Druga kadencja prezesa NBP będzie najtrudniejsza w historii. Przed Glapińskim Mount Everest wyzwań
Rok 2022 zapamiętamy na długo. Wojna w Ukrainie, miliony uchodźców, koronawirus, inflacja, wahania złotówki, rosnące stopy procentowe, sankcje na Rosję, drożyzna. A przecież nie skończył się jeszcze marzec. Ekonomiści apelują, by przyspieszyć wybór prezesa NBP. Aby uspokoić nastroje w tym bardzo niepewnym czasie, trzeba teraz jak najszybciej doprowadzić do wyboru prezesa NBP – mówi Piotr Palutkiewicz, wiceprezes Warsaw Enterprise Institute.
Ekonomista, w rozmowie z Newserią zaznacza, że w jego ocenie powołanie prof. Adama Glapińskiego na drugą kadencję może uspokoić rynki finansowe i zapewnić przewidywalność w polityce monetarnej.
Jego zdaniem przez Polską, polskim biznesem i gospodarstwami domowymi stoi wiele wyzwań. Nikt tymczasem nie ma pojęcia co będzie tak naprawdę działo się za miesiąc.
Po pierwsze, przestajemy żyć w świecie niskich stóp procentowych, co będzie przekładać się na zdecydowanie wyższy koszt zaciągania kredytów i spłaty już zaciągniętych zobowiązań. Może więc dojść do osłabienia poziomu inwestycji
– mówi agencji Newseria Biznes Piotr Palutkiewicz.
Niepokojące schłodzenie koniunktury na rynku mieszkaniowym
W styczniu i w lutym 2022 r. obserwowano symptomy schłodzenia koniunktury na rynku mieszkaniowym. Według danych opublikowanych przez Biuro Informacji Kredytowej, w lutym 2022 r. w porównaniu z lutym 2021 r. o 29,2 proc. zmniejszyła się kwota zapytań o kredyty mieszkaniowe w bankach i SKOK-ach i o 36,3 proc. zmniejszyła się liczba osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy.
Natomiast w porównaniu ze styczniem 2022 r. osób wnioskujących o kredyt było więcej o 8,5 proc. Liczba osób wnioskujących o kredyt mieszkaniowy w lutym 2022 r. jest czwartym najniższym wynikiem od początku pandemii.
Jednocześnie na rynku nieruchomości mamy w tej chwili do czynienia z napływem obywateli Ukrainy, którzy dodatkowo napędzają popyt.
Polska pomaga uchodźcom z Ukrainy
Fala uchodźców z Ukrainy, którzy uciekają przed rosyjską agresją, nie pozostanie bez wpływu na polską gospodarkę. Według danych Straży Granicznej polsko-ukraińską granicę przekroczyło już ponad 2,2 mln osób, a WEI prognozuje, że docelowo ich liczba może być jeszcze wyższa.
Przyjęta na początku marca specustawa dotycząca pomocy uchodźcom z Ukrainy zapewnia im uproszczoną legalizację pobytu, numer PESEL, opiekę medyczną i dostęp do edukacji, ułatwienia w zatrudnieniu i pakiet świadczeń socjalnych.
Analitycy wskazują jednak, że kwoty niezbędne do realizacji tego programu będą gigantycznym obciążeniem dla polskiego budżetu. Kryzys migracyjny oznacza też duże zawirowania na rynku nieruchomości i rynku pracy.
To sytuacja, z którą polska gospodarka nie miała jeszcze nigdy do czynienia
– podkreśla wiceprezes Warsaw Enterprise Institute.
Dynamika wzrostu polskiego PKB wyniesie w tym roku 4,4 proc.
Napływ uchodźców z Ukrainy to niejedyny wpływ wojny za wschodnią granicą na polską gospodarkę, którą w najbliższym czasie czeka lekkie wyhamowanie.
Według prognoz Narodowego Banku Polskiego dynamika wzrostu polskiego PKB wyniesie w tym roku 4,4 proc. (wobec zakładanych wcześniej 4,9 proc.), a następnie spowolni do 3 proc. w 2023 i 2,7 proc. w 2024 roku. Do tego hamowania mają się przyczynić m.in. zaburzenia w handlu zagranicznym i duża zmienność cen surowców na światowych rynkach.
Niepewne wciąż jest to, jak wojna w Ukrainie odbije się na wzroście cen, a nasz kraj – granicząc z rejonem konfliktu – jest przy tym dodatkowo narażony na negatywne postrzeganie inwestorów
– podkreśla ekspert.
Dużym wyzwaniem pozostaje gwałtownie rosnąca inflacja. Najnowsza projekcja NBP zakłada, że inflacja CPI wyniesie w tym roku 10,8 proc., a w przyszłym 9 proc., jednak wraz z kolejnymi podwyżkami stóp procentowych przyszłe odczyty będą się obniżać.
Jak wskazuje ekspert, wszystkie te czynniki będą wyzwaniem dla banku centralnego i jego prezesa.
Podczas drugiej kadencji prezesa NBP jednym z największych wyzwań będzie bez wątpienia zarządzanie systemem finansowym, w którym mamy do czynienia z wysokimi stopami procentowymi, co z kolei odbije się na rynku kredytów hipotecznych i kredytów inwestycyjnych dla przedsiębiorstw, a tym samym wpłynie na poziom inwestycji w polskiej gospodarce
– mówi Piotr Palutkiewicz.
Będzie się więc mierzył z wyzwaniami, z którymi do tej pory żaden prezes banku centralnego w Polsce nie miał do czynienia - dodaje.
Przedsiębiorcy, konsumenci i gospodarka nie lubią niepewności
Kryzys epidemiczny, a potem wojenny do granic możliwości rozchwiały nastroje i predykcje dotyczące tego, co może się jeszcze wydarzyć w przyszłości. Dokładanie teraz kolejnych niepewności – w postaci braku ciągłości kadrowej w instytucjach, które odpowiadają za politykę budżetową czy monetarną – byłoby złym ruchem – ocenia wiceprezes WEI.
Pytania o to, kto będzie kolejnym prezesem, jaką przyjmie politykę dotyczącą np. zarządzania stopą procentową, obrony kursu walutowego czy tworzenia rezerw złotowych, to są kolejne niepewności, które zostałyby wstrzyknięte na rynek w momencie, kiedy dokonalibyśmy zmiany prezesa Narodowego Banku Polskiego w tym już i tak niepewnym okresie
– mówi Piotr Palutkiewicz.
Ekspert wskazuje, że pierwsza kadencja prof. Adama Glapińskiego na stanowisku prezesa NBP była trudna z uwagi na zewnętrzne uwarunkowania, które dotknęły polską gospodarkę. Po kryzysie związanym z pandemią COVID-19 gospodarki musiały się zmierzyć z rosnącą inflacją i zaburzonymi łańcuchami dostaw, a na wszystkie te wyzwania teraz nałożyła się wojna w Ukrainie.
Podczas całej tej kadencji polska giełda zachowywała się stabilnie i przewidywalnie. Inwestorzy mogli mieć poczucie, że ze strony banku centralnego realizowana jest konsekwentna i stabilna polityka
– mówi Piotr Palutkiewicz.
Oczywiście dochodziło do wielu zawirowań, jak np. decyzje odnośnie do podatków, kryzys pandemiczny, kryzys praworządności etc., które wpływały na chwilowe osłabienie kursu złotego i postrzegania Polski jako dobrego kraju do inwestycji.
Jednak trzeba docenić to, że bank centralny – najpierw w okresie kryzysu pandemicznego, a teraz wojennego – dobrze reagował w celu obrony kursu naszej waluty. Oczywiście wciąż mamy osłabiony kurs walutowy, który wynika z niepewności zewnętrznych, ale mimo wszystko te interwencje były skuteczne – mówi Piotr Palutkiewicz.
Prof. Adam Glapiński
Aktualna kadencja prof. Adama Glapińskiego na stanowisku szefa NBP upływa 21 czerwca 2022 roku. Prezydent Andrzej Duda już w styczniu zawnioskował jednak do marszałek Sejmu o powołanie go na drugą kadencję w tej roli.
Prof. Adam Glapiński ukończył Liceum im. Stefana Batorego w Warszawie (1968), a następnie studia na Wydziale Ekonomiczno-Społecznym Szkoły Głównej Planowania i Statystyki w Warszawie (1972). W tym samym roku odbył staż w Banque de France w Paryżu. Doktoryzował się, a w 2004 habilitował się w Szkole Głównej Handlowej w Warszawie. W 2013 otrzymał tytuł profesora nauk ekonomicznych.
Od 1974 związany zawodowo z macierzystą uczelnią jako nauczyciel akademicki, doszedł do stanowiska profesora zwyczajnego. Jest obecnie kierownikiem Zakładu Ekonomii Politycznej i Historii Myśli Ekonomicznej w Kolegium Zarządzania i Finansów SGH. Był także wykładowcą w Polskiej Akademii Nauk (1978–1983), Inter-University Centre of Postgraduate Studies w Dubrowniku (1986–1989), University of Colorado at Boulder (1993–1998), United States Business and Industrial Council na University of Missouri i na University of Kansas (1996), Institut Superieur de Gestion (1994–2005) i w Wyższej Szkole Ekonomii i Prawa im. prof. Edwarda Lipińskiego w Kielcach (2004–2007). W 1988 otrzymał stypendium Societe Historique et Litteraire Polonaise w Paryżu.
W latach 80. działał w podziemnej „Solidarności”, w stanie wojennym był współprzewodniczącym podziemnej „Solidarności” SGPiS. W 1989 był jednym z założycieli Oddziału Warszawskiego Stowarzyszenia Centrum Demokratyczne, członkiem Komitetu Obywatelskiego w Warszawie oraz Sztabu Wyborczego „S” w „Niespodziance”.
W 1990 był współzałożycielem Porozumienia Centrum i warszawskiego oddziału Kongresu Liberalno-Demokratyczny (KLD). Pełnił funkcję wiceprzewodniczącego PC w latach 1991–1993. W 1991 zajmował stanowisko ministra budownictwa i gospodarki przestrzennej w rządzie Jana Krzysztofa Bieleckiego.
W 1991 z listy POC jako kandydat Porozumienia Centrum został wybrany na posła I kadencji. W rządzie Jana Olszewskiego pełnił funkcję ministra współpracy gospodarczej z zagranicą. W 1997 z ramienia Ruchu Odbudowy Polski uzyskał mandat senatora IV kadencji . W Senacie był wiceprzewodniczącym Komisji Gospodarki Narodowej.
Wchodził w skład parlamentarnej Komisji Wspólnej Unii Europejskiej i Polski. Był później przewodniczącym rad nadzorczych: Banku Rozwoju Eksportu (1992), Centralwings Nowy Przewoźnik (2007) oraz KGHM Polska Miedź (2007). W latach 2007–2008 był prezesem zarządu – dyrektorem generalnym Polkomtela.
W latach 1993–2001 kierował Instytutem Wolności Ekonomicznej i Politycznej. Był członkiem kapituły nagrody „Teraz Polska” (kadencje 2006–2009 i 2009–2012). Jest członkiem International Joseph A. Schumpeter Society (od 2002) oraz European Society for the History of Economic Thought (od 2007).
W 2009 został jednym z dwóch doradców ekonomicznych prezydenta Lecha Kaczyńskiego w 2010 prezydent Lech Kaczyński ogłosił swoją decyzję o powołaniu go w skład Rady Polityki Pieniężnej na sześcioletnią kadencję.
29 lutego 2016 prezydent Andrzej Duda na wniosek prezesa NBP Marka Belki powołał go na członka zarządu Narodowego Banku Polskiego.