Postawienie na nogi i zażegnanie ryzyka bankructwa największego niemieckiego banku odbędzie się kosztem zwolnienia 18 tysięcy pracowników, ale głównie poza Niemcami. Deutsche Bank chce też zlikwidować kilka nierentownych działów.
Fot. JB/Bizblog.pl
O redukcji zatrudnienia aż o jedną piątą, czyli o około 20 tysięcy pracowników niemieckie media donosiły już od pewnego czasu, ale dopiero w niedzielę szczegóły planu naprawczego podał sam bank.
Czytaj też:
Prezes Deutsche Banku Christian Sewing zapowiedział daleko idącą restrukturyzację w maju, obiecując udziałowcom "trwarde cięcia" w toksycznym dziale inwestycyjnym. Sytuację banku znacznie popsuła nieudana fuzja z innym niemieckim gigantem — Commerzbankiem.
Bank zapowiada, że restrukturyzacja ma przynieść nawet 17 mld oszczędności do 2022 roku. Z kolei koszty cięć, obejmujące między innymi wypłatę odpraw, mogą sięgnąć 7,4 mld euro.
Oprócz armii pracowników główną ofiarą cięć będzie dział bankowości inwestycyjnej, który zostanie znacznie zmniejszony. Restrukturyzacja obejmie także kilka innych działów.
Deeper cost reduction:
— Deutsche Bank (@DeutscheBank) July 7, 2019
The bank expects to reduce adjusted costs by 6 billion euros to 17 billion euros in 2022. This includes workforce reduction of approximately 18,000 full-time equivalent employees.
Wiadomo, że cięcia zatrudnienia tylko w niewielkim stopniu dotkną niemieckich pracowników. Redukcji na większą skalę nie będzie także w Polsce, ponieważ niemal dwa lata temu Deutsche Bank w znacznym stopniu wycofał się z naszego rynku. Deutsche Bank sprzedał swój dział bankowości detalicznej bankowi BZ WBK, dziś funkcjonujący pod marką Santander.
Niemiecki bank nadal świadczył usługi bankowe na rzecz polskich i zagranicznych klientów korporacyjnych, instytucji finansowych i organów rządowych. Chcąc nie chcąc, bank obsługuje też klientów z kredytami mieszkaniowymi i pożyczkami hipotecznymi w walutach obcych.