REKLAMA

Elektryczne hulajnogi? Zapomnijcie. Jest nowy hit, na którym można zrobić niezły biznes

Inwestycje miast w infrastrukturę rowerową, nowe trendy – wszystko to sprawia, że rowery elektryczne przebojem wdarły się na rynek. Udział rowerów elektrycznych w rynku rowerowym w Polsce w 2026 roku osiągnie 28 proc., a jego wartość wyniesie 25 mln zł – wskazują Polskiego Stowarzyszenia Rowerowego i Konfederacji Europejskiego Przemysłu Rowerowego.

Elektryczne rowery to nowy hit. I można na tym zrobić biznes
REKLAMA

Wzrostu popularności rowerów w Polsce. W 2021 roku ruch rowerowy w polskich miastach zwiększył się o 29 proc.

REKLAMA

To ogromny potencjał wzrostu, rozwoju i co za tym idzie zysków, jakich się spodziewamy w tym segmencie rynku

– ocenia Tomasz Przygucki, właściciel TrybEco, łódzkiego producenta e-bike’ów.

Jednoślady zaczęły być traktowane jako alternatywa dla transportu samochodowego i zbiorowego, nie tylko bardziej ekologiczna, ale i bezpieczniejsza ze względów zdrowotnych: łatwiej dzięki nim utrzymać dystans społeczny,

Jako producent obserwujemy to po wzroście sprzedaży głównie w segmencie rowerów miejskich. (…) W ten trend doskonale wpisują się jedno- i wielodniowe wycieczki rowerowe

– dodaje Tomasz Przygucki.

Ekspansja rynku rowerów elektrycznych w Polsce

Szacunki pokazują, że głównym beneficjentem tego trendu jest segment e-bike’ów. Dane zbierane przez Polskie Stowarzyszenie Rowerowe dają bardzo dużo powodów do optymizmu.

Wynika z nich, że do 2026 roku rynek rowerów elektrycznych będzie rósł o około osiem proc. rocznie, a udział e-bike’ów w nim wyniesie 28 proc. To ogromny potencjał wzrostu, rozwoju i co za tym idzie zysków.

Jest to zresztą elementem szerszej, europejskiej tendencji. Według szacunków, w 2027 roku wolumen rowerów elektrycznych w Europie ma przekroczyć wolumen rowerów tradycyjnych i w 2030 roku ma osiągnąć 17 mln, podczas gdy wolumen rowerów tradycyjnych ma spaść do 14-15 milionów.

Rowery cargo

Wzrost ten związany jest ze zmianami w sposobie myślenia o transporcie miejskim w duchu smart city w europejskich miastach. Tylko w 2020 roku wydały one ponad 1 mln euro na rozwój infrastruktury rowerowej. W sumie zbudowano za to 1 tys. km dróg rowerowych.

W samym segmencie rowerów elektrycznych widzimy kilka trendów, które wpływają na jego bardzo dynamiczny rozwój. Jednym z nich jest rozwój rowerów cargo.

Analizy Rynku wskazują, że w 2021 roku sprzedaż elektrycznych rowerów cargo wzrosła w Europie o blisko 50 proc. Na najbliższe lata przewiduje się wzrost pomiędzy 40 - 80 proc. rocznie. To kolejny element rewolucji na rynku mikroelektromobilności.

Liczby pokazują jednak, że sprzedaż rowerów elektrycznych w Europie Środkowej i Wschodniej w ogóle a w Polsce w szczególności obecnie jest nieco niższa niż na zachodzie. Do nasycenia rynku zdaniem Trybeco jest bardzo daleko – na przykład w Czechach ponad połowa rynku rowerów wartościowo to e-bike

– mówi Marcin Szymczak, dyrektor generalny TrybEco.

Jest interes do zrobienia

Paradoksalnie, jest to dobry sygnał dla osób, które chcą w tym momencie rozpocząć prowadzenie biznesu w tym segmencie rynku jednośladów. Niższe nasycenie rynku oznacza większą przestrzeń dla ekspansji.

Dlatego obecnie TrybEco poszukuje współpracowników, którzy chcieliby zostać franczyzobiorcami łódzkiego startupu. Z tego powodu firma promuje obecnie koncept TrybEco Zone.

TrybEco Zone to tańsza alternatywa dla tradycyjnych sklepów. Niewielka wyspa w galerii handlowej czy centrum handlowym pozwala na stworzenie przestrzeni wystawowo-sprzedażowej przy niskim nakładzie. Dzięki temu koszty założenia i utrzymania takiego biznesu są zdecydowanie niższe a sam interes rentowniejszy

– mówi Marcin Szymczak, dyrektor generalny.

Inwestorzy wierzą w e-bike

TrybEcoDuży potencjał rynku rowerów elektrycznych zobaczyli też inwestorzy. Łódzki startup niedawno zakończył drugą rundę pozyskiwania finansowania. Pozyskał dzięki temu trzy miliony złotych na rozwój.

REKLAMA

Zainteresowanie było tak duże, że trzeba było zrobić 60 proc. korektę przy podziale udziałów. Dla nas jest to sygnał, że ostatnie działania TrybEco, w tym przejęcie systemów sharingowych hulajnóg elektrycznych Volt Scooters tworzą solidną bazę do ekspansji. To pokazuje też, że wejście w rynek e-bike’ów ma sens również z perspektywy czysto biznesowej

– mówi Marcin Szymczak, dyrektor generalny.

Pozyskane fundusze TrybEco zamierza zainwestować w cztery filary, tak aby do 2026 roku osiągnąć poziom przychodów na poziomie 25 mln PLN rocznie. Obok rozwoju współdzielonej mikroeletromobilności firma stawia też na poszerzenie oferty produktów, zagospodarowanie rynku infrastruktury dzięki stacjom dokująco-ładującym oraz rozwój innowacji. W planach jest intensywna ekspansja na rynkach krajowym i międzynarodowych.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA