Ceny energii biją rekordy. Rząd wyszykował niespodziankę dla kilku milionów Polaków
Co rząd zamierza zrobić w związku z rosnącymi w zastraszającym tempie cenami energii i w jaki sposób pomóc Polakom? Rąbka tajemnicy uchylił niedawno wiceminister finansów Piotr Patkowski.
Rządowym wsparciem objęte zostaną osoby najuboższe energetycznie, czyli takie, które co najmniej 10 proc, swoich dochodów przeznaczają na opłaty, a także:
- pobierający dodatek mieszkaniowy
- zasiłek stały, zasiłek okresowy
- emeryci ze świadczeniem poniżej minimalnej emerytury
- emeryci i renciści ze świadczeniem równym najniższej emeryturze
- posiadacze Karty Dużej Rodziny mieszczących się w pierwszym progu podatkowym
- osoby z najniższymi dochodami.
W sumie rządowym wsparciem objętych zostanie dwa miliony gospodarstw domowych.
Więcej szczegółów w Radiu Plus ujawnił niedawno Piotr Patkowski, wiceszef Ministerstwa Finansów. Wychodzi na to, że rząd zdecydował się na specjalny bon, który ma amortyzować podwyżki energii, paliw i ciepła, który ma być wypłacany raz w miesiącu.
Polacy sami zdecydują, na jakie wydatki przeznaczą ten bon
– podkreślił Piotr Patkowski.
Dopłaty do rachunków dla większej grupy?
Początkowo na dopłaty do rachunków rząd planował przeznaczyć ok. 1,5 mld zł. Ale zgodnie z niedawnymi deklaracjami premiera Mateusza Morawieckiego obciążenie budżetu państwa z tego tytułu może szybko wzrosnąć do 3 mld zł. Nie chodzi jednak o to, żeby rekompensaty do rachunków były wyższe. Tylko, żeby dotyczyły większej liczby osób.
Docelowo będzie można mówić o 1,5-2 mln gospodarstw domowych, do których trafi rządowy bon
– podał Piotr Patkowski.
Rząd chce rekompensaty do rachunków za energię wprowadzić już od 1 stycznia 2022 r. Wiceminister Patkowski nie wykluczył też wprowadzenia kolejnych rozwiązań, ale jak zaznaczył o obniżce podatku VAT na energię elektryczną do 0 proc. nie może być mowy. „
To niezgodne z przepisami unijnymi
– przekonywał.
673 zł w skali roku
Bardzo możliwe, że rządowe bony energetyczne będą wydawane przez gminne ośrodki pomocy społecznej. Wcześniej mówiono, że decydować będzie w pierwszej kolejności poziom miesięcznego dochodu, który w przypadku jednoosobowego gospodarstwa nie może być wyższy niż 1563 zł, a dla wieloosobowych granicę stanowi 1115 zł na osobę. Jak przekonuje Piotr Patkowski, na kwotę rządowego wsparcia wpływ ma też mieć wielkość gospodarstwa domowego. Jak wyliczono w Ministerstwie Klimatu i Środowiska dla rodziny 2+2 to może być 673 zł w skali roku, a dla większych rodzin nawet ponad 800 zł.
Cała Europa rekompensuje opłaty energetyczne
Podwyżki cen energii spowodowane są głównie dwoma czynnikami. Po pierwsze okazało się, że odnawialne źródła energii nie do końca radzą sobie z globalnym zrywem gospodarczym po pandemii. Nie było innego wyjścia, jak tylko wrócić do paliw kopalnych. Po drugie swoje dołożył Gazprom, gdy europejskie magazyny gazu zaczęły świecić pustkami. Dlatego podwyżki energii nie dotyczą tylko i wyłącznie Polski. I w innych krajach rządy też decydują się na interwencję. Tylko robią to trochę inaczej.
Niemiecka Federalna Agencja Sieci Przesyłowych postanowiła ograniczyć dopuszczalne zyski z nowej infrastruktury dla sieci energetycznych i gazowych do 2029 r., żeby w ten sposób ochronić konsumentów przed wyższymi kosztami energii. Czesi zastanawiają się nad zniesieniem 21-procentowego VAT-u na energię. We Francji rząd chce zdusić specjalną tarczą taryfową podwyżki do poziomu 4 proc. Wcześniej wprowadzono tam specjalny bon o wartości 150 euro. Z kolei w Hiszpanii 2,6 mld euro z zysków spółek energetycznych ma być skierowane na obniżenie podatków w nadchodzących miesiącach zimowych. Tam też zmniejszono VAT, a potem akcyzę na prąd: z 5,1 do 0,5 proc. W Grecji będą obowiązywać subsydia do rachunków za energię dla gospodarstw domowych: 30 euro na megawatogodzinę, ale tylko za pierwsze zużyte 300 kWh.