Rzucony przez jednego z członków rządu pomysł stworzenia państwowej sieci sklepów spożywczych wzbudził spore zamieszanie trzy lata temu. Dla jednych była to próba reanimacji wzorców gospodarczych rodem z PRL-u, dla drugich szansa na wyrwanie polskiego handlu z łap złowrogich zagranicznych koncernów. Choć potem nastała cisza, pomysł wcale nie upadł. Okazuje się, że rząd nadal szykuje otwarcie państwowego sklepu spożywczego, ale tym razem ma być nowocześnie i bez porównania skromniej: powstać miałby tylko sklep internetowy.

Przypomnijmy, że dość zaskakującą zapowiedź stworzenia państwowej sieci sklepów spożywczych, która według niektórych miała stać się odpowiednikiem państwowej Biedronki, złożył w maju 2020 roku Artur Soboń, dziś wpływowy wiceminister finansów, a wówczas zastępca Jacka Sasina w resorcie aktywów państwowych. Polityk stwierdził wtedy, że stworzenie takiej sieci miałoby mieć znaczenie dla producentów rolnych, to „skala musi być odpowiednia”. Była to sugestia, że rząd chciałby przejąć jedną z działających w Polsce sieci handlowych.
Jak pomóc polskim sieciom
Choć – jak się okazuje – pomysł utworzenia państwowej sieci spożywczej wcale nie upadł, dziś ambicje pomysłodawców są o po prostu skromniejsze. Jak informuje Cashless.pl, rząd chce stworzyć marketplace (platforma w stylu Allegro, OLX, Erli) z artykułami spożywczymi, a zainteresowanych uczestnictwem w tym projekcie ma być siedem podmiotów.
Główną przesłanką prowadzącą do tych wniosków jest komunikat Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi z 21 czerwca. W krótkiej notce resort Roberta Telusa poinformował o spotkaniu „w sprawie powołania wspólnej platformy sprzedażowej online dla polskich sieci sklepów spożywczych”. Przedstawiciele sieci żalili się ministrowi na dominację zagranicznej konkurencji, a minister prosił o konkretne pomysły, jak jego resort może im pomóc.
Internetowa platforma rolnicza
Jednym z tych pomysłów było właśnie stworzenie wspólnej internetowej platformy sprzedaży produktów spożywczych. Według przedstawicieli tej branży pierwsze testy takiej platformy już trwają, a ich wyniki mają być obiecujące. Wiceminister Rafał Romanowski ocenił, że wspólna sprzedaż produktów na takiej platformie „mogłaby dać polskim sieciom przewagę”.
Niech to spotkanie będzie początkiem dyskusji o możliwych rozwiązaniach w zakresie wsparcia sieci polskich sklepów spożywczych. Umówmy się na kolejne rozmowy, podczas których przedstawią Państwo więcej propozycji konkretnych działań – stwierdził minister Robert Telus, cytowany przez Wiadomości Handlowe.
Choć w komunikacie nie poinformowano, które firmy debatowały z Ministerstwem Rolnictwa na temat wsparcia rządu dla polskich sieci handlowych, to z informacji, które Cashless.pl uzyskał w resorcie, wynika, że wzięli w nim udział przedstawiciele Krajowego Związku Spółdzielni, Grupy Zakupowej HIT, Spółdzielni Obrotu Towarowego Przemysłu Mleczarskiego SOT, sieci sklepów Grześ, Mirabelka, Top Market oraz Polskiej Sieci Handlowej Pokusa. Zaproszone nie zostały podmioty zrzeszone w Polskiej Izbie Handlu ani Spółdzielnia Spożywców Społem.
Czytaj także: Dofinansowanie na otwarcie firmy