REKLAMA

Rosjanie płacą majątek, by wydostać się z kraju. Korzysta na tym jedna linia lotnicza

Rosyjskie linie lotnicze nie mogą już pojawiać się w Europie, a przewoźnicy z Unii Europejskiej dostali zakaz wlatywania w rosyjską przestrzeń powietrzną. Na tym kryzysie korzysta jedna firma - Air Serbia. Chętni na skorzystanie z jej usług muszą jednak naprawdę głęboko zajrzeć do portfeli.

Rosjanie płacą majątek, by wydostać się z kraju. Korzysta na tym jedna linia lotnicza
REKLAMA

Rosyjskie linie lotnicze z Aerofłotem na czele długo nie pojawią się nad głowami mieszkańców Unii Europejskiej. Zakaz latania w przestrzeni powietrznej dla przewoźników wprowadziła też część państw spoza wspólnoty, jak Albania czy Macedonia Północna.

To, jak pisaliśmy w Bizblog.pl, uniemożliwiło Rosjanom latanie swoimi liniami po Starym Kontynencie. Ba, sprawiło, że opuszczenie swojego kraju za pomocą samolotu jest dzisiaj ekstremalnie trudne, tym bardziej, że Kreml w odwecie za wprowadzenie sankcji lotniczych zbanował wielu europejsich przewoźników. Korzysta na tym jedna spółka.

REKLAMA

Chodzi o Air Serbia

Serbowie nie należą do UE więc nie muszą stosować się do sankcji zarządzonych przez Brukselę. Jednocześnie Rosjanie wciąż przepuszczają serbskie samoloty przez swoją granicę. I najważniejsze - Serbia, a dokładniej jej linie lotnicze, nie zostały objęte żadnymi obostrzeniami. Mogą latać gdzie chcą.

Air Serbia korzysta z tego na całego i frunąc przez Węgry, Słowację, Polskę, Litwę i Łotwę dociera wprost do rosyjskiej stolicy. Branżowy serwis Ex-Yu Aviation pisze, że w przyszłym tygodniu przewoźnik zwiększy częstotliwość połączeń na trasie Belgrad-Moskwa z 8 do 15. Linia oddelegowała do tego zadania szerokokadłubowe airbusy A330-200, które zabierają na pokład 257 pasażerów.

REKLAMA

Ceny są kosmiczne

Serwis podkreśla, że lot w obie strony w przyszłym tygodniu w klasie ekonomicznej kosztował ponad 1000 euro. Obecnie, być może w związku ze zwiększeniem przepustowości ceny spadły i kształtują się w granicach 400-500 euro.

Air Serbia jest w tej chwili jedyną, poza białoruską Belavią, europejską linią lotniczą, która pojawia się na rosyjskich lotniskach. Z Moskwy można się też wydostać, kupując bilet na loty Turkish Airlines oraz Emirates i Qatar Airways. Podróże arabskimi liniami są jednak horrendalnie drogie. Dla przykładu lot z katarskim przewoźnikiem z Moskwy do Warszawy z postojem w Doha kosztuje prawie 200 tys. rubli czyli ok. 7 tys. zł.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja: 2025-12-04T16:05:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-04T14:33:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-04T11:12:29+01:00
Aktualizacja: 2025-12-04T09:48:36+01:00
Aktualizacja: 2025-12-04T08:54:04+01:00
Aktualizacja: 2025-12-04T05:17:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-03T22:19:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-03T19:14:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-03T15:27:02+01:00
Aktualizacja: 2025-12-03T14:33:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-03T12:08:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-03T08:22:10+01:00
Aktualizacja: 2025-12-02T21:55:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-02T17:18:42+01:00
Aktualizacja: 2025-12-02T15:37:00+01:00
Aktualizacja: 2025-12-02T12:53:03+01:00
Aktualizacja: 2025-12-02T10:02:04+01:00
Aktualizacja: 2025-12-02T07:51:22+01:00
Aktualizacja: 2025-12-02T05:16:00+01:00
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA