REKLAMA
  1. bizblog
  2. Zdrowie

ZUS na potęgę kontroluje L4. Miliony Polaków bez pieniędzy

Z danych Zakładu Ubezpieczeń Społecznych wynika, że prawie trzykrotnie zwiększyła się liczba osób poddanych kontroli wykorzystania zwolnień lekarskich w ciągu pierwszych dziewięciu miesięcy bieżącego roku. Wzmożone kontrole mają miejsce zwłaszcza w województwach małopolskim, mazowieckim i dolnośląskim. Sprawa jest poważna, bo więcej kontroli oznacza więcej osób pozbawionych prawa do zasiłku.

27.12.2022
18:55
ZUS na potęgę kontroluje L4. Miliony Polaków bez pieniędzy
REKLAMA

Od stycznia do września ZUS skontrolował niemal trzy razy więcej osób na L4 i przyniosło to wymierne efekty. Okazuje się, że o prawie 29 proc. zwiększyła się liczba osób pozbawionych prawa do zasiłku chorobowego, a niemal o 40 proc. wzrosła kwota zasiłków cofniętych w wyniku kontroli.

REKLAMA

Udostępnione przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych dane pokazują, że w trzech pierwszych kwartałach liczba osób poddanych kontroli wykorzystania zwolnień lekarskich wyniosła 41 932. To dokładnie o 195,8 proc. więcej niż w tym samym okresie ubiegłego roku, kiedy takich kontroli było tylko 14 175.

Zdaniem Natalii Stoch-Miki, radcy prawnego i doradcy podatkowego, ten wzrost może być spowodowany powrotem do normalnego trybu pracy jednostek ZUS-u, w tym kontrolerów, po czasowym ich zawieszeniu w okresie pandemii. Kiedy było najwięcej zachorowań na COVID-19, fizyczne kontrole były bardzo ograniczone lub w ogóle ich nie przeprowadzano. 

Kontrola wykorzystania zwolnień lekarskich w czasie pandemii była trudniejsza. Obecnie ZUS zwiększa liczbę takich działań. I słusznie to robi, ponieważ poczucie bezkarności nieuczciwych osób rozzuchwala i prowadzi do rozpowszechniania się tego patologicznego zjawiska. Nadużywanie zwolnień jest równoznaczne z kradzieżą składek płaconych przez pozostałe osoby ubezpieczone – uważa Jeremi Mordasewicz, doradca zarządu Konfederacji Lewiatan, były członek rady nadzorczej ZUS-u.

Wzrost kontroli L4 nie wystąpił równomiernie w całej Polsce, bo szczególnie „doświadczone” zostały niektóre województwa. Od stycznia do września najwięcej osób zostało poddanych kontroli w województwie małopolskim – 5449 (rok wcześniej: 685). Na drugim miejscu jest województwo mazowieckie – 4 797 (rok temu: 1634), a dalej są dolnośląskie – 4 507 (1434), śląskie – 4 135 (1631), wielkopolskie – 4 128 (1711) i łódzkie – 4 075 (1 341). Najmniej kontroli było w województwie podlaskim – 769 (197), lubuskim – 867 (212), i świętokrzyskim – 954 (587).

Liczba kontroli w poszczególnych województwach powinna być proporcjonalna do liczby osób płacących składki na ubezpieczenie chorobowe w ZUS i do poziomu absencji chorobowej. W całym kraju w tym roku liczba kontroli jest o prawie 200 proc. większa niż w roku ubiegłym, a w województwie małopolskim wzrosła o blisko 700 proc. Być może natrafiono tam na podejrzanie obfite źródło zwolnień lekarskich – mówi ekspert Konfederacji Lewiatan.

Kontrole L4. ZUS pozbawia Polaków zasiłku chorobowego

ZUS poinformował, że w pierwszych trzech kwartałach bieżącego roku liczba osób pozbawionych prawa do zasiłku wyniosła 5352. To o 28,6 proc. więcej niż w tym samym okresie 2021 roku. Wtedy takich przypadków odnotowano 4161.

Liczba osób pozbawionych zasiłku w wyniku przeprowadzonej kontroli nie jest znaczna w porównaniu z tym, ilu Polaków jest zatrudnionych w całym kraju. Wpływ na relatywnie niewielką ilość podważanych zwolnień lekarskich może mieć fakt, iż pracodawca może w każdym momencie zawnioskować do ZUS o dokonanie kontroli – mówi mec. Natalia Stoch-Mika.

Jak wskazuje, pracownicy, nie chcąc się narazić przełożonym, zwłaszcza w sektorze prywatnych przedsiębiorstw, nie nadużywają przysługujących im praw.

W mojej ocenie niewielki wzrost liczby osób pozbawionych zasiłku chorobowego świadczy jedynie o tym, że zatrudnieni w większości wykorzystują zwolnienia lekarskie zgodnie z przeznaczeniem. Przeprowadzane kontrole to potwierdzają – mówi.

Najwięcej osób pozbawionych prawa do zasiłku było w województwie łódzkim – 804 (rok wcześniej – 380). Za nim plasuje się woj. śląskie – 794 (640), mazowieckie – 602 (586), wielkopolskie – 598 (499), dolnośląskie – 594 (354), a także małopolskie – 544 (266). Natomiast na końcu zestawienia mamy podlaskie – 45 (24), lubuskie ¬– 80 (47), jak również warmińsko-mazurskie – 92 (133). I to jedyne województwa, które w tym roku odnotowały wyniki poniżej 100.

Skala nadużyć zwolnień lekarskich może się różnić w poszczególnych województwach, np. w zależności od poziomu bezrobocia i możliwości znalezienia nowej pracy w przypadku ujawnienia oszustwa. Ale nie sądzę, aby poziom uczciwości mieszkańców w poszczególnych województwach tak bardzo się różnił. Zróżnicowanie wyników jest, jak sądzę, pochodną typowania osób do kontroli i jakością samej kontroli – mówi Jeremi Mordasewicz.

ZUS masowo cofa zasiłki chorobowe

Kwota zasiłków cofniętych w wyniku kontroli wyniosła od stycznia do września 8,97 mln zł. To o 39,8 proc. więcej niż w tym samym okresie 2021 roku. Kwota ta wyniosła wtedy 6,41 mln zł.

Tak samo jak minimalne oraz przeciętne wynagrodzenie wzrastają rok do roku, rosną też zasiłki chorobowe. To z kolei przekłada się na zwiększenie kwot w przypadku kwestionowania świadczenia. Oczywiście, na większą wartość cofniętych zasiłków chorobowych może mieć również wpływ zwiększona liczba przeprowadzanych kontroli – wyjaśnia Natalia Stoch-Mika. 

Największa kwotę zasiłków cofniętych w wyniku kontroli dotyczy

  • województwa mazowieckiego – ok. 1,49 mln zł (rok wcześniej 998 tys. zł)
  • woj. śląskie – 1,39 mln zł (835 tys. zł)
  • łódzkie – 1,14 mln zł (503 tys. zł)
  • małopolskie – 896 tys. zł (384 tys. zł)
  • wielkopolskie – 843 tys. zł (872 tys. zł)
  • dolnośląskie – 762 tys. zł (796 tys. zł)

Na końcu zestawienia znajdują się

  • woj. podlaskie – ok. 95 tys. zł (55 tys. zł)
  • lubuskie – 130 tys. zł (85 tys. zł)
  • warmińsko-mazurskie – 170 tys. zł (332 tys. zł)

Mimo że odzyskane kwoty są niewielkie, nie można rezygnować z kontroli, aby nie dopuścić do poszerzenia zjawiska nadużywania zwolnień lekarskich w wyniku rozpowszechnienia się poczucia bezkarności. Mam nadzieję, że jakość tych kontroli będzie systematycznie rosła, chociaż niektórzy politycy uważają, że nie należy drażnić elektoratu – podsumowuje Jeremi Mordasewicz.

Zwolnienie chorobowe na zwolnienia grupowe

REKLAMA

Jak niedawno pisaliśmy, Polacy masowo uciekają na zwolnienie chorobowe przed zwolnieniami grupowymi. Z danych firmy Conperio, która specjalizuje się w przeprowadzaniu kontroli zwolnień lekarskich na zlecenie pracodawców, wynika, że wysyp zwolnień chorobowych, który pojawił się wraz z informacjami o planowanych zwolnieniach grupowych, w niektórych przedsiębiorstwach przybrał wręcz patologiczny charakter.

Zwolnienia chorobowe, wciąż potocznie nazywane L4, traktowane są przez wielu pracowników jako forma ochrony przed zwolnieniem i sposób na przeczekanie trudnych czasów. Jak wskazuje Conperio, w niektórych zakładach produkcyjnych poziom absencji wywindowany został już do kilkunastu procent. Dla pracodawców, którzy do cięć zatrudnienia wcale się nie palą i wielu sięga po nie w ostateczności, kiedy inne próby poprawy sytuacji zawodzą, to poważny problem.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA