REKLAMA

Ceny prądu. Jednak będzie nowy termin składania oświadczeń, minister właśnie wykonał woltę

Termin składania oświadczeń do sprzedawców zostanie przedłużony do 13 sierpnia, ogłosił w środę minister energii Krzysztof Tchórzewski. To radykalna zmiana wobec stanowiska jego resortu z poniedziałku, gdy mijał termin na składanie przez przedsiębiorców oświadczeń koniecznych do zamrożenia ich rachunków za prąd.

Ceny prądu. Jednak będzie nowy termin składania oświadczeń, minister właśnie wykonał woltę
REKLAMA

Fot. gov.pl

REKLAMA

Jeszcze w środę nowelizacja ustawy o cenach prądu; termin składania oświadczeń do sprzedawców zostanie przedłużony do 13 sierpnia — powiedział Tchórzewski, cytowany w depeszy PAP.

To radykalna zmiana stanowiska resortu, bo zaledwie dwa dni wcześniej pisał, że prac nad wydłużeniem nie są prowadzone, a kto nie zdążył złożyć oświadczenia, ten będzie płacił za prąd więcej i nic się na to nie poradzi.

Praca do północy

"W Ministerstwie Energii nie są prowadzone prace nad przedłużeniem terminu na składanie oświadczeń uprawniających mikro i małe przedsiębiorstwa, jednostki sektora finansów publicznych oraz szpitali do obniżonej ceny energii elektrycznej w II połowie 2019 r." - napisało w poniedziałek Ministerstwo Energii w mailu do Bizblog.pl. Zapytaliśmy, czy będzie nowy termin składania oświadczeń.

Podmioty, które nie złożą takich oświadczeń w sprawie cen energii, wchodzą w normalny system cen, czyli zapłacą więcej niż ci, którzy oświadczenia złożą

- podkreślił twardo resort Krzysztofa Tchórzewskiego.

Nieprzejednane stanowisko Ministerstwa Energii Sprawiło, że tysiące przedsiębiorców ruszyło do placówek pocztowych i do biur spółek energetycznych. Pracownicy tych ostatnich musieli pracować nie tylko w weekend, ale także w poniedziałek aż do północy. Teraz dowiedzieli się, że zupełnie bez sensu.

 class="wp-image-962131"

O sprawie oświadczeń zrobiło się głośno dopiero 25 lipca, gdy Biuro Rzecznika MŚP opublikowało komunikat w sprawie konieczności złożenia oświadczeń do 27 lipca. Przekaz rzecznika MŚP przebił się jednak dopiero po południu, gdy depeszę w tej sprawie nadała Polska Agencja Prasowa, a opublikowały je główne media internetowe.

Sytuacja zrobiła się jeszcze bardziej nerwowa, gdy spółki energetyczne zakomunikowały, że oświadczenia muszą zostać do soboty fizycznie do nich dostarczone, a data stempla pocztowego nie będzie honorowana.

To oznaczało, że na przykład przebywający na wakacjach przedsiębiorcy muszą czym prędzej drukować i wypełniać oświadczenie, a następnie wsiadać w samochód i pędzić do biura spółki energetycznej.

Dopiero w piątek po południu Ministerstwo Energii i Biuro Rzecznika MŚP wydały komunikaty, w których obie instytucje poinformowały, że termin na składanie oświadczeń został wydłużony do poniedziałku do północy. Co najważniejsze, napisano, że oświadczenie można wysłać pocztą do 29 lipca, a data stempla pocztowego jednak decyduje.

Po co to całe zamieszanie?

REKLAMA

Właściwie dlaczego złożenie tego oświadczenia jest aż tak ważne? Podkreślmy, że wcale nie chodzi o to, że po jego złożeniu nabieramy prawa do zachowania ceny prądu z czerwca 2018 roku. To prawo, jako członkowie gospodarstw domowych czy drobni przedsiębiorcy mamy zagwarantowane w ustawie.

Chodzi tylko o ułatwienie życia spółkom energetycznym, które mogą nie wiedzieć, czy ich klient jest uprawniony do zamrożenia ceny prądu, czy nie. W tym kontekście niezrozumiałe jest to, że niedostarczenie oświadczenia w terminie obarczone jest tak surową sankcją, jak bezpowrotna utrata prawa do skorzystania z zamrożenia cen prądu.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA