Dolar zrównał się z euro, ale to nie wspólna waluta jest tu słabeuszem. Kurs złotego leci na łeb
Przebicie parytetu eurodolara wydaje się już kwestią czasu, ale już we wtorek amerykańska waluta zdołała chwilowo i minimalnie przełamać tę nienaruszalną dotąd granicę. Niestety osłabienie euro uderza w złotego, który osłabił się do nienotowanego wcześniej poziomu. Wiarę rynku w naszą walutę dodatkowo podkopała bardzo pesymistyczna projekcja NBP dotycząca inflacji i wzrostu gospodarczego.
Na wykresach kursu EUR/USD we wtorek tuż przed południem pojawiła się wartość 0,9999. Było to zbyt krótkotrwałe wahnięcie, by mówić o przełamaniu parytetu eurodolara. Jednak biorąc pod uwagę trwające już ponad dwa tygodnie osłabianie się wspólnej waluty wobec „zielonego”, można spodziewać się, że przełamanie parytetu to już kwestia dni, jeśli nie godzin.
Niestety słabnący kurs euro ciągnie za sobą złotego, który we wtorek zaliczył gwałtowny spadek wartości, osiągając historyczne minimum wobec dolara – przed południem we wtorek za dolara płaciło się niemal 4,85 zł. Potem nastąpiła korekta i kurs amerykańskiej waluty oscylował wokół wciąż rekordowych 4,82 zł.
Fatalny dzień dla złotowych aktywów. EUR-PLN powyżej 4,85, rentowności obligacji skarbowych w górę o 30 pb, główne indeksy giełdowe w dół o 1-1,5 proc.
– napisali na Twitterze analitycy Banku Pekao.
Granica 5 zł coraz bliżej
Do rekordowego osłabienia złotego wobec euro jeszcze nie doszło tylko dlatego, że wciąż niepobity jest „wyczyn” złotego z 7 marca, gdy na fali zawirowań gospodarczych po ataku Rosji na Ukrainę kurs euro chwilowo wystrzelił do 4,97 zł. Był to jednak bardzo krótkotrwały pik, a teraz mamy do czynienia z trwałym przebiciem granicy 4,8 zł.
Bardzo podobnie wygląda sytuacja w przypadku kursu złotego w odniesieniu do franka szwajcarskiego. Jeśli pominąć chwilowy wystrzał z 7 marca, frank jest obecnie najdroższy w historii, a przez chwilę wykresy pokazywały liczbę 4,92. Obecnie kurs franka wynosi niecałe 4,9 zł. To oczywiście fatalna wiadomość głównie dla posiadaczy kredytów indeksowanych do szwajcarskiej waluty.
Pesymistyczna projekcja NBP
Niestety to nie jest tak, że równo tracą wszystkie waluty z naszego koszyka, bo złoty mocno traci też w stosunku do czeskiej korony. Serwis finansowy macroNEXT zwraca uwagę, że czeska waluta jest we wtorek najdroższa w historii, a jej umacnianie się wobec złotego trwa od długiego czasu. W rok podrożała o ponad 10 proc., w 2 lata o 16,5 proc., a w dwie dekady o prawie 40 proc.
Jakby testowanie parytetu przez eurodolara nie było wystarczającym czynnikiem osłabiającym złotego, ciosem w polską walutę okazała się opublikowana we wtorek przez NBP projekcja inflacyjna, która zarysowała czarny scenariusz dalszego rozwoju wypadków w Polsce pod względem ekonomicznym. Poświęcimy temu odrębny tekst.