Skarb Państwa sprząta aktywa węglowe. Zaczyna od Tauronu
Chociaż Narodowej Agencji Bezpieczeństwa Energetycznego (NABE) jeszcze nie powołano do życia, to z pomysłu wydzielenia aktywów węglowych nikt się nie wycofuje. Ministerstwo sprawujące piecze nad państwowymi udziałami podpisało już w tej sprawie list intencyjny z Tauronem.
Pierwotnie węglowy spadek po między innymi Tauronie miał trafić do NABE. Jej powołanie ujęto w projekcie umowy społecznej z energetykami, którzy od ponad roku proszą rząd, żeby ten ich tak samo traktował jak górników. Teraz mają też dostać m.in. gwarancje zatrudnienia, ale jak zgodzą się na NABE.
To nic innego, jak zapłata za spokój strony społecznej
– uważa Bogdan Tkocz, przewodniczący NSZZ „Solidarność” w Tauron Serwis.
Ale związkowcy już nie są tacy pewni, czy aktywa węglowe faktycznie trafią do NABE. Coraz głośniej przecież mówi się o nowym podmiocie, który miałby powstać po połączeniu PGG, Węglokoksu i Tauronu. I ten moloch miałby otrzymywać pomoc publiczną, wcześniej klepniętą przez Komisję Europejską.
Tauron pierwszy pozbędzie się aktywów węglowych
Wszystkie na to wskazuje, że rząd boi się przeciągających się w czasie negocjacji z KE w sprawie umowy społecznej z górnikami (zakładającej m.in. harmonogram zamykania kopalni do 2049 r.). A czasu i pieniędzy jest jak kot napłakał i długo bez zaaprobowanej przez Brukselę pomocy społecznej funkcjonować się nie da. Nie ma co więc czekać, na powołanie do życia NABE też nie. Pewnie energetycy, jak górnicy, coś także wykombinują i rozmowy będą się dłużyć. Trzeba czym prędzej działać, bo jeszcze fedrujący węgiel bez wypłat wyjdą na ulicę i dopiero będzie.
Dlatego resort aktywów państwowych podpisał list intencyjny z Tauronem w sprawie ewentualnego nabycia 100 proc. akcji spółki-córki: Tauron Wydobycie. Tym samym rozpoczęło się wydzielenia aktywów węglowych, które ma potrwać do końca roku.
Kopalnie Tauronu z tym samym limitem czasowym
To znaczy, że wypracowane rok temu ustalenia, które później zapisano w porozumieniu z górnikami - dotyczące harmonogramu zamykania poszczególnych kopalni - pozostają bez zmian. Także w stosunku do zakładów wydobywczych Tauronu. I tak Zakład Górniczy Brzeszcze ma zakończyć swoją działalność w 2040 r., a ZG Janina i ZG Sobieski - w 2049 r. Bogdan Tkocz zwraca przy tej okazji uwagę, że wrzucania tych kopalni do jednego worka razem z tymi z PGG i Węglokoksu jest bardzo ryzykowne.
Wydzielenie aktywów węglowych ma być nowym początkiem dla Tauronu, który w następnych latach będzie chciał skoncentrować się na energii z wodoru i na morskich farmach wiatrowych.