Rentowna kopalnia tnie wydobycie węgla, bo państwowe molochy fedrują jak szalone. Giełda w dół
We wtorkowy wieczór prezes Bogdanki poinformował, że kopalnia zmniejsza dobowe wydobycie węgla o 25 proc. ze względu na ograniczony popyt na rynku. Decyzja pociągnęła za sobą nie tylko gwałtowny spadek wartości węglowej spółki – po drodze oberwali również dwaj inni gracze giełdowi.
Fot. Lubelski Węgiel „Bogdanka” S.A.
Bogdanka to najbardziej efektywna kopalnia węgla w Polsce. Kontrolowana przez Eneę spółka potrafi wydobywać węgiel tak, by na tym nie tracić, ale teraz gwałtownie zmniejszy produkcję. Na rynku jest taka nadpodaż polskiego węgla, że trudno znaleźć nabywców.
W rozmowie z PAP Biznes prezes Artur Wasil powiedział jednak, że ze względu na ciepłą zimę (a co za tym idzie, zmniejszone zapotrzebowanie na węgiel) i dużą produkcję energii z farm wiatrowych, zapotrzebowanie na surowiec znacznie się zmniejszyło.
Polska tonie w węglu
Jak pisaliśmy w Bizblog.pl, hałdy polskich kopalń rosną. Rezerwy węglowe wynoszą już 14 mln ton. Co więcej, polskie „czarno złoto” jest trudno sprzedać, bo w porównaniu ze swoimi zagranicznymi odpowiednikami jest po prostu zdecydowanie droższe.
Ograniczenia w wydobyciu węgla z Bogdanki mają potrwać do końca lutego. Analitycy powątpiewają jednak w taki scenariusz. Gwałtowne załamanie pogody raczej nas nie czeka, prądu pochodzącego z OZE też będzie z czasem prawdopodobnie więcej niż mniej. Perspektywy polskich kopalń i elektrowni węglowych są w tej chwili wybitnie nieciekawe.
Bogdanka leci na giełdzie
Jeszcze na początku roku władze spółki zapowiadały, że wydobycie węgla w 2020 r. będzie na ubiegłorocznym poziomie 9,4 mln ton. Choć spółka nie opublikowała jeszcze oficjalnego celu produkcyjnego, na niespodziewane cięcia inwestorzy zareagowali bardzo nerwowo. Rano wartość akcji Bogdanki spadła o 19 proc., a wczesnym popołudniem wciąż była kilkanaście procent na minusie.
Te (nomen omen) tąpnięcie uderzyło też we właściciela kopalni – Eneę, która straciła prawie 5 proc. Mało tego. Jak zauważył analityk stockwatch.pl Daniel Paćkowski, spadki pociągnęły w dół także Mennicę Polską, która potraktowała państwową spółkę jako miejsce stabilnej lokaty kapitału. A to kosztowało ją niemal 2 proc. wartości.
Sądny dzień państwowych molochów
Środa okazała się niezbyt szczęśliwa także dla innych spółek Skarbu Państwa. Poza Bogdanką, na historyczne minima spadło też PGE, Enea, Tauron PE i PKP Cargo. Duże znaczenie może mieć to, że PGE i PKP Cargo są ze sobą mocno powiązane. Ta druga spółka chwaliła się w ubiegłym roku przejęciem od konkurencji przewozów do elektrowni i elektrociepłowni należących do Polskiej Grupy Energetycznej. Bliskie relacje powodują, że problemy jednej spółki uruchamiają efekt domina.