REKLAMA
  1. bizblog
  2. Energetyka

PGE GiEK ma stać się NABE, związkowcy wściekli. Znamy szczegóły polskiej transformacji energetycznej

Rząd wymyślił, że ze spółki Polska Grupa Energetyczna Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna zrobi Narodową Agencję Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE) i w ten sposób zacznie sprzątanie aktywów węglowych. Zapomniał o tym wspomnieć związkowcom i przez to szykuje się gruba awantura.

23.11.2021
8:37
Turow-decyzja-srodowiskowa-rzad-sad
REKLAMA

Jest parafowany już projekt porozumienia dotyczącego wydzielenia ze spółek państwowych aktywów węglowych i przekazania ich do NABE. Pierwsze skrzypce ma grać tutaj PGE GiEK. Jak czytamy w dokumencie te działania są konieczne przez europejski Zielony Ład czy nowy cel klimatyczny nakazujący redukcję emisji CO2 o 55 proc. 

REKLAMA

Plan jest taki:

PGE GIEK ma zmienić nazwę na NABE S.A. i będzie podmiotem integrującym proces wydzielenia wytwórczych i wydobywczych aktywów węglowych spółek z udziałem Skarbu Państwa. 

Takie porozumienie ma być zawarte między PGE Górnictwo i Energetyka Konwencjonalna S.A. oraz Trójstronnym Zespołem ds. Branży Energetycznej i Trójstronnym Zespołem ds. Branży Węgla Brunatnego.

NABE i zobowiązania pracodawców

Projekt porozumienia zakłada ochronę pracowników wchłanianych przez NABE (dawne PGE GiEK) spółek. Pracodawcy mają zobowiązać się, że będą w tym procesie stosować obowiązujące przepisy, a szczególnie zapisy umowy społecznej rządu z górnikami (tam m.in. o gwarancjach zatrudnienia i indeksacji wynagrodzeń w następnych latach), porozumień zbiorowych, układów zbiorowych pracy, regulaminów wynagrodzenia, a także regulaminów zakładowych funduszy świadczeń socjalnych. Dający prace obiecują też, że: 

Nie dokonają z przyczyn niedotyczących pracowników jednostronnych czynności skutkujących zmianą warunków zatrudnienia pracowników objętych Procesem Przygotowania oraz nie dokonają jednostronnych czynności prowadzących do zmiany treści wewnątrzzakładowych źródeł prawa pracy

To nie wszystko. W przypadku zmiany pracodawcy albo przy okazji zmian innych warunków zatrudnienia – pracownik nie będzie miał obniżonego wynagrodzenia.

A co w przypadku, kiedy jednak nie dojdzie do transferu pracowników? Trudno przecież przypuszczać, że NABE będzie zatrudniać wszystkich obecnych pracowników spółek górniczych i energetycznych. Wtedy trzeba im zapewnić dotychczasowe warunki pracy – do 31 grudnia 2022 r.

W razie kłopotów trzeba zwrócić się do MAP

Może też wydarzyć się, że do 31 grudnia 2022 r. proces wydzielania aktywów węglowych z państwowych spółek nie będzie ukończony. Co w takiej sytuacji? Jeżeli którakolwiek ze stron tego projektu porozumienia uzna do 31 października 2022 r., że jest takie niebezpieczeństwo - trzeba będzie niezwłocznie wystąpić do Ministerstwa Aktywów Państwowych (MAP) o wskazanie przewidywanego terminu zakończenia tego procesu.

Co ważne: strony tej umowy biorą pod uwagę, że później dołączą też do niej inni. Jak czytamy w projekcie: 

Strony zobowiązują się umożliwić pracodawcom nie będącym stroną niniejszego porozumienia, którzy po dniu wejścia w życie niniejszego porozumienia zostaną objęcie Procesem Przygotowawczym – przystąpienie do niniejszego porozumienia.

Związkowcy spoza PGE nie kryją oburzenia

Tylko, że na razie ci, których nie obejmuje projekt porozumienia, na mocy którego z PGE GiEK ma się stać NABE, o niczym nie wiedzą. I nie ukrywają, że są wściekli, że znowu ktoś coś robi za ich plecami. Chociaż w resorcie aktywów państwowych nie raz słyszeli obietnice, że do takiej sytuacji nigdy nie dojdzie. 

Żądamy jak najszybszego spotkania z wicepremierem Sasinem i pełnomocnikiem rządu do spraw górnictwa. Nie może tak być, że my o tym projekcie porozumienia dowiadujemy się przypadkiem. To pokazuje, że nikt nas nie traktuje poważnie. Nie ma i nie będzie naszej zgody na to – komentuje Bogdan Tkocz, przewodniczący NSZZ Solidarność w Tauron Serwis. 

Tkocz czuje się tym porozumieniem oszukany. Jego zdaniem tym samym wszystkie wcześniejsze ustalenia idą do kosza. Podobnie jak dotychczasowe dokonania i dorobek spółek górniczych i energetycznych. 

REKLAMA

Najpierw nas mamiono tym, że nie wiadomo, czy będzie integracja aktywów węglowych do NABE. A teraz okazuje się, że te klocki już są dawno poukładane, tylko że ponad naszymi głowami – denerwuje się Bogdan Tkocz.

Karol Manys, rzecznik MAP, twierdzi, że z jego informacji wynika, że spółki energetyczne w tej konkretnej sprawie są w kontakcie ze związkami zawodowymi. Ostateczną decyzję co do kształtu polskiej transformacji energetycznej podejmie jeszcze po dodatkowych analizach rząd.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA