REKLAMA

Uważaj na te piwa. Niektóre mają coś nie tak z alkoholem

Państwowa inspekcja przeprowadziła dużą kontrolę piw smakowych oraz drinków alkoholowych i jej efekty są dość zaskakujące. Okazuje się, że wiele tego typu napojów ma zaniżoną zawartość alkoholu względem deklaracji producenta, ale nie brakuje takich, które alkoholu mają za dużo. Kontrolę przeprowadzono w 66 sklepach i u 22 producentów, a różnego rodzaju nieprawidłowości wykryto u ponad co piątek skontrolowanej firmy.

piwo-cukier-wyższy-podatek
REKLAMA

Celem przeprowadzonej w trzecim kwartale zeszłego roku kontroli było sprawdzenie jakości handlowej drinków alkoholowych gotowych do spożycia oraz piw smakowych w zakresie zgodności z obowiązującymi przepisami i deklaracją producenta. Efekty kontroli nie są najlepsze, ponieważ nieprawidłowości stwierdzono w aż 19 podmiotach, w 5 sklepach i u 14 producentów.

REKLAMA

Piwa smakowe i drinki pod lupą inspektorów

Kontrola została przeprowadzona przez Inspekcję Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych (IJHARS) na kilku poziomach. Sprawdzone zostały cechy organoleptyczne napojów alkoholowych, ich parametry fizykochemiczne, a także oznakowanie opakowań. W tym ostatnim przypadku chodziło między innymi sprawdzenie rzeczywistego stężenia alkoholu względem deklaracji producenta na etykiecie.

Jeśli chodzi o zaniżoną ilość alkoholu względem deklaracji producenta, to takie przypadki stwierdzono na etapie sprzedaży detalicznej, czyli podczas kontroli przeprowadzonych w sklepach. Stwierdzono też nieprawidłowości związane z nazwą produktu czy niedozwolone umieszczenie odniesienia do kategorii napoju spirytusowego w tym samym wierszu co nazwa napoju alkoholowego.

Na etapie produkcji piw smakowych stwierdzono nieprawidłowe oznakowanie w zakresie zawartości alkoholu – część napojów alkoholu miało o wiele za mało, a inne zdecydowanie za dużo. Na przykład na etykiecie piwa smakowego z sokiem podano zawartość alkoholu 4,9 proc., a badanie laboratoryjne wykazało tylko 2,6 proc. Z kolei na etykiecie piwa smakowego aromatyzowanego podano zawartość alkoholu 5,4 proc., a w laboratorium okazało się, że jest to 6,4 proc.

Więcej o rynku alkoholu przeczytacie w tych tekstach:

Nie zabrakło tu także innych nieprawidłowości. Brakowało nazwy zwyczajowej „piwo” lub nazwa w języku polskim nie odnosiła się do obecności soków w produkcie. Zdarzało się, że podana niepełna nazwa opisowa piwa smakowego nie pozwalała na poznanie rzeczywistego charakteru wprowadzanego do obrotu produktu. Brakowało też informacji w języku polskim na temat rodzaju piwa czy występował brak oznaczenia zawartości składnika podkreślonego w nazwie.

Kary finansowe i administracyjne

REKLAMA

W związku ze stwierdzonymi nieprawidłowościami organy IJHARS nałożyły na skontrolowane firmy kary finansowe i zastosowali inne sankcje. Na etapie produkcji wojewódzcy inspektorzy nałożyli kary na łączną kwotę 24 288 złotych, wydali też cztery decyzje zakazujące wprowadzenia do obrotu oraz sześć decyzji nakazujących zmiany oznakowania. Inspektorzy wszczęli też 12 postępowań administracyjnych i wydali 9 zaleceń pokontrolnych, a na osoby odpowiedzialne nałożyli 8 mandatów karnych. 

Na etapie detalu wojewódzcy inspektorzy wydali jedną decyzję administracyjną nakładającą karę pieniężną z tytułu niewłaściwej jakości handlowej, wszczęli trzy postępowania administracyjne i wydali dwa zalecenia pokontrolne. IJHARS zaznacza, że z uwagi na niezakończone postępowania administracyjne oraz trwające procedury odwoławcze, ostateczna liczba i wielkość zastosowanych sankcji może ulec zmianie.

REKLAMA
Najnowsze
Zobacz komentarze
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA