REKLAMA

Xiaomi na dużym plusie. Redmi Note 7 i Mi9 największymi hitami

Xiaomi konsekwentnie otwiera nowe Mi Store'y i wprowadza na rynek tanie, dobre telefony. Do najlepszych pod względem finansowym jednak jeszcze nieco brakuje.

Xiaomi na dużym plusie. Hitami Redmi Note 7 i Mi9. Plany na Afrykę
REKLAMA

Giganci technologiczni ogłaszają swoje wyniki za pierwszy kwartał 2019 roku. Oświadczenie wydało właśnie chińskie Xiaomi, które może pochwalić się świetnymi wynikami.

REKLAMA

Finanse Xiaomi w pigułce - Q1:

  • przychód - 43,8 mld juanów (6,34 mld dol.) - wzrost o 27,2 proc. (Quarter-over-Quarter),
  • zysk brutto - 5,2 mld juanów (0,75 mld dol.), - wzrost o 21,3 proc. (QoQ),
  • zysk netto - 3,2 mld juanów (0,46 mld dol.),
  • skorygowany zysk netto (MSSF) - 2,1 mld juanów (0,30 mld dol.) - wzrost o 4 proc. (QoQ).

Dodajmy tym liczbom nieco kontekstu.

Xiaomi dywersyfikuje - coraz lepiej radzi sobie w Europie i Afryce.

Blisko 40 proc. przychodów Xiaomi pochodzi już z rynków poza Państwem Środka, Stało się to głównie dzięki dwóm inicjatywom. Po pierwsze, Xiaomi otwiera coraz więcej brandowych sklepów, w których pokazuje wiele urządzeń autorskiego ekosystemu - nie tylko smartfony, ale również hulajnogi, maszyny do gotowania ryżu czy plecaki.

O tym jak w praktyce sprawują się urządzenia RTV i AGD prosto z Chin możemy się bardzo łatwo przekonać. Nie musimy w tym celu niczego zamawiać na AliExpressie, gdyż w tym tygodniu w naszym kraju otwarty zostanie już ósmy salon Mi Store. W Galerii Młociny w Warszawie Xiaomi będzie dysponowało powierzchnią 170 m kw.

Podobną politykę Chińczycy prowadzą również w innych krajach. Na całym świecie jest już bowiem 480 autoryzowanych sklepów, z czego 79 w Indiach.

Drugim, ważnym elementem strategii Xiaomi wydaje się być postawienie na Afrykę. W tym celu Chińczycy porozumieli się z afrykańską platformą e-commerce - Jumia. Powstała ona zaledwie 7 lat temu w Nigerii, a dziś ma już 4 tys. pracowników i działa w 14 krajach.

Telefony ciągną biznes.

Każde 3 z 5 juanów, które trafiły na konto Xiaomi pochodzi ze sprzedaży telefonów. Hitem - w czym nie ma zaskoczeń - okazały się dwa topowe modele: Redmi Note 7 (4 mln sprzedanych telefonów) oraz Mi 9 (1,5 mln sztuk). Jak widać nowa linia - Pocophone - nie zagroziła jeszcze wcześniejszym markom producenta.

Jak Xiaomi wypada na tle Huawei, Apple'a i Samsunga?

Huawei pochwalił się przychodem, który wyniósł ok. 26,81 mld dolarów, a więc 4 razy więcej niż w przypadku Xiaomi. Huawei jest również lepszy jeśli chodzi o dynamikę wzrostu - o 10 pkt proc.

REKLAMA

Samsung jest o wiele większy niż obie chińskie firmy. Jego przychód wyniósł 45 mld dol., co oznacza jednak spadek o 13,5 proc. Sama dywizja IT i urządzenia mobilne może się pochwalić sprzedażą na poziomie 23,5 mld dol., co stawia ją na podobnym poziomie do Huawei.

Na koniec zostało nam Apple. I tu podam jedną liczbę - 31,1 mld dol. Wydaje się, że to poziom zbliżony do powyższych konkurentów, prawda? W przypadku Apple'a chodzi jednak nie o przychód, a o zysk! Przychody Apple w pierwszym kwartale roku wyniosły 58 mld dol.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA