I wtedy wchodzi Enea cała na zielono. Bloki węglowe przesunięte zostaną do rezerwy
OZE z roku na rok zwiększają udział w polskim miksie energetycznym. Nic więc dziwnego, że coraz więcej spółek celuje w zieloną energię i zwiększa swój potencjał zarówno w energetyce słonecznej, jak i wiatrowej. Przykładem jest Grupa Enea, która już wie, co zrobi z wysłużonymi blokami węglowymi.
Przeszukania w państwowym gigancie energetycznym. Poważne podejrzenia
Pracownicy Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z udziałem policji przeprowadzili przeszukania w siedzibach trzech spółek z grupy kapitałowej Enea. Chodzi o niedozwolone działania tych spółek przy przyłączaniu instalacji OZE do sieci elektroenergetycznych. Prezes UOKiK-u formalnie wszczął w tej sprawie postępowanie wyjaśniające.
Krach na energetyce. PGE, Tauron i Enea słono płacą za nowy plan rządu
Koniec NABE początkiem masakry giełdowej koncernów energetycznych. Po ujawnieniu, że rząd zamierza przypisać spółki wydobywcze do elektrowni, żeby w ten sposób zlikwidować zapasy węgla zalegające przy kopalniach, notowania giełdowe spółek PGE, Tauron i Enea runęły.
Enea zwróci klientom pieniądze. UOKiK: spółka niesłusznie je pobrała
Liczne skargi od klientów firmy energetycznej Enea S.A. wpływały do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumenta ws. ofert z gwarancją stałej ceny prądu, w których jednak pojawiały się dodatkowe opłaty. Po analizie prezes UOKiK wszczął dwa postępowania: o naruszenie zbiorowych interesów konsumentów oraz o stosowanie nieuczciwych klauzul w umowach. I wydał dwie decyzje zobowiązujące wobec przedsiębiorcy, w wyniku których Enea ma zwrócić klientom niesłusznie pobrane opłaty.
Enei brakuje nawet milion ton węgla. To może oznaczać tylko jedno: rachunki znowu pójdą w górę
Rząd bardzo starał się przekonać Polaków, że węgla zimą nikomu nie zabraknie, ale ta narracja coraz bardziej się sypie. Rzeczywistość jest bowiem znacznie bardziej szara, niż starał się to malować premier Mateusz Morawiecki. Dobitnie ukazuje to przykład Enei, które zabraknie do końca roku węgla. Walka z tym deficytem oznacza jedno: będzie znowu drożej.