Tankujesz benzynę? No to teraz sobie nie poszalejesz
Na rynku paliw robi się coraz bardziej nerwowo. Wielkimi krokami zbliżamy się do nałożenia embarga na rosyjskie produkty naftowe. W Polsce kierowcy konsumują wcześniejsze podwyżki cen hurtowych. Co gorsza: analitycy przewidują, że na przełomie stycznia i lutego sytuacja nie ulegnie zmianie. Benzyna ma zdrożeć o 10 gr na litrze. Trochę mniej ma wzrośnie cena oleju napędowego.
Ceny paliw pójdą w górę. Analitycy e-petrol.pl średnią cenę benzyny Pb95 w mijającym tygodniu wyliczyli na 6,59 zł, benzyny Pb98 na 7,34 zł, oleju napędowego na 7,52 zł, a autogazu na 3,20 zł. I chociaż są to poziomy wyższe od tych sprzed tygodnia, to do nich też nie powinniśmy się zbytnio przyzwyczajać. Przed nami kolejne podwyżki, co w pierwszej kolejności jest powodowane konsumpcją wcześniejszych zwyżek cen hurtowych: Pb95 w tydzień podrożała o 90 zł, a Pb98 – o 116 zł.
Ceny paliw: benzyna zdrożeje najbardziej
Kierowcom za chwilę da się we znaki nowa fala podwyżek na stacjach paliw. Eksperci z e-petrol.pl przewidują, że w tygodniu od 30 stycznia do 5 lutego benzyna Pb98 osiągnie poziom od 7,31 do 7,44 zł, z kolei benzyna Pb95 będzie kosztować od 6,60 do 6,74 zł.
Głębiej do kieszeni najprawdopodobniej będą musieli sięgnąć właściciele pojazdów napędzanych dieslem. Olej napędowy ma być w przedziale cenowym między 7,64 a 7,79 zł. Najmniejsza zmiana ma dotyczyć autogazu, który powinien kosztować 3,18-3,24 zł. Analitycy z BM Reflex również przewidują wzrost cenowy oleju napędowego, ale ich zdaniem będzie niższy od benzyny.
Ceny ropy rosną w reakcji na embargo
Analitycy podkreślają, że te zwyżki mają miejsce na kilka dni przed wejściem w życie unijnego embarga dla importu z Rosji paliw naftowych.
Tymczasem cena ropy Brent sięgnęła 88,50 dol., a WTI przekroczyła 82 dol. I chociaż jesteśmy świadkami w ostatnich dniach cenowego marszu w górę, to eksperci Standard Chartered twierdzą, że kilka czynników może wspierać rajd cen ropy powyżej poziomu 90 dol. Ale utrzymania się jej powyżej 100 dol. za baryłkę w 2023 r. jest ich zdaniem mało prawdopodobne.