Amazon czaruje pracowników: i po co wam te związki? Dobrze płacimy, zapewniamy opiekę lekarską, okulistę i dentystę…
Gdy Amazon otwierał sklep w Polsce, jego pracownicy w Alabamie głosowali nad utworzeniem związków zawodowych. Jak się zdecydują, to mogą pociągnąć innych. A wiadomo, Amazon związków nie lubi, więc próbuje zastraszać pracowników i drży, tym bardziej, że do zrzeszania się zachęca pracowników Amazona sam prezydent Joe Biden. Może być ciekawie.
Wiedzieliście, że w Amazonie w Stanach Zjednoczonych nie działa ani jeden związek zawodowy? W polskich magazynach Amazona działają dwa: NSZZ Solidarność i Ogólnopolski Związek Zawodowy Inicjatywa Pracownicza.
I mają ręce pełne roboty. Polscy związkowcy co rusz żalą się na zbyt wygórowane normy, które muszą wyrabiać, wręcz niewolniczą pracę, czy krótkoterminowe umowy, które mają ich trzymać w niepewności. Niedziwne, że Amazon związków zawodowych nie lubi. I ze wzajemnością.
Zastraszanie i groźby, byle pracownicy się nie zrzeszali
Jesienią ubiegłego roku przez media na całym świecie przetoczyła się informacja, że Amazon w Australii szukał specjalistów ds. bezpieczeństwa. Ich zadaniem miało być zbieranie informacji, czy pracownicy koncernu chcą zrzeszać się w związkach zawodowych. Zrobiła się afera.
Amazon oczywiście zaprzeczył, że chce inwigilować pracowników i tłumaczył, że ogłoszenie zostało błędnie sformułowane, stąd doszło do nieporozumienia. Ale chyba mało kto dał temu wiarę. To pozwala się domyślać, jak bardzo zdeterminowany jest amerykański gigant e-handlu, by nie dać się narodzić związkom.
Ale wygląda na to, że przed nim ważna bitwa, którą może jednak przegrać. Jak donosi Reuters, pracownicy koncernu w Alabamie zagłosowali nad stworzeniem związku zawodowego. Ciekawe, że zachęcić ich do tego postanowił sam prezydent USA Joe Biden, pisząc na Twitterze, by „zabierali głos”, a jednocześnie ostrzegał przed zastraszaniem pracowników, grożeniem im i propagandą antyzwiązkową.
Bo i takich sztuczek próbował Amazon. Rzeczniczka Związku Handlu Detalicznego, Hurtowego i Domów Towarowych (RWDSU) powiedziała Reutersowi, że pojawiło się wiele doniesień o „różnych próbach zastraszania stosowanych przez Amazon w tej kampanii i podczas głosowania”.
Właściwie Biden nie użył w swoim tweecie nazwy Amazon, ale mówił o „pracownikach z Alabamy”, co jednoznacznie wskazuje na Amazona, który zresztą jest drugim największym prywatnym pracodawcą w USA. Jeśli pracownicy w Alabamie zdecydują, że chcą zawiązać związek, to może zachęcić pozostałych w innych częściach kraju. Bezosowi z pewnością zrobi się wtedy gorąco.
Darmowy dentysta? Nie dla Polaków
Szczególnie, że jego menedżerowie robią wszystko, żeby związkom nie dać się narodzić i wszelkie takie próby tłumią w zarodku. Ostatnia taka próba miała miejsce w 2014 roku. Ale na co dzień tego, by pracownikom nie przychodziło do głowy się zrzeszać pilnują specjalnie wyszkoleni menadżerowie.
Powstała również specjalna strona internetowa doitwithoutdues.com, która zniechęca pracowników do zrzeszania.
Po co płacić składki w wysokości prawie 500 dol.? Zapewniliśmy Ci wysokie zarobki, opiekę zdrowotną, ochronę wzroku i stomatologię
– można na niej przeczytać.
Swoją drogą, ciekawe, czy polscy pracownicy Amazona, choć zrzeszeni w związkach zawodowych, mają zapewnioną opiekę okulisty, stomatologa i swoje zarobki uważają za wysokie?
No właśnie.
Przypomnę tylko protest polskich pracowników zaledwie z grudnia ubiegłego roku, kiedy pracownicy magazynu Amazona pod Wrocławiem protestowali przeciwko nierównym płacom. Według nich Amazon dyskryminuje nie tylko ich, ale również wszystkich pracowników z krajów wschodnich, płacąc im znacznie mniej niż pracownikom na Zachodzie.
I to niejedyny problem. #MakeAmazonPay to akcja ogólnoświatowa. W listopadzie ubiegłego roku związkowcy i pracownicy Amazona z całego świata, a także aktywiści społeczni domagali się nie tylko uczciwej płacy, ale także rekompensaty za niszczenie środowiska oraz płacenia podatków.
Niby idzie wiosna, ale nad Amazonem sukcesywnie zbierają się raczej czarne chmury. A ten szampan, co to go Amazon otworzył z okazji uruchomienia polskiego sklepy to chyba był bezalkoholowy.