To dużo za dużo. Rynkowi eksperci są zdania, że docelowa wartość akcji CD Projektu jest wyraźnie niższa niż obecna wycena. I chyba nie tylko oni.
Polska spółka ma za sobą spektakularny rajd. Po publikacji danych finansowych za drugi kwartał 2021 r. kurs wiedźminów poszedł w górę o 11,5 proc., dochodząc niemal do poziomu 190 zł za walor.
Takiego obrotu spraw chyba nikt się nie spodziewał. Sondowani przez PAP Biznes analitycy oceniali, że przychody twórców Cyberpunka 2077 będą o połowę niższe, mocno niedoszacowali też zysk spółki.
Wiedźmini za wysoko?
Mimo odbudowy popytu na Cyberpunka, którego cyfrowa wersja miała odpowiadać za ponad połowę przychodów CD Projektu w ostatnich miesiącach, eksperci są przekonani, że spółkę czeka kolejny zjazd w dół.
Jednym z nich jest Matti Littunen z Bernsteina, który ściął właśnie cenę docelową ze 168 zł do 158 zł. Tymczasem w poniedziałkowy poranek CD Projekt delikatnie rósł, sięgając poziomu 187,80 zł za akcję. Piątkowe spadki okazały się więc chwilowe.
Littunen na tle swoich kolegów wychodzi na pesymistę, ale obecna wycena wiedźminów nie przekonuje też innych analityków. Puls Biznesu zauważył, że na 22 rekomendacje, aż 13 jest negatywnych, pięć neutralnych, a tylko cztery pozytywne. Średnia wyciągnięta z cen docelowych to 176,53 zł – o ponad 10 zł więcej niż obecny kurs.
Polakom nie odpuszczają też fundusze inwestycyjne. W rejestrze Krótkiej Sprzedaży cały czas widnieją trzy krótkie pozycje, co sprawia, że CD Projekt jest najmocniej szortowaną spółką na warszawskiej GPW.
- Kintbury Capital LLP: 0,5 proc.
- Arrowstreet Capital: 0,6 proc.
- Eminence Capital: 0,85 proc.
CEO firmy Adam Kiciński mówi, że priorytetem jest teraz wypuszczenie next-genowej wersji Wiedźmina 3 i Cyberpunka 2077 w końcówce 2021 r. Spółka nie planuje natomiast osobnego multiplayera dla swojej ostatniej produkcji.