Po wielu miesiącach przeciągania liny i konfliktu wewnątrz koalicji rządowej w sprawie obniżenia składki zdrowotnej dla przedsiębiorców Rada Ministrów przyjęła projekt ustawy w tej sprawie. Zasadnicze obniżenie składki ma nastąpić dopiero w 2026 r., a skorzystać ma prawie 2,5 mln przedsiębiorców. Nowe pomysły nie spotkały się z ciepłym przyjęciem ekspertów, którzy wskazują, że rząd nie tylko forsuje te zmiany bez konsultacji, uzgodnień i opiniowania, ale także pozbawia systemu ochrony zdrowia dużych pieniędzy przy niewielkich korzyściach dla przedsiębiorców.
Zmiany w przepisach dotyczących składki zdrowotnej zostaną wprowadzone dwuetapowo. W 2025 r. zmiany będą niewielkie i zostanie wtedy jedynie obniżona minimalna podstawa składki zdrowotnej dla osób, które rozliczają się za pomocą skali podatkowej, podatku liniowego i karty podatkowej.
Obniżenie składki zdrowotnej
Minimalna podstawa składki zdrowotnej zostanie zmniejszona do 75 proc. minimalnego wynagrodzenia, dzięki czemu przedsiębiorcy o najniższych dochodach lub ci, którzy notują stratę, mają zaoszczędzić do około 105 złotych miesięcznie. Na tych zmianach ma skorzystać mniej niż milion przedsiębiorców, za to NFZ ma stracić prawie miliard złotych wpływów. Rząd chce dosypać brakującą kwotę z budżetu.
Zasadnicza reforma ma wejść w życie w 2026 r. To wtedy ma zostać wprowadzona dwuelementowej podstawa wymiaru składki zdrowotnej dla przedsiębiorców opłacających podatek według skali podatkowej, podatek liniowy lub ryczałt od przychodów ewidencjonowanych. Część zryczałtowana składki będzie wynosić 9 proc. od 75 proc. minimalnego wynagrodzenia za pracę.
Największą nowością będzie mechanizm polegający na tym, że część urealniona będzie obliczana tylko od nadwyżki dochodów powyżej 1,5-krotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia u przedsiębiorców rozliczających się skalą podatkową lub podatkiem liniowym – stawka wyniesie 4,9 proc.
U przedsiębiorców rozliczających się ryczałtem będzie to naliczane od nadwyżki przychodów powyżej 3-krotności przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia przy stawce 3,5 proc. W przypadku przedsiębiorców opłacających podatek w formie karty podatkowej ma nastąpić obniżenie składki do 9 proc. z 75 proc. minimalnego wynagrodzenia – obecnie jest to 9 proc. 100 proc. minimalnego wynagrodzenia.
Jest też zmiana niekorzystna dla osób prowadzących firmy. Od 2026 r. przedsiębiorcy nie będą mogli odliczać zapłaconych składek zdrowotnych od podatku dochodowego.
Składka zdrowotna 2026: skomplikowany system
Zaproponowane zmiany, choć zmniejszą u zdecydowanej większości przedsiębiorców składkę zdrowotną, to dalej będzie to skomplikowany system. W mojej ocenie nawet bardziej skomplikowany aniżeli teraz, a jeszcze część przedsiębiorców straci na tych rozwiązaniach – mówi Piotr Juszczyk, główny doradca podatkowy w firmie inFakt.
Komentując wyłączenie możliwości odliczania składek od podatku dochodowego, Piotr Juszczyk zwraca uwagę, że przed zmianami nawet składka zdrowotna była odliczana w części z podatku i „nie budziło to żadnych problemów technicznych”. Tłumaczy, że problem leży w wysokości składki zdrowotnej i jej skomplikowanych zasadach wyliczenia. Doradca podatkowy uważa, że wyłączenie jednej składki jest większym problemem niż wprowadzenie dla każdej składki tego samego systemu odliczania.
Więcej na temat składki zdrowotnej przeczytasz w tych tekstach:
Małgorzata Samborska, partner i doradca podatkowy w firmie Grant Thornton zwraca uwagę, że największą korzyść z proponowanych przepisów w osiągną przedsiębiorcy korzystający ze skali podatkowej. Wyjaśnia, że z dzisiejszych 9 proc. zapłacą składkę według stawki jedynie 4,9 proc., czyli przedsiębiorca zarabiający 20 tys. zł miesięcznie zapłaci tylko 678 zł, czyli o 1121 zł mniej niż na obecnych zasadach. Jeśli zarabia 50 tys. zł miesięcznie, zamiast obecnych 4500 zł zapłaci tylko 2148 zł.
Trzeba jednak zauważyć, że najlepiej zarabiający przedsiębiorcy powyżej określonego poziomu dochodów wybierają raczej inne formy opodatkowania niż skalę podatkową – zaznacza Małgorzata Samborska.
Samborska wylicza, że przedsiębiorcy na podatku liniowym zarabiający powyżej 1,5 przeciętnego wynagrodzenia zyskają około 300 zł. Tłumaczy, że jest to korzyść wynikająca z zamrożenia wysokości składki do dochodu wynoszącego 1,5 przeciętnego wynagrodzenia na poziomie ryczałtowym, dla którego podstawą do wyliczenia będzie 75 proc. minimalnego wynagrodzenia.
Oznacza to, że przedsiębiorca z przychodem miesięcznym na poziomie 20 tys. zł zapłaci niższą składkę zdrowotną niż pracownik na minimalnym wynagrodzeniu – stwierdza ekspertka podatkowa.