REKLAMA
  1. bizblog
  2. Energetyka /
  3. Środowisko

Konflikt o Turów. Polska już w tym tygodniu ma poznać żądania Czechów

Artur Soboń, wiceminister aktywów państwowych, w „Sygnałach Dnia” radiowej Jedynki stwierdził, że polski rząd zgodnie z podjętymi ustaleniami czeka w tym tygodniu na propozycję umowy od czeskich partnerów. Jej podpisanie ma wycofać skargę z TSUE.

14.06.2021
12:31
kopalnia-Turow-NIemcy-sad
REKLAMA

Artur Soboń w radiowym wywiadzie przekonuje, że w sprawie Turowa i czeskiej skargi do Trybunału Sprawiedliwości UE narosło bardzo wiele nieporozumień. Polska zaś w tej całej sprawie nie jest dla naszych południowych sąsiadów żadnym chłopcem do bicia i swoje prawa też ma.

REKLAMA

Strony nie odbierają sobie wzajemnie instrumentów prawnych. Czesi zawnioskowali o nałożenie sankcji finansowych, a my za odrzuceniem ich wszystkich wniosków

– twierdzi Soboń.

Turów: propozycja umowy w tym tygodniu

Zdaniem Artura Sobonia, jeżeli chodzi o kopalnię Turów i skargę na dalsze jej funkcjonowanie do TSUE - obecnie wszystko idzie zgodnie z uzgodnionym kierunkiem. Wcześniej, jeszcze w trakcie unijnego szczytu, podpisano protokół uzgodnień. Ten miał być podstawą dla instrukcji dla rządu Czech. 

Instrukcja ta jest już przygotowana

– zapewnia Soboń.

Na jej podstawie nasi południowi sąsiedzi mają skreślić projekt umowy i przesłać go Polsce. Powinno to nastąpić jeszcze w tym tygodniu. Podpisanie dokumentu, jak twierdzi Artur Soboń, miałoby wycofać skargę główna Czech z TSUE. Potwierdzają to też czescy urzędnicy. Obiecuje to m.in. Vladislav Smrz, wiceminister środowiska odpowiedzialny za stosunki międzynarodowe.

Nie chcemy, aby Polska zaprzestała wydobycia w kopalni Turów. Chcemy tylko zminimalizować negatywne skutki po stronie czeskiej

– podkreśla Smrz.

Związkowcy przyjdą na posiedzenie Sejmu?

Jak dowiadujemy się nieoficjalnie bardzo możliwe, że sprawa kopalni w Turowie oraz skargi Czech znajdzie się w porządku obrad jutrzejszego (15.06) posiedzenia Sejmu. Ma o to zabiegać poseł Janusz Kowalski, który niedawno powołał do życia Parlamentarny Zespół ds. Suwerenności Energetycznej. Kowalski na obrady i dyskusję parlamentarną o Turowie chce zaprosić członków Ogólnopolskiego Komitetu Protestacyjno-Strajkowego Spółek Energetyczno-Górniczych, Okołoenergetycznych i Ciepłowniczych. Nie wiadomo jednak, czy na to pozwoli marszałek Sejmu. 

Komisja Europejska i kary finansowe

Na razie sprawa związana z kopalnią Turów absolutnie nie wygląda na taką, którą można w tydzień zamknąć jednym dokumentem. TSUE nakazał natychmiastowe zaprzestanie wydobycia węgla brunatnego - do czasu ostatecznego rozstrzygnięcia sporu między Polakami i Czechami w Turowie w drugiej połowie maja. Minęły jednak kolejne tygodnie i Polska ani myślała wypełniać ten nakaz. Ale Czesi nie zamierzają tej sprawy zostawić samej sobie. W pierwszej połowie czerwca ich rząd dodatkowo zawnioskował do Trybunału o nałożenie na Polskę kary: 5 mln euro za każdy dzień niewykonania wcześniejszego orzeczenia TSUE.

REKLAMA

W tak zwanym między czasie okazało się, że o Turów nie kłóci się już wyłącznie Warszawa z Pragą. Do sprawy bowiem dołączyła się też Bruksela. W pierwszej połowie czerwca KE postanowiła dołączyć do Czech w sporze sądowym o dalsze funkcjonowanie kopalni Turów. 

Gra toczy się o najwyższą stawkę: należy natychmiast zaprzestać wydobycia w Turowie, a polski rząd powinien poważnie zająć się odejściem od węgla i zapewnieniem sprawiedliwej transformacji dla społeczności węglowych

– przekonuje Riccardo Nigro, koordynator kampanii na rzecz spalania węgla i kopalń w Europejskim Biurze Ochrony Środowiska.
REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA