REKLAMA

Śledczy przejęli gigantyczną sumę kryptowalut. Zatrzymani: seryjny startuper i raperka-amatorka

Giełdy kryptowalutowe nie są 100-procentowo bezpieczne, bitcoin nie gwarantuje prywatności, a przechowywanie kluczy prywatnych w niezaszyfrowanej formie jest złym pomysłem. A to tylko kilka lekcji z jednego z największych sukcesów w walce z krypto-przestępczością.

Przekręt na kryptowalutach. Zatrzymani: seryjny startuper i raperka-amatorka
REKLAMA

Amerykański Departament Sprawiedliwości przejął ponad 94 tys. bitcoinów, które przed sześciu laty wykradziono z giełdy Bitfinex. Z kont inwestorów zniknęło wówczas 119 754 bitcoinów, co doprowadziło do obniżenia kursu bitcoina o prawie 40 proc.

REKLAMA

Hakerzy przejęli bitcoiny warte 72 mln dol. w 2016 roku. Dziś można byłoby za nie dostać ponad 5 mld dol. Przestępców do dziś nie udało się ująć. I to pomimo nagród wyznaczanych przez Bitfinex.

Sama giełda mocno ucierpiała na zhakowaniu. Nie dość, że jej reputacja spadła do zera, to jeszcze musiała obniżyć stan posiadania wszystkich swoich użytkowników o 36 proc., aby zachować płynność. Różnicę pokryła zaś emisją tokena LEO. Jak można się domyślić, użytkownicy nie byli zadowoleni z takiego obrotu spraw. Aż do dziś.

Skradzione środki kilkukrotnie zmieniały swoich właścicieli. Blockchain jest jednak na tyle transparentny, że wszystkie ruchy na portfelach mógł śledzić każdy internauta. Wyzwaniem było jedynie powiązanie portfeli z prawdziwymi ludźmi. Dopóki przestępcy nie wypłacali fortuny w bitomatach i zachowywali należytą ostrożność, udawało im się zachować anonimowość.

Śledczym udało się jednak w końcu namierzyć dwójkę Amerykanów, którzy bitcoinowymi miliarderami byli jedynie na papierze. Heather Morgan i Ilya Lichtenstein za kryptowaluty kupowali bowiem jedynie karty podarunkowe PlayStation, vouchery Walmarta, i Ubera.

 class="wp-image-1700800"
Zrzut ekranu z dokumentów Amerykańskiego Departament Sprawiedliwości.

Co ciekawe, oboje byli dość znani w środowisku technologicznym. Heather Morgan ma na koncie stworzenie kilku firm i artykuły w Forbesie. Jest również amatorską raperką.

Ilya Lichtenstein (który posiada również rosyjskie obywatelstwo) stworzył z kolei startup MixRank, który wsparł m.in. słynny Y Combinator. Narzędzie pomagało marketingowcom w analizie danych o konkurentach i klientach.

Para może teraz spędzić w więzieniu nawet 20 lat. Ostatecznym potwierdzeniem ich winy były bowiem klucze prywatne, jakie śledczy znaleźli na Google Drive Heather Morgan. Po uzyskaniu nakazu przeszukania specjaliści nie natrafili na żadne problemy - klucze przechowywane były bowiem w niezaszyfrowanej formie.

Co stanie się z odzyskanymi bitcoinami?

Pieniądze powinny teraz trafić do swoich prawowitych właścicieli, czyli na giełdę Bitfinex. Ta pracuje już z amerykańskim wymiarem sprawiedliwości nad odzyskaniem środków, które następnie wykorzystane zostałyby do odkupienia tokenów Leo. Nie ma się więc co dziwić, że ich kurs rośnie od 8 lutego.

 class="wp-image-1700821"
REKLAMA

Dopóki bitcoiny nie zostaną przekazane giełdzie, amerykański rząd jest jednym z największych posiadaczy kryptowalut na świecie. Szacuje się, że może to być nawet 4,5 mld dol.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA