Ponad 73 zł miesięcznie przez pół roku. Tyle rząd dopłaci do rachunków za prąd
Rząd jak najszybciej chce przyjąć przepisy dotyczące dopłat do rachunków za prąd dla najuboższych. Jak donosi „Dziennik Gazeta Prawna”, świadczenie ma być przyznawane na pół roku.
Europejskie wprowadzają różne mechanizmy w reakcji na kryzys energetyczny i rekordowe ceny energii – od obniżania stawek podatku VAT od energii po ścięcie przyszłych zysków spółek energetycznych. Polski rząd nie chce zostać na końcu i też planuje przyspieszenie.
Projekt stosownych regulacji zakładających rządowe dopłaty do rachunków za prąd możliwe, że jeszcze w tym tygodniu znajdzie się w wykazie prac rządowych i tym samym trafi szybko też do Sejmu. Mechanizm ma pochłonąć od 1,5 do 1,7 mld zł z budżetu państwa. Dopłaty do rachunków miałyby być wypłacane z góry, co 2 miesiące, przez pół roku.
Dopłaty do rachunków od rządu: prąd i gaz też
Początkowo rząd chciał dopłacać do rachunków za energię wyłącznie ubogim energetycznie, którzy co najmniej 10 proc, swoich dochodów przeznaczają na te opłaty. Potem okazało się, że będą mogli na nie liczyć też pobierających dodatek mieszkaniowy, zasiłek stały, zasiłek okresowy; emerytów ze świadczeniem poniżej minimalnej emerytury; emerytów i rencistów ze świadczeniem równym najniższej emeryturze; posiadaczom Karty Dużej Rodziny mieszczących się w pierwszym progu podatkowym i obecnie wychowujących trójkę dzieci oraz osobom z najniższymi dochodami zgodnie z rekomendacjami Banku Światowego.
Okazuje się też, że na rządowe rekompensaty mogą liczyć nie tylko odbiorcy prądu, ale też gazu. Teraz poznaliśmy również konkretne, maksymalne stawki rządowego wsparcia. Ulegną one zmniejszeniu, o ile będą pokrywać więcej niż 50 proc. szacowanego rachunku. I tak dla gospodarstwa jednoosobowego rządowe dopłaty do rachunków mają wynieść 26,85 zł, czyli w sumie w pół roku zbierze się tego wsparcia na 161,10 zł. Gospodarstwa dwu- i trzyosobowe mogą liczyć na więcej: 40,27 zł miesięcznie, czyli 241,62 zł za 6 miesięcy. Dla gospodarstw składających się z czterech lub pięciu osób wsparcie wyniesie do 56,14 zł miesięcznie, czyli 336,84 zł za pół roku. Na najwięcej mogą liczyć reprezentanci gospodarstw z sześcioma osobami lub więcej. Wtedy rządowe dopłaty mogą wynieść 73,22 zł za jeden miesiąc, czyli 439,32 zł za cały okres wsparcia.
Odbiorca wrażliwy z programem wsparcia
Przypominamy, że jednym z decydujących kryteriów będzie dochód na jednego członka rodziny. W przypadku jednoosobowego gospodarstwa nie może być wyższy niż 1563 zł, a dla wieloosobowych – 1115 zł na osobę. Okazuje się jednak, że tacy „odbiorcy wrażliwi” będą mogli liczyć nie tylko na wparcie finansowe od rządu. Zgodnie z proponowanymi rozwiązaniami będą mieli prawo zwrócić się do swoich dostawców energii z wnioskiem o objęcie ich „programem wsparcia”.
Na odpowiedzi spółki energetyczne będą mieć trzy tygodnie. Pozytywne rozpatrzenie wniosku o „program wsparcia” będzie oznaczało możliwość odroczenia terminu płatności, rozłożenie należności na raty, a także umorzenie lub odstąpienia od naliczania odsetek. „Odbiorca wrażliwy” byłby też pod okresową ochroną. W związku z zaległościami w rachunkach nie będzie można mu odłączyć prądu w okresie zimowym, od 1 listopada do 31 marca.
Nowe limity zużycia energii
Rządowi zależy, żeby dopłaty do rachunków za energię trafiły do jak najwięcej ludzi. Dlatego nowe regulacje zakładają również podniesienie limitów zużycia energii. Dla gospodarstwa jednoosobowego limit zamiast 900 kWh w roku kalendarzowym ma wynieś 1100 kWh, dla dwu-, trzyosobowego podniesiono ten limit do 1650 kWh, a dla cztero-, pięcioosobowego – do 2300 kWh. W efekcie dopłaty do rachunków od rządu mają dotyczyć szerszej grupy – do 2,6 mln rodzin. Rząd pieniądze na rekompensaty weźmie z Funduszu Rekompensat Pośrednich Kosztów Emisji, gdzie ma trafiać 25 proc. pieniędzy pochodzących ze sprzedaży uprawnień do emisji CO2. Licząc wstecz, za 2020 r. ma być to ok. 1,8 mld zł, a za bieżące 12 miesięcy – ok. 988 mln zł.