REKLAMA

Startupy w grze. PZPN szuka startupów wspólnie z NASK-iem i kusi biletem do Kataru

Polski Związek Piłki Nożnej chce unowocześnić ekosystem piłkarski. Dziś ogłosi współpracę z Państwowym Instytutem Badawczym NASK. Oba podmioty mają szukać młodych spółek technologicznych, których rozwiązania pomogą w zdobyciu przewagi nad konkurentami. Trzy najlepsze zespoły polecą na Mistrzostwa Świata.

Polskie startupy. PZPN szuka obiecujących firm i kusi biletem do Kataru
REKLAMA
REKLAMA

Każdy z tych obszarów decyduje o przewadze konkurencyjnej jednego zespołu nad drugim. Choć najważniejsze w odnoszeniu sukcesów są umiejętności, zgranie czy techniki trenerskie, to dobry klub powinien być również dobrze naoliwioną maszyną, która wykorzystuje wsparcie fanów i inwestorów. Wyzwań nie brakuje, bo klub piłkarski to dynamiczne środowisko. Jego unowocześnienie stawia sobie za cel nowy program PZPN-u, realizowany przez spółkę PZPN Invest i Państwowy Instytut Badawczy NASK w partnerstwie z firmą Rebels Valley.

Punktem wyjście dla startupów będzie lista wyzwań, z którymi mają się zmierzyć firmy. Jednym z takich obszarów będą na przykład duże zbiory danych, które mają pomóc w optymalizacji procesów. Właśnie tu kluczową rolę odegrać ma NASK, prowadzący badania w obszarze cyberbezpieczeństwa i sztucznej inteligencji. Również dla PZPN-u ma to być rozwinięcie dotychczasowych działań komisji ds. innowacji. To również pierwszy projekt PZPN Invest – ramienia inwestycyjnego związku do wsparcia rozwoju technologii.

REKLAMA

Sport i technologia idą ze sobą w parze

Program startuje z listą wyzwań i naborem chętnych już 16 września. Na co mogą w jego ramach liczyć przedsiębiorcy? Z jednej strony zmierzą się z realnym, biznesowym problemem środowiska, ale z drugiej mogą liczyć na wsparcie przedstawicieli świata piłki nożnej, technologii i biznesu. Mentorzy pomogą doszlifować pomysł i przygotować się do prezentacji rozwiązania. PZPN już teraz zastrzega jednak, że największe szanse na wyróżnienia (i bilet do Kataru na mistrzostwa świata) mają firmy posiadające gotowe produkty i usługi. To dlatego, że szybko będzie je można wdrożyć u klientów. Dla startupów to również szansa na przyciągnięcie uwagi inwestorów segmentu sporttech.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA