Łączą gry z blockchainem i smart kontraktami. Obiecują błyskawiczne tworzenie multiplayera

W grach typu P2E (play-to-earn), zarabiamy grając. Zarabiać możemy w walucie fiducjarnej (złotówkach albo dolarach), kryptowalucie lub innych aktywach (otrzymując dostęp do unikalnych postaci lub przedmiotów w grze). Developerom opłaca się taki model w grach, gdzie wartość tworzona jest przez samych graczy. Im jest ich więcej, tym ciekawszy staje się świat, a rozgrywka daje więcej możliwości.

Jednym z przykładów jest tytuł „Axie Infinity”, który na potrzeby tego artykułu można nazwać tamagotchi na sterydach. Nie tylko hodujemy własne zwierzątko, ale również trenujemy je do walki z przeciwnikami. Każdy z podopiecznych jest również unikalnym tokenem NFT, a więc i formą inwestycji (choć na trochę innych zasadach niż na przykład konta w Tibii). W „Axie Infinity” doprowadziło to do wytworzenia się wewnętrznego rynku – cyfrowej ekonomii.

Choć każda gra jest inna, a architektura P2E, to rozległy koncept, to istnieją powtarzające się wyzwania w produkcji tego typu tytułów, na przykład odpowiednie dobieranie graczy w pary, jeśli mają grać przeciwko sobie. Konieczny jest więc algorytm matchamkingowy. Z pomocą w tym i wielu innych aspektach przychodzi polskie studio Elympics, specjalizujące się w rozwiązania bazujących na blockchainie w świecie gier.

Produkt jego firmy jest dodatkiem, ułatwiającym budowanie gier multiplayerowych i opieranie współzawodnictwa graczy o blockchaina.

Przedsiębiorca podkreśla, że właśnie synchronizacja świata gry przez sieć jest bardzo dużym wyzwaniem, z którym mierzą się wszystkie studia na wielu poziomach. Przekazywanie informacji o wyniku meczu do blockchaina, wymaga bowiem zastosowania wyroczni (Blockchain Oracle). Właśnie ich zadaniem jest dodawanie informacji zewnętrznych, które stanowiłyby część kontraktu.

W tym ostatnim pomaga integracja z warszawską firmą Nethone, która zajmuje się zapobieganiem oszustwom w świecie cyfrowym. Dzięki niej Elympics jest w stanie wykrywać anomalie – na przykład, kiedy ktoś gra zdecydowanie zbyt dobrze jak na estymowany poziom umiejętności albo próbuje wirtualizować urządzenie, aby zyskać przewagę myszki nad kontrolą dotykiem.

W przypadku rozgrywek e-sportowych algorytm bierze pod uwagę również atrakcyjność dla widzów.

Startup sam tworzy gry mobilne, a także współpracuje z twórcami niezależnymi w czasie hackatonów. Najszerzej zakrojona współpraca dotyczy dwóch nadchodzących gier od polskich developerów, które działały będą na pecetach i w przeglądarce.

W przyszłości Elympics ma dodawać obsługę kolejnych silników gier i blockchainów. Wsparcie w rozwoju firmy stanowi DaftMobile, będące częścią Grupy Daftcode, która odpowiada za tworzenie gier i aplikacji mobilnych. Właśnie w DaftMobile powstaje obecnie tytuł do e-sportowych rozgrywek w czasie rzeczywistym, który wykorzysta rozwiązania Elympics.