REKLAMA

Depresja pocovidowa zbiera smutne żniwo. Polacy z VR TierOne idą na odsiecz ozdrowieńcom

Już wcześniej rzeczywistość wirtualną wykorzystywano do wspierania leczenia depresji oraz rehabilitacji osób po udarze, leczeniu onkologicznym i kardiologicznym. Nastawienie psychiczne jest jednak kluczowe również przy wychodzeniu z depresji pocovidowej.

Depresja pocovidowa zbiera przygnębiające żniwo. Polacy z VR TierOne ruszają na odsiecz ozdrowieńcom
REKLAMA

VR-u nie wykorzystuje się oczywiście w terapii samego koronawirusa, a raczej jako pomoc przy powrocie do pełnej sprawności.

REKLAMA

Objawy u pacjentów przebywających na rehabilitacji pocovidowej wykraczają poza te dotyczące jedynie zaburzeń układu oddechowego, czyli związanych z dusznością i zaburzeniami czynności wentylacyjnych. Bardzo często objawy te dotyczą stanów lękowych i depresji

– podkreśla prof. Jan Szczegielniak, Kierownik Działu Usprawniania Leczniczego w SP ZOZ Szpitalu Specjalistycznym MSWiA w Głuchołazach.

Właśnie w tej placówce pod koniec 2020 roku odbył się pilotażowy program terapii dla ozdrowieńców z wykorzystaniem programu firmy VR TierOne. Przyniósł on pozytywne rezultaty, więc ma być wdrażany w kolejnych placówkach.

Jak obniżyć poziomu lęku i stresu?

Firma chwiali się badaniami wskazującymi na obniżenie poziomu depresji o 37 proc. (wg skali GDS), poziomu lęku o 36 proc. (wg skali HADS) i poziomu stresu o 27 proc. (wg skali PSQ).

O tym, jak istotna jest to kwestia w kontekście koronawirusa, przekonują doniesienia z USA, gdzie epidemia potroiła liczbę dorosłych z objawami depresji. Dane z Boston University School of Public Health (BUSPH) wskazują, że przed pandemią na depresję skarżyło się 8,5 proc. dorosłych Amerykanów, w połowie kwietnia było to już 27,8 proc.

 class="wp-image-1362856"

Jak konkretnie pomaga VR TierOne?

Pacjent zakłada gogle VR i przenosi się do rzeczywistości wirtualnej, którą przedstawia poniższe wideo. Wypełniają je dźwięki natury, przeplatane ze specjalnie skomponowaną muzyką, tworzoną pod nadzorem muzykoterapeuty.

Pacjent nie porusza się w trakcie trwania terapii, aby nie pojawiły się objawy choroby lokomocyjnej. Jego przewodnikiem po VR jest narrator-psychoterapeuta.

Chodzi o odcięcie od bodźców zewnętrznych, szpitalnych, które często nie sprzyjają poczuciu relaksu, a wręcz przeciwnie mogą tworzyć traumy

– mówi Paweł Pasternak, dyrektor generalny w VR Tier One.

Terapia odbywa się dzięki zanurzeniu w świat wirtualny i skupieniu na zadaniach wyznaczanych przez narratora, które mają charakter medytacyjny.

Są tam ćwiczenia oddechowe, kolorowanie mandali i komunikaty terapeutyczne działające na podświadomość pacjenta. Skupiamy się na uważności na wszelkie bodźce dostarczane podczas sesji

– dodaje Paweł Pasternak.
 class="wp-image-1362865"

Wirtualna rzeczywistości wspomaga proces rehabilitacji

Pacjenci inaczej podchodzą do procesu terapii, gdy opuszcza ich poczucie lęku, a stres powoli się ulatnia. Fizjoterapeutom zdecydowanie lepiej się pracuje ze zmotywowanymi pacjentami, wierzącymi w możliwość powrotu do zdrowia

– opisuje Paweł Pasternak.

Przedsiębiorca widzi również lukę w wyposażeniu polskich placówek medycznych. Mogą one pochwalić się topowym sprzętem do leczenia i rehabilitacji pacjentów, ale nie w sferze dbania o psychiczne zdrowie pacjenta. VR TierOne ma tę lukę wypełnić.

 class="wp-image-1362862"
REKLAMA

Sprzęt można jednak spotkać w bardzo niewielu miejscach, gdyż znajduje się na samym początku procesu komercjalizacji.

Rozpoczynamy od oddziałów pocovidowych, w odpowiedzi na nagłą potrzebę wynikającą ze skutków pandemii. Docelowo chcemy aby urządzenia wspomagały pracę lekarzy na oddziałach poudarowych, kardiologicznych, pulmonologicznych. Ale także mamy nadzieję, że tym rozwiązaniem zainteresujemy centra fizjoterapeutyczne oraz sanatoria

– podsumowuje Pasternak.
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA