REKLAMA
  1. bizblog
  2. Energetyka

Polska na celowniku globalnej dekarbonizacji, Polacy w ogniu podwyżek rachunków za prąd

Jeżeli globalna, zeroemisyjny gospodarka w 2050 r. ma przestać być tylko marketingowym hasłem - powinniśmy się przygotować na spore zmiany i ogromne wydatki. Ale też będzie z czego czerpać, bo wartość światowej gospodarki ma być dwa razy większa niż teraz. Neutralność klimatyczna ma dać się najbardziej we znaki państwom ciągle uzależnionym od paliw kopalnych, takim jak Polska.

31.01.2022
9:08
wegiel-metan-klimat
REKLAMA

Raport firmy doradczej McKinsey & Company pt. „Przejście na emisję zero netto: ile by to kosztowało, co mogłoby przynieść” nie zostawia żadnych złudzeń. Transformacja gospodarki i zerwanie z paliwami kopalnymi będzie ogromnym wyzwaniem organizacyjnym i finansowym. I to mimo że realnie gospodarka ma dwukrotnie wzrosnąć z obecnych 85,6 bln dol. do 169 bln dol. w 2050 r.

REKLAMA

Działania poszczególnych firm i rządów, wraz ze skoordynowanym wsparciem dla bardziej wrażliwych sektorów, krajów i społeczności, ułatwiłyby dostosowania gospodarcze i społeczne, które będą wymagane – zaleca Mekala Krishnan, partner w McKinsey Global Institute i główny autor raportu.

Neutralność klimatyczna  droga. Bardzo droga

W skali globalnej przejście do gospodarki zeroemisyjnej ma kosztować w sumie aż 275 bilionów dol. Ale te pieniądze mają być wydatkowane już zupełnie inaczej niż do tej pory. Teraz ciągle ok. 65 proc. funduszy na energię przeznacza się na projekty wysokoemisyjne. Zdaniem ekspertów w ciągu najbliższych trzech dekad ten trend się odwróci i 70 proc. tych wydatków będzie skierowana już na produkty niskoemisyjne i infrastrukturę wspomagającą.

Przejście na emisję zero netto będzie oznaczało ogromną transformację gospodarczą – nie ma wątpliwości Mekala Krishnan.

Wydatki kapitałowe na aktywa fizyczne związane z energią i użytkowaniem gruntów mają w porównaniu z dzisiaj wzrosnąć o 3,5 bln dol. To kwota równoważna połowie globalnych zysków korporacyjnych, jednej czwartej całkowitych dochodów podatkowych lub 7 proc. wydatków gospodarstw domowych w 2020 r. 

Uwzględniając oczekiwany wzrost wydatków w miarę wzrostu dochodów i liczby ludności, a także obecnie obowiązujące przepisy dotyczące polityki przejściowej, wymagany wzrost wydatków byłby niższy, ale nadal wynosiłby około 1 biliona dolarów – czytamy w raporcie.

Raport McKinsey & Company dowodzi, że obojętny nie pozostanie ani rynek pracy, ani globalne PKB. W pierwszym przypadku mamy mieć najpierw do czynienia z solidną redukcją, obejmującą w sumie 185 mln miejsc pracy. Ale potem transformacja ma spowodować pojawienie się do 2050 r. 200 mln nowych etatów. Jeżeli chodzi o PKB, to przedstawione wyliczenia pokazują, że w najbliższych latach wydatki na ograniczanie emisji mogą pochłonąć nawet 8,8 proc. globalnego PKB, w latach 2025-2030 będzie to ok. 6,8 proc., a potem obciążenie PKB z tego tytułu ma już być coraz mniejsze.

Raport wskazuje również, że najbardziej narażone sektory odpowiadają za 20 proc. światowego PKB, a 10 proc. PKB przypada na te gałęzi gospodarki, które charakteryzują się wysoką emisją (np. budownictwo). Z kolei przyspieszenie transformacji, tak by móc wypełnić porozumienie paryskie i nie doprowadzić do większego ocieplenia niż o 1,5 st. C może zmniejszyć światowe PKB o ok. 2 proc. 

Innowacje technologiczne mogą obniżyć koszty kapitałowe dla technologii zerowych netto szybciej niż oczekiwano – zauważają autorzy raportu.

Polacy zapłacą za uzależnienie od węgla

Raport McKinsey & Company jednoznacznie wskazuje, że najbardziej na własnej skórze tę globalną transformację energetyczną odczują finansowo kraje posiadające najniższe dochody i te z dużymi zasobami paliw kopalnych. Nie jest zaś żadną tajemnicą, że pod tym względem Polska w UE gra zdecydowanie pierwsze skrzypce. Zgodnie z danymi Eurostatu w 2020 r. tylko dwa kraje UE wydobywały jeszcze węgiel kamienny: Polska - w sumie 54,4 mln ton, czyli 96 proc. całej produkcji unijne i Czechy (2,1 mln ton, czyli 4 proc.).

Przypomnijmy, że wcześniej eksperci banku Pekao wyliczali ile Polskę będzie kosztował promowany w UE pakiet rozwiązań legislacyjnych „Fit for 55”, wśród których najważniejsza jest bodaj edukacja misji CO2 względem tej z 1990 r. o 55 proc. I wyszedł im rachunek na 2 bln 440 mld zł. 

To jest pięć budżetów polskiego państwa. To jest coś, na co nas nie stać – tak te wyliczenia komentował wicepremier i szef aktywów państwowych Jacek Sasin.

Tym samym koszt tych koniecznych do podjęcia zmian dla 4-osobowej rodziny w Polsce do 2030 r. wyniósłby 256 tys. zł. A to, zdaniem Sasina, groziłoby rozwarstwieniem społecznym.

REKLAMA

Obłożenie opłatami klimatycznymi każdego domu, każdego pojazdu to jest ogromne obciążenie obywateli i nie tylko poprzez wzrost cen energii – uważa wiceszef polskiego rządu.

Hamid Samandari, starszy partner w McKinsey, zwraca jednak uwagę, że koszty transformacji można ograniczać przez właściwą organizację. Jednocześnie należy liczyć się z krótkoterminowym ryzykiem związanym ze źle przemyślaną transformacją – przekonuje.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA