Tylko nowe samochody błyszczą. Import i eksport w dół
Saldo obrotów bieżących dziewiąty miesiąc z rzędu zamknęło się we wrześniu nadwyżką. Ekonomiści wskazują, że najbliższych miesiącach osłabienie gospodarcze za granicą wyraźnie ograniczy wzrost polskiego eksportu. W przyszłym roku zamiast nadwyżki, pojawi się deficyt.
Saldo rachunku bieżącego było we wrześniu dodatnie i wyniosło 1,8 mld zł (394 mln euro) – poinformował Narodowy Bank Polski. Przed rokiem byliśmy głęboko pod kreską – na poziomie -11,3 mld zł. To dziewiąta nadwyżka z rzędu w bieżącym roku.
Nadwyżka eksportu nad importem wyniosła 3,7 mld zł wobec deficytu 12,3 mld zł we wrześniu 2022 r. Poprawa salda nastąpiła głównie w wyniku dużego zmniejszenia ujemnego salda w kategoriach obejmujących paliwa, towary zaopatrzeniowe i dobra inwestycyjne. Natomiast niewielkie obniżenie nadwyżki nastąpiło w kategorii obejmującej środki transportu – podał NBP.
Dodatnie salda odnotowano dla usług w wysokości 13,9 mld zł i obrotów towarowych – 3,7 mld zł. Ujemne dotyczyły dochodów pierwotnych (-15 mld zł) i dochodów wtórnych (-0,8 mld zł).
Import spada. Tylko samochody trzymają się mocno
We wrześniu kontynuowana była spadkowa tendencja wartości obrotów towarowych – podał bank centralny w komunikacie.
Wartość eksportu wyniosła 126,4 mld zł, co oznacza spadek o 7,2 proc. rok do roku. Wartość importu zmniejszyła się o 17,4 proc. do 122,7 mld zł.
W porównaniu z wrześniem 2022 r. spadki eksportu nastąpiły we wszystkich sześciu kategoriach, na co wpływ miała także mniejsza o jeden liczba dni roboczych w porównaniu z wrześniem 2022 r. Najsilniej zmniejszyła się wartość eksportu towarów zaopatrzeniowych oraz dóbr konsumpcyjnych, zwłaszcza trwałego użytku – tłumaczy NBP
Więcej na temat salda na rachunku bieżącym
Import również stracił we wszystkich kategoriach. Najsilniej obniżała się wartość importowanych paliw i towarów zaopatrzeniowych, pogłębiły się spadki sprowadzanych dóbr inwestycyjnych i konsumpcyjnych. Natomiast nadal wysoką dynamiką charakteryzował się import nowych samochodów osobowych.
Przychody z tytułu eksportu usług spadły rok do roku o 1,7 proc. do 37,2 mld zł. Wartość rozchodów zmniejszyła się o 0,9 proc. do 23,3 mld zł.
O wysokości ujemnego salda dochodów pierwotnych zadecydowały przede wszystkim dochody zagranicznych inwestorów bezpośrednich z tytułu ich zaangażowania kapitałowego w polskich podmiotach, które wyniosły 13,6 mld zł. Na wysokość salda dochodów pierwotnych oddziaływały również wypłaty dochodów z tytułu inwestycji portfelowych (1,9 mld zł) oraz pozostałych inwestycji (2,2 mld zł) – wylicza NBP.
W tym roku nadwyżka, potem wróci deficyt
Polski Instytut Ekonomiczny (PIE) w komentarzu do danych NBP wskazuje, że eksport traci ze względu spowolnienie gospodarcze w krajach Unii Europejskiej.
Konsensus Focus Economics prognozuje, że PKB w Niemczech spadnie o 0,4 proc. w 2023 roku. Drugi największy partner handlowy – Czechy – znajduje się w stagnacji. Wzrost gospodarczy w tym roku wyniesie 0 proc. Słaby popyt zagraniczny przyczynia się do słabszych wyników w handlu międzynarodowym – konkluduje PIE.
I zauważa, że Focus Economics zapowiada, że w tym roku saldo handlu towarami zamknie się z nadwyżką 1,7 mld euro, a obrotów bieżących osiągnie wynik 5,6 mld euro. Jednak w przyszłym roku nastąpi pogorszenie bilansu i pojawi się deficyt.
Główną przyczyną będzie szybko rosnąca konsumpcja Polaków w porównaniu do pozostałych państw Unii Europejskiej. Przełoży się to na większy wzrost importu towarów i usług z zagranicy – zapowiada PIE.