REKLAMA

Najwięksi bogacze wynoszą się z Norwegii. Wystarczyła symboliczna podwyżka podatków

Najbogatsi Norwegowie w pośpiechu pakują swoje manatki, po tym, jak centrolewicowa koalicja zdecydowała się na podwyższenie podatku od bogactwa. Tylko w ubiegłym roku na taką przeprowadzkę zdecydowało się 30 norweskich miliarderów, czyli więcej niż przez ostatnie 13 lat. Wpływ do budżetu raczej z tego marny, ale chodzi o symbol, że najzamożniejsi też się dokładają do ogólnej puli.

Najwięksi bogacze wynoszą się z Norwegii. Wystarczyła symboliczna podwyżka podatków
REKLAMA

Centrolewicowy rząd w Oslo podniósł podatek od bogactwa o 0,1 punktu procentowego. Po tych zmianach miliarderzy z majątkiem liczonym na ponad 20 mln koron norweskich (ponad 8,2 mln zł) płacą 1,1 proc. podatku, z czego te dodatkowe 0,1 proc. trafia do kasy państwa. Z kolei ci, których majątek jest szacowany na więcej niż 1,7 mln koron norweskich (prawie 700 tys. zł), płacą podatek w wysokości 1 proc. powyżej tej kwoty. Część zysków z tej daniny (0,3 proc.) trafia do budżetu Norwegii, a część (0,7 proc.) do gminy, z której dany bogacz pochodzi.

REKLAMA

Podatek w górę, czyli Norwegowie uciekają do Szwajcarii

Wśród bogaczy, którzy przez wyższy podatek zdecydowali się opuścić Norwegię, jest m.inKjell Inge Rokke, potentat przemysłowy, największy udziałowiec firmy inwestycyjnej Aker ASA, którego majątek jest szacowany na 19,6 mld koron norweskich (7,8 mld zł).

Inwestor jednocześnie przyznał, że szwajcarskie Logano nie jest ani najtańsze, ani nie ma najniższych podatków, ale za to jest wspaniałym miejscem z centralną lokalizacją w Europie. Na taki krok zdecydował się również Tore Ivar Slettemoen, współzałożyciel firmy Feyr zajmującej się produkcją baterii, Ninja Tollefsen, córka inwestora nieruchomości Ivar Tollefsen, a także Fredrik Haga, 31-letni współzałożyciel firmy Dune, zajmującej się danymi kryptowalutowymi.

Rząd w Oslo stara się przeciwdziałać temu exodusowi. Uchylono już tzw. zasadę pięciu lat, dzięki której zamożni Norwegowie mogli sprzedać swoje akcje bez płacenia podatku od zysku, jeśli mieszkali za granicą przez ponad pięć lat. Badana jest także możliwość wprowadzenia podatku od wyjścia, w ramach którego osoby fizyczne byłyby opodatkowane od zaoszczędzonych dochodów kapitałowych w momencie wyprowadzki z kraju.

Nie chodzi o pieniądze, tylko o symbol

Za norweską rewolucją podatkową stoi koalicyjny rząd Partii Pracy i Centrali, który sięgnął po władze we wrześniu 2021 r., po ośmiu latach rządów Partii Konserwatywnej. Skąd moje skojarzenia z Polską? Bo tu też nie chodzi wprost o kasę, a o symbol, który przechyli szalę zwycięstwa w kolejnych wyborach. Wszak obecna, centrolewicowa władza w Norwegii doskonale zdaje sobie sprawę z tego, że wyższy podatek od bogactwa nie zrobi za bardzo różnicy w budżecie kraju. Jak wylicza OECD: tylko 1 proc. wszystkich norweskich podatków to te od majątku. 

REKLAMA

OECD ostrzega, że podatki od bogactwa mają negatywny wpływ na długoterminowy wzrost, szkodząc przedsiębiorczości i podejmowaniu ryzyka. Jeszcze w 1990 r. 12 krajów europejskich nakładało taki rodzaj daniny. W 2017 r. z takiej formy opodatkowania zrezygnowała Francja, po tym, jak w latach 2000–2016, jak wylicza New World Wealth, wyemigrowało ok. 60 tys. milionerów. Obecnie podatek od bogactwa w Europie nakłada tylko Norwegia, Hiszpania i Szwajcaria. Ta ostatnia oferuje jednak najbogatszym liczne oferty dla obcokrajowców.

REKLAMA
Najnowsze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA