Rekrutacje trwają zbyt długo, kandydaci tracą cierpliwość. Co dzieje się na rynku pracy?
Choć według danych Eurostatu w Polsce mamy jedną z najniższych stop bezrobocia w Europie, kandydaci muszą mierzyć się z coraz trudniejszą i dłuższą rekrutacją, a struktura bezrobocia zmienia się na niekorzyść osób młodych i starszych.

W Polsce, według danych Eurostatu, mamy jedną z najniższych stóp bezrobocia w Unii Europejskiej – 2,7 proc. Lepsze wyniki notują jedynie Czechy (2,6 proc.), za Polską plasuje się zaś Malta – 2,8 proc. Na drugim biegunie – z najwyższym wskaźnikiem bezrobocia są: Hiszpania (10,9 proc.), Finlandia (9,5 proc) i Grecja (9 proc.).
Jednak z bliska sytuacja w kraju nie wygląda już tak różowo – przekonują eksperci z Polskiej Agencji Rozwoju Przedsiębiorczości (PARP), która opublikowała raport „Rynek pracy, edukacja, kompetencje. Aktualne trendy i wyniki badań (kwiecień 2025). Zgodnie z danymi GUS, w marcu do urzędów pracy zgłoszono 84,5 tys. nowych ofert – to aż o 12,9 proc. mniej niż rok wcześniej.
Oferty pracy
Najwięcej wolnych miejsc pracy i aktywizacji zawodowej zgłoszono w woj.: mazowieckim, śląskim i łódzkim, a najmniej w woj. opolskim, lubuskim. Z kolei najwięcej osób bezrobotnych zarejestrowanych na jedną ofertę pracy odnotowano w woj. podkarpackim, najmniej – w opolskim.
PARP zaznacza, że w niektórych regionach skala problemu jest niemal dwukrotnie większa niż w innych częściach Polski, a miejsce zamieszkania wciąż w dużym stopniu determinuje szanse na znalezienie pracy.
Więcej wiadomości na temat rynku pracy można przeczytać poniżej:
Rekrutacje. Pracodawcy zaciągnęli hamulec
Eksperci wskazują, że pracodawcy wyraźnie ostrożniej podchodzą do rekrutacji, a osoby poszukujące zatrudnienia coraz mocniej odczuwają skutki ograniczonej liczby propozycji.
Dla kandydatów oznacza to trudniejszą rekrutację: na stanowiskach specjalistyczne i menedżerskich zajmuje ona już średnio 5,4 tygodnia, choć jeszcze w 2022 r. było to 4,5 tygodnia. Podczas rekrutacji w cierpliwość muszą uzbroić się szczególnie kandydaci branży przemysłowej, FMCG i handlu detalicznego.
Mniejsza dostępność ofert przekłada się na większą konkurencję i trudniejszą drogę do znalezienia pracy - zaznaczają eksperci.
Powodów ciągnącej się rekrutacji jest jednak więcej. Eksperci podkreślają, że firmy coraz chętniej stosują nowoczesne narzędzia selekcji, jak testy online czy zdalne rozmowy kwalifikacyjne. Dzięki nim pracodawcy mogą lepiej znaleźć pożądanego pracownika, z drugiej strony najlepszy kandydaci, którzy muszą długo czekać na decyzję rekrutacyjną, mogą tracić cierpliwość.
Kurcząca się liczba ofert najbardziej uderza w osoby młode i te po 50. roku życia. Stopa bezrobocia wśród młodych osób, czyli poniżej 25. roku życia w marcu wyniosła 10,9 proc.