Faktyczna różnica w opodatkowaniu papierosów i nowatorskich wyrobów tytoniowych sięga zaledwie kilku groszy – dowodzi Federacja Przedsiębiorców Polskich. Podnoszenie akcyzy w przypadku tych drugich nie byłoby, zdaniem FPP, korzystne dla zdrowia konsumentów. Zwłaszcza że już dzisiaj podatki na tzw. podgrzewacze tytoniu są zbliżone do tych na papierosy.
Federacja Przedsiębiorców Polskich polemizuje z tezami przedstawionymi niedawno przez prof. Witolda Modzelewskiego, prezesa Instytutu Studiów Podatkowych. Prof. Modzelewski dowodził, że nowatorskie wyroby tytoniowe są opodatkowane 5-krotnie niższą akcyzą niż zwykłe papierosy. Wnioski? Podatek należałoby „urealnić”, co dałoby budżetowi dodatkowe dochody.
Papieros wkładowi nierówny
Tyle że zdaniem FPP, kwestia opodatkowania nie jest tak prosta.
Takie stwierdzenie wprowadza opinię publiczną w błąd, bo jest ono prawdziwe tylko wtedy, jeśli uznamy, że istotą akcyzy na wyroby tytoniowe nie jest opodatkowanie tytoniu, lecz papieru, w który jest owinięty
– pisze Marek Kowalski, przewodniczący Federacji Przedsiębiorców Polskich (FPP), prezes Centrum Analiz Legislacyjnych i Polityki Ekonomicznej (CALPE).
Gdy pod lupę weźmie się różnice w zawartości tytoniu, okazuje się, że jedna paczka papierosów (20 sztuk) zawiera 14 gramów. Taka sama paczka wkładów do podgrzewania tytoniu zawiera ok. 6 gramów. To prowadzi nas już do prostej konkluzji – podniesienie akcyzy od nowatorskich wyrobów tytoniowych spowoduje, że opodatkowanie 1 grama tytoniu w jednej i drugiej kategorii produktów nie będzie takie samo.
W przypadku wkładów akcyza za każdy gram będzie 2,5-krotnie wyższa. A to oznacza, że podgrzewacze tytoniu byłyby u nas opodatkowane wyżej od papierosów. Taka sytuacja nie ma dzisiaj miejsca w żadnym z państw Unii Europejskiej.
Federacja szacuje, że według prawidłowych wyliczeń podatku akcyzowego i podatku VAT – na podstawie zawartości tytoniu – opodatkowanie na 1 gram tytoniu w papierosach wynosi 82 grosze, a w nowatorskich wyrobach tytoniowych (podgrzewaczach tytoniu) – 76 groszy.
Podgrzewanie zdrowsze od palenia
Według FPP próba zrównywania opodatkowania od papierosów i nowatorskich wyrobów tytoniowych może okazać się w dłuższej perspektywie niekorzystna dla zdrowia konsumentów.
Amerykańska Agencji ds. Żywnośći i Leków (FDA) uznała, że autoryzacja m.in. podgrzewaczy tytoniu jest „właściwa dla ochrony zdrowia publicznego”., nadając im status „produktu tytoniowego o zmodyfikowanym ryzyku”. Za taką tezą przemawiają liczne badania naukowe. Według holenderskiego RIVM (Niderlandzki Krajowy Instytut Zdrowia Publicznego) IQOS ma nawet 25-krotnie niższą ekspozycję na osiem głównych rakotwórczych substancji znanych z dymu papierosowego.
O konieczności różnicowania opodatkowania w zależności od wpływu na zdrowie przekonany jest również minister finansów Tadeusz Kościński. W rozmowie z money.pl szef resortu zauważył, że niektóre podatki mają na celu zmianę zachowań społeczeństwa. Zdaniem Kościńskiego kwestia wprowadzania bądź znoszenia podatków nie jest zero-jedynkowa.
Niższe opodatkowanie produktów o zmodyfikowanym ryzyku – które mają charakter substytucyjny względem tradycyjnych papierosów – sprzyja poprawie stanu zdrowia Polaków i ogranicza obciążenie systemu ochrony zdrowia, związane z dalszym leczeniem chorób spowodowanych paleniem tytoniu
- argumentuje FPP