REKLAMA
  1. bizblog
  2. Zakupy

Ceny ukryte jak skarb? Biedronka napytała sobie biedy

Chcesz kupić pojedynczy produkt, ale na półce widać tylko cenę obowiązującą przy zakupie dwóch lub więcej sztuk. Z taką sytuacją coraz częściej spotykają się klienci sklepów spożywczych, bo tak zwane wielosztuki stały się ukochaną formą promocji sieci handlowych. Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów właśnie poinformował, że wszczął postępowanie w sprawie niewłaściwego prezentowania cen w sklepach.

22.12.2023
4:16
Ceny ukryte jak skarb? Biedronka napytała sobie biedy
REKLAMA

UOKiK poinformował, że po sygnałach od konsumentów i po obserwacji rynku wszczął postępowanie w sprawie informowania przez sklepy o cenach produktów. Urząd wyjaśnił, że przyjrzy się cenom produktów sprzedawanych w ramach „wielopaków” lub razem z aktywnymi aplikacjami mobilnymi czy kartami lojalnościowymi.

REKLAMA

Wielosztuki na cenzurowanym

Jak pisaliśmy w poniedziałek, ekonomista Rafał Mundry zwrócił się do UOKiK-u o zbadanie sposobu prezentacji cen w Biedronce, gdy sieć promuje zakup więcej niż jednej sztuki. Zwrócił uwagę na to, że znalezienie ceny jednostkowej w takim przypadku jest bardzo utrudnione, a dla wielu osób ze słabszym wzrokiem może być wręcz niemożliwe.

Więcej o prawach konsumenta przeczytacie w tych tekstach:

Chodzi o bardzo spopularyzowane przez Żabkę i podchwycone przez inne sieci handlowe promocje na tak zwane wielosztuki. Cena jednostkowa danego towaru jest niższa, gdy kupimy określoną liczbę towaru – zwykle dwie lub trzy sztuki. Problem polega na tym, że między innymi Biedronka prezentuje dużą czcionką cenę, która występuje tylko w przypadku zakupu określonej liczby sztuk, ale regularna cena jednostkowa jest dobrze ukryta na cenówce i zapisana bardzo małą czcionką.

Kara dla Biedronki

REKLAMA

Rafał Mundry ocenił, że problem z takim prezentowaniem cen polega nie tylko na tym, że znalezienie ceny jednostkowej jest trudne techniczne, ale także na tym, że może być po prostu niezgodne z prawem. Ekonomista cytuje art. 4 ustawy o prezentowaniu cen, który mówi, że „w miejscu sprzedaży detalicznej i świadczenia usług uwidacznia się cenę oraz cenę jednostkową towaru lub usługi w sposób jednoznaczny, niebudzący wątpliwości oraz umożliwiający porównanie cen”.

Warto przypomnieć, że Biedronka już przekonała się, jak ważna jest przejrzystość prezentowania cen. Za błędy w tym zakresie dostała od UOKiK-u karę w wysokości 115 mln zł. To właśnie efektem tej sprawy są pojawiające się na ekranach kas samoobsługowych komunikaty mówiące o tym, że w przypadku rozbieżności lub wątpliwości co do ceny za oferowany towar konsument ma prawo do żądania sprzedaży towaru po cenie dla niego najkorzystniejszej.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA