Najwięcej pieniędzy wyłożył Naspers, który chce pomóc Polakom w ekspansji na rynek amerykański.
W ogłoszonej dziś inwestycji uczestniczyli również: Manta Ray (fundusz VC Sebastiana Kulczyka) i Runa Capital. Inwestorzy wyłożyli wspólnie 30 mln dol. W sumie, razem z wcześniejszymi inwestycjami, daje to sumę 68 mln dol., co stawia Brainly w czołówce polskich startupów, które wspierają fundusze VC.
Pieniądze na rozwój user experience oraz dalsze ulepszanie treści na platformie.
Kierowany przez Michała Borkowskiego startup ma skupić się na doświadczeniu użytkownika i poprawie jakości treści edukacyjnych. To w końcu jego największa zaleta.
Brainly, które u nas lepiej znane jest pod nazwą Zadane, przedstawia siebie jako największą na świecie edukacyjną społeczność do wzajemnej nauki. Wzajemna edukacja oznacza w tym przypadku, że jedna grupa użytkowników zadaje pytania, a druga na nie odpowiada.
Pytania dotyczą różnych dziedzin, ale najczęściej związane są pracami domowymi, które młodzież szkolna rozwiązuje przy użyciu internetu. Mamy więc matematykę, historię, nauki ścisłe i nauki społeczne.
Brainly to crowdlearning.
Łączy edukację online, media społecznościowe i rozwiązania sztucznej inteligencji. To trio przyciąga do serwisu coraz więcej użytkowników. Tylko w ciągu ostatniego roku liczba odwiedzających wzrosła za 100 na 150 mln. Pieniądze mają pomóc Brainly w przekroczeniu kolejnych kamieni milowych, także na rynku amerykańskim.
Na świecie jest ponad miliard uczniów, naszym celem jest dotarcie z Brainly do możliwie każdego z nich. Chcemy inspirować ich do wspólnego uczenia się, dając im niezbędne zasoby i narzędzia. Pozyskane finansowanie na pewno nam w tym pomoże
- Michał Borkowski, CEO i Co-Founder Brainly
Brainly działa obecnie w modelu freemium. To znaczy, że część swoich zasobów rozdaje za darmo, ale z reklamami. Do tego serwis oferuje również opcję pozbawioną reklam, ale płatną.