodny sposób.
Zakręcony biznes na Fyrtel.market
I dostarczacie towar rowerami cargo – skąd ten pomysł?
To naturalna konsekwencja naszych zainteresowań i obserwacji trendów w logistyce. Rowery cargo są bardzo efektywne w gęstej zabudowie, tańsze w użytkowaniu oraz przyjazne dla środowiska.
Ile wart jest przeciętny koszyk na platformie?
Między 70 a 80 złotych w zależności od pory roku. Nie zabijamy małych koszyków, w których najczęściej znajduje się pieczywo. W ten sposób zachęcamy do korzystania z naszej usługi, co przekłada się na retencję klientów.
Z której współpracy jesteście najbardziej dumni? Może macie jakichś pozytywnie zakręconych partnerów?
Każdy nasz partner jest pozytywnie zakręcony, bo żeby prowadzić lokalny biznes trzeba takim być. Jesteśmy dumni z wszystkich, ponieważ już teraz stworzyliśmy wspaniałą społeczność lokalnych sklepów, a to tak naprawdę dopiero początek. Historie ludzi stojących za tymi biznesami są dla nas bardzo ważne, bo to one kształtują ostatecznie produkt, który kupowany jest od nich przez fyrtel.market.