Smart-akwaria wypływają na globalne wody. Polski startup dba o koralowce
Tworzą firmę z połączenia pasji do akwarystyki i technologii. Zauważyli, że zarządzenie akwariami można zautomatyzować, dzięki wykorzystaniu Internetu Rzeczy. Dziś sprzedają na 33 rynkach i właśnie wchodzą do Stanów Zjednoczonych.
Warunki życia w oceanie nie zmieniały się od miliardów lat. Dlatego koralowcom brakuje mechanizmów adaptacyjnych do szybkich zmian, co z kolei sprawia, że środowisko ich życia w akwarium musi mieć stałe parametry.
Założenie i utrzymanie akwarium rafowego jest skomplikowane oraz pracochłonne – mówi w rozmowie z Bizblog.pl Marek Protasewicz, współzałożyciel Reef Factory.
Celem każdego zarządcy akwarium jest doprowadzenie wody do stanu odpowiadającego naturalnej wodzie morskiej. Liczy się równowaga. Zbyt mało pierwiastków, jak i ich nadmierna ilość powoduje śmierć koralowców.
Brak stałego nadzoru ze strony właściciela często prowadzi do obumarcia fauny i flory, co związane jest z wysokimi stratami, gdyż koszt uruchomienia pojedynczego akwarium może przekraczać dziesiątki tysięcy dolarów – dodaje Protasewicz, nakreślając problem, jaki stara się rozwiązać jego firma.
Reef Factory tworzy rozwiązania pozwalające nadzorować stan akwarium morskiego z poziomu aplikacji
Oprogramowanie spółki w jednym miejscu spina zarządzanie wieloma urządzeniami, które spotykamy w akwarium - zaczynając od lamp, cyrkulatorów wody, odpieniaczy zabrudzeń, pomp obiegowych po różnego rodzaju mierniki oraz dozowniki płynów. Wszystkie one mają stworzyć idealne środowisko do życia dla koralowców.
Na rynku są dostępne produkty chemiczne do akwariów morskich, jednakże często metody ich dozowania oraz implementacji są skomplikowane. Nam udało się stworzyć system, który dostarcza użytkownikowi nie tylko informacji na temat indywidualnych potrzeb każdego zbiornika, ale pozwala również na integrację z panelem dozowania, a także z pompami dozującymi – podkreśla Protasewicz.
Co ważne, system nie wymaga instalacji dodatkowego oprogramowania, gdyż komputer obecny na pokładzie każdego urządzenia jest zarządzany bezpośrednio z chmury.
Nasze rozwiązanie nie wymaga komputera centralnego, który może ulec awarii. Obniża to ryzyko obumarcia flory oraz fauny
– dodaje Protasewicz.
Cel: aby zarządzanie akwarium odbywało się „na oko”
Reef Factory to nie tylko automatyka, ale pracuje również nad testami samej wody na zawartość kluczowych pierwiastków, jakie co jakiś czas należy uzupełniać.
Proces może odbywać się w oparciu o testy lub doświadczenie akwarysty. To drugie często prowadzi do problemów – mówi Protasewicz.
Testy mają pokazywać zawartość kluczowych pierwiastków w wodzie oraz sugerować, ile i jakich minerałów powinno zostać dodanych, aby wszystkie parametry znalazły się w odpowiednich zakresach. To np. poziom wapnia, magnezu lub też wskaźniki zabrudzenia wody takie jak azotany czy fosforany.
Droga do USA
Startup ma dopiero trzy lata, a już teraz posiada w ofercie gamę 17 produktów, sprzedawanych na 33 rynkach. Najnowszym i docelowo największym są Stany Zjednoczone.
Na początek nasze produkty będą dostępne w kilku stanach. Otworzyliśmy już dwa magazyny logistyczne, z których, wraz z naszymi partnerami będziemy rozprowadzać nasze produkty po rynku amerykańskim – opisuje Protasewicz.
Pieniądze na ekspansję pochodzą z niedawno zamkniętej rundy seed. 12 mln zł wyłożyli aniołowie biznesu wraz deeptechowym funduszem Aper Ventures.
Po pierwszym półroczu 2022 wiadomo, że szacowany tegoroczny wzrost wyniesie 250-300%. Jest to możliwe dzięki doświadczonemu zespołowi, odpowiedniemu zarządzaniu globalną dystrybucją i tworzeniu urządzeń, odpowiadających na potrzeby klientów.. Dokładnie tych cech szukamy wśród spółek hardware’owych, które chcemy mieć w naszym portfolio – powiedział Bartosz Składzień, Partner w Aper Ventures.
Szybkie skalowanie jest możliwe dzięki doświadczonemu zespołowi. Marek Protasewicz (na zdjęciu poniżej po prawej) to właściciel jednej z czołowych polskich hurtowni akwarystycznych, który zarządza obecnie dystrybucją produktów na całym świecie. CEO Reef Factory jest zaś Jarek Wojczakowski (na zdjęciu po lewej), współzałożyciel Vivid Games. Przychody spółki na koniec ubiegłego roku wyniosły 8,5 mln dol.
