REKLAMA

Niskie składki zdrowotne dla przedsiębiorców to wysokie podatki dla wszystkich Polaków

Nie ma się co oszukiwać: jeśli chcecie niższej składki zdrowotnej, to albo serwujecie całej Polsce podwyżkę podatków, albo skazujecie na śmierć seniorów, których leczenie bardzo dużo kosztuje - ponad połowa wszystkich wydatków na ochronę zdrowia kierowana jest do osób 60+, problem w tym, że ta grupa wiekowa rośnie błyskawicznie.

Niskie składki zdrowotne dla przedsiębiorców to wysokie podatki dla wszystkich Polaków
REKLAMA

Statystycznie NFZ wydaje na osoby w wieku 65-69 lat aż 3-3,5 krotnie więcej niż na grupę wiekową 40-49 lat, a to wcale nie są przecież młodzieniaszki. Co z tego? To, że wtedy wjeżdża demografia

REKLAMA

Więcej na temat składki zdrowotnej przeczytasz tu:

Przedsiębiorcy i demografia to wybuchowa mieszanka

Jeszcze w 2012 r. mieliśmy w Polsce 1,6 mln osób w wieku 65-69 lat, w 2023 r. grupa ta urosła już do 2,5 mln, co oznacza wzrost o 56 proc. A jednocześnie w tym samym okresie wydatki w przeliczeniu na jednego pacjenta w wieku 65-69 lat wzrosły o 140 proc.

Jak nałożycie na siebie jedno i drugie, wyjdzie, że koszt leczenie w tej grupie wiekowej w tym okresie wzrósł aż o niemal 300 proc. - wyliczył demograf Ariel Drabiński.

To teraz druga strona medalu - jak zwiększyły się w tym czasie wydatki NFZ na świadczenia dla pacjentów? W 2023 r. zaplanowane było 142 mld zł, w 2012 r. 61,5 mld zł - to wzrost tylko o 130 proc.

Don’t look up

A to dopiero początek, bo przecież społeczeństwo będzie się starzało coraz szybciej. To teraz czas na strasznie. Predykcję, co będzie się działo z kosztami opieki zdrowotnej do 2050 r. przygotował w 2023 r. główny ekonomista Pracodawców RP, przygotowując obszerny raport na ten temat. Nie będę zanudzać, podrzucam tylko samo gęste:

  • do 2050 r. ubędzie nam 12 proc. Polaków, ale w grupie 18-65 lat aż 22 proc.;
  • to oznacza, że jednocześnie grupa osób w wieku 65+ wzrośnie o jedną trzecią (a tymczasem zgodnie z raportem Strategy& obecnie ok. 55 proc. wydatków na ochronę zdrowia kierowane jest do osób w wieku 60+);
  • efekt będzie taki, że mimo, że będzie nas mniej, koszty opieki zdrowotnej wzrosną o 7 proc.;
  • a w przeliczeniu na jednego pacjenta wzrosną o 22 proc.
  • a w przeliczeniu na osoby w wieku produkcyjnym, bo to one zrzucają się na opiekę zdrowotną, wychodzi już po 38 proc. więcej w przeliczeniu na osobę.

Jak tak dalej nam pójdzie, będziemy musieli na ochronę zdrowia wydawać 10 proc. PKB, a i tak będą problemy z niedoborem usług - twierdzi Sobolewski.

Czy 10 proc. to dużo? Tyle wydają średnio kraje Europy Zachodniej, a właściwie wydawały w 2022 r. Polska wtedy obiecała sobie, że będzie zmierzać co celu, jakim jest 7 proc. PKB i zamierza go osiągnąć w 2027 r. W 2024 r. planowane wydatki to 6,2 proc. PKB.

REKLAMA

Tylko że w międzyczasie nikt nie mówi o tym, żeby podnosić składkę zdrowotną, wszyscy za to mówią o jej obniżaniu. Oczywiście, że to wcale nie musi zrujnować planu dobicia do 7 proc. PKB. Składki mogą być nawet i bardzo niskie, ale wtedy resztę będzie musiał dosypywać rząd z budżetu. 

Nie łudźcie się, że wtedy obejdzie się bez podnoszenia podatków.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA