Wybierzesz Paczkomat InPostu czy Orlen Paczkę? Paliwowy gigant uderza w imperium Rafała Brzoski
Paczkomaty InPostu w opałach? Szykuje się wojna na maszyny służące do odbierania paczek. Już nie tylko Poczta Polska coraz bardziej naciska na InPost. W szranki staje też Orlen.
InPost powoli może żegnać czasy, w których spółka była niepodzielnym królem paczkomatów. Teraz inne firmy też widzą dla siebie szansę w tego typu dostarczaniu przesyłek. Orlen właśnie uruchamia usługę Orlen Paczka, rozwijając ją razem z Ruchem. W jej ramach już na terenie całej Polski działa 4,8 specjalnych punktów odbioru, a ma być ich tylko więcej. Tak jak samych maszyn paczkowych.
Do końca roku Orlen chce uruchomić 500 tego typu urządzeń. A pod koniec 2022 r. ma ich w sumie być nawet 2 tys. Sieć uzupełnią także same stacje paliw Orlen. Wybranych do tego celu ma być 1100 placówek – wytypowanych pod kątem usług kurierskich. Do tego wszystkiego dojdą jeszcze kioski Ruchu. Paliwowy potentat przyznaje też, że jest w trakcie rozmów z e-sklepami, by kupujący u nich klienci mogli korzystać z usługi Orlen Paczka. Szybkość dostawy ma być znakiem rozpoznawalnym dla kurierskiej odnogi Orlenu.
Orlen Paczka: oficjalny start
Klarecka przyznaje, że jeżeli chodzi o Orlen Paczka, to obecnie „trwa tzw. soft launch usługi, już pod koniec września będziemy mogli oficjalnie ogłosić jej start”. Teraz paliwowy gigant dwoi się i troi, żeby debiut nowej usługi był jak najbardziej okazały. Stąd zaawansowane rozmowy ze znanymi graczami na polskim rynku e-commerce.
Patrycja Klarecka uważa, że tym samym Orlen nie wchodzi InPostowi w paradę i nie tworzy niezdrowej konkurencji. Jej zdaniem to bardziej ukłon w stronę klienta, który dzięki temu otrzyma jakąś alternatywę.
Coraz tłoczniej przy odbiorze paczek
Maszyny do paczek, punkty odbioru w ramach usługi Orlen Paczka, kioski Ruchu i wreszcie same stacje paliw – tak Orlen chce doganiać konkurencję. Łatwo nie będzie, bo w tym zakresie InPost cały czas jest gigantem.
Spółka Rafała Brzoski ten rok chce zamknąć, mając pod skrzydłami w sumie 15,5-16 tys. paczkomatów. W tym celu InPost zwiększył pierwotne nakłady z kwoty 700-745 mln zł do 865-920 mln zł. Tymczasem firma Rafała Brzoski musi coraz bardziej oglądać się już nie tylko na Orlen, ale też na Pocztę Polską, która budowę swojej sieci maszyn do odbioru paczek wpisała w strategię na lata 2021-2023.
Zgodnie z tym planem „w 2021 Poczta będzie dysponowała dodatkowymi 500 automatami paczkowymi, a w roku 2022 ich liczba wzrośnie do 2 000. Zwiększy się także liczba posiadanej już sieci punktów odbioru z obecnych 13 400 do 20 000”. Strategia na najbliższe trzy lata zakłada także stworzenie własnej platformy e-commerce.