REKLAMA

Po co nam bloki jądrowe i OZE, kiedy sieć nie wyrabia? Mamy gigantyczny problem, z którym nikt nic nie robi

Zdaniem ekspertów nie ma dobitniejszego dowodu na to, że nasza sieć energetyczna w pierwszej kolejności potrzebuje modernizacji, jak ostatnie ograniczenia pracy elektrowni fotowoltaicznych. Mocy było za dużo, zapotrzebowanie było zbyt niskie i trzeba było ciąć. A że Polska nie ma magazynów energii, to ten nadmiar energii poszedł na zmarnowanie. Polskie Sieci Elektroenergetyczne (PSE) mają za chwilę zacząć wypłacać rekompensaty.

OZE-paliwa-kopalne-cena-energii
REKLAMA

Coraz więcej ekspertów podkreśla, że ważniejsza od deklaracji wycofania się z węgla czy od budowy pierwszej elektrowni jądrowej w Polsce jest pilna modernizacja naszej sieci elektroenergetycznej i budowa jak największej liczby magazynów energii. Bez tego fundamentu nasza transformacja energetyczna najzwyczajniej w świecie się nie uda. Potwierdzenie tych mało optymistycznych prognoz przyszło samo: ze względu na konieczność bilansowania całego systemu 23 kwietnia zredukowano źródła fotowoltaiczne o 2,2 GW, a tydzień później, 30 kwietnia - o ok. 1,8 GW. Jednocześnie moc maksymalną instalacji fotowoltaicznych w Polsce oszacowano na ok. 13 GW, a farm wiatrowych na ok. 9,5 GW.

REKLAMA

Redukcja mocy OZE: będą rekompensaty

Redukcja nie dotyczyła instalacji prosumenckich, przyłączonych do sieci niskiego napięcia, tylko tych podłączonych do sieci 110 kV i średniego napięcia. Tymczasem prawo w UE jest w tej sprawie jednoznaczne i zakłada, że właściciele wyłączanych instalacji powinni otrzymać rekompensaty w wysokości odpowiadającej utraconym przychodom. Pierwsza o ewentualnym zadośćuczynieniu finansowym wspomniała Rzeczpospolita, która otrzymała od biura prasowego PSE zapewnienie, że redukcja generacji będzie rozliczana zgodnie z obowiązującymi przepisami. Później doprecyzował to Business Insider, który zapukał w tej sprawie też do drzwi PGE Dystrybucji.

Zgodnie z jeszcze nieoficjalnymi informacjami, kwestie wypłat rekompensat dla właścicieli zredukowanych mocy fotowoltaicznych mają być koordynowane przez PSE, które mają w tym celu w najbliższym czasie opracować szczegółowe zasady rozliczeń i też wzory wniosków.

Stara sieć elektroenergetyczna pozostawia coraz więcej do życzenia

Polska transformacja energetyczna w pierwszej kolejności powinna zacząć się od modernizacji. Fundacja ClientEarth Prawnicy dla Ziemi w raporcie Sieci - wąskie gardło polskiej transformacji energetycznej wykazują, że 39 proc. linii napowietrznych w naszym kraju ma już ponad 40 lat. Koszt zaś modernizacji linii średniego napięcia z napowietrznych na podziemne szacowany jest na ok. 48 mld zł.

REKLAMA

Podobnie jest w przypadku polskich elektrowni. Polski Instytut Ekonomiczny zauważa, że ich średni wiek to 47 lat. Co więcej: te wybudowane 50 lat i więcej odpowiadają za ok. 30 proc. zainstalowanej mocy. Jeszcze więcej, bo ok. 35 proc. tej mocy jest po stronie elektrowni, które powstały w latach 70. ubiegłego stulecia. Z elektrociepłowniami jest jeszcze gorzej. Cztery z nich (Siekierki, Żerań, Kraków i Białystok) oddano do użytku ponad 60 lat temu.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA