Bezrobocie na najniższym poziomie od prawie 30 lat. Ekonomiści: to już koniec dobrej passy
Stopa bezrobocia rejestrowanego w październiku 2019 r. wyniosła 5,0 proc. i była niższa niż we wrześniu 2019 r. (5,1 proc.) – podał w środę Główny Urząd Statystyczny. Ostatni raz tak niskie bezrobocie odnotowano w 1990 r.
Nie dość na tym, według opublikowanych również dzisiaj wyników Badania Aktywności Ekonomicznej Ludności (BAEL) w trzecim kwartale 2019 r. bezrobocie wyniosło 3,1 proc. W tym wypadku odczyt wskazuje odsetek bezrobotnych, którzy rzeczywiście chcą pracować, ale nie są w stanie znaleźć żadnego zajęcia. Różnica między bezrobociem rejestrowanym a BAEL bierze się stąd, że to pierwsze pokazuje odsetek wszystkich zarejestrowanych, a więc tych, którzy nie zamierzają znaleźć pracy.
Ekonomiści tonują jednak nastroje.
Mimo cały czas spadającego bezrobocia tendencja wzrostowa liczby pracujących w polskiej gospodarce wyraźnie wygasła, co związane jest z kurczeniem się zasobów siły roboczej ze względów demograficznych
– wskazują analitycy Banku Pekao.
Z opublikowanych przez GUS w ubiegły czwartek danych z rynku pracy wynika, że w październiku 2019 r. przeciętne zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw było wyższe o 2,5 proc. rok do roku i wyniosło 6383,3 tys., a przeciętne miesięczne wynagrodzenie brutto było wyższe o 5,9 proc. rok do roku i wyniosło 5213,27 zł.
Ekonomiści spodziewali się, że będzie to odpowiednio 2,6 proc. i 6,2 proc.
Eksperci wskazują, że można dostrzec niepokojące trendy w napływających danych z rynku pracy. Zwracają uwagę, że październik był trzecim miesiącem z rzędu, w którym spadła liczba etatów w krajowych firmach (o ok. 3 tys.), co może oznaczać, że gospodarka zwalnia.