REKLAMA
  1. bizblog
  2. Transport

Kibice mogą nie dotrzeć na mundial. To jakby bojkot Kataru, ale niezamierzony

Im bliżej piłkarskich mistrzostw świata w Katarze, tym głośniejsze stają się wezwania do bojkotu tej imprezy. Niepotrzebne. Może się okazać, że część kibiców i tak ta nie dotrze. Głównym winowajcą będzie lotnisko Heathrow, którego załoga zdecydowała, że start mundialu to dobry moment na kilkudniowy strajk.

12.11.2022
11:07
Kibice mogą nie dotrzeć na mundial. To jakby bojkot Kataru, ale niezamierzony
REKLAMA

Można to uznać za zwykły zbieg okoliczności, choć gdzie jak gdzie, ale w stolicy futbolu Wielkiej Brytanii przeciętny obywatel wyrecytowałby pewnie godzinę rozpoczęcia inauguracyjnego spotkania nawet wyrwany w środku nocy. Ale to tylko spekulacje.

REKLAMA

Fakty są takie, że strajk na Heathrow rozpoczyna się 18 listopada i potrwa do 20 listopada włącznie. A mundial rozpoczyna się właśnie tego ostatniego dnia. Oznacza to, że część kibiców może mieć problem z dotarciem do Kataru na pierwsze spotkania fazy grupowej.

O co chodzi? Jak zwykle – o pieniądze. Związek zawodowy Unite twierdzi, że firmy zatrudnione przez port lotniczy do obsługi naziemnej i obsługi transportu cargo dorabiają się potężnych zysków, a potem nie chcą podzielić się nimi z pracownikami.

Spółka Menzies zarobiła na czysto 69 milionów funtów, a Dnata 27 milionów funtów. Związkowcy wywalczyli wprawdzie 5-6 proc. podwyżki, ale w obliczu ponad 12-proc. inflacji, jaka panuje na Wyspach, uważają, że są one raczej „zawoalowanym cięciem płac”. W efekcie od pracy powstrzyma się aż 700 pracowników obu firm.

Obie firmy są bardzo dochodowe i mogą sobie w pełni pozwolić na uczciwą podwyżkę płac. Właściciele i dyrektorzy po prostu nabijają sobie kieszenie, zamiast uczciwie płacić pracownikom – przekonuje sekretarz generalna Unite, Sharon Graham

Niezależnie do tego, czy termin strajku był zgrany z rozpoczęciem mistrzostw Unite ma świadomość, że cięcia w siatce połączeń będą miały wpływ na transport kibiców. Zakłócenia mają dotknąć terminale 2., 3. i 4. Związek wymienia też nazwy linii lotniczych: Singapore Airlines, Emirates, Virgin Atlantic i Cathay Pacific.

Najmocniej po głowie dostanie jednak narodowy przewoźnik kraju-organizatora, czyli Quatar Airways. Linie specjalnie z okazji piłkarskiego święta zdecydowały się zwiększyć liczbę połączeń realizowanych z Heathrow w kierunku Dohy do kilkunastu tygodniowo.

A może lepiej nie jechać do Kataru?

Inna sprawa, że zbuntowana obsługa londyńskiego lotniska może oddać kibicom sporą przysługę. Koszt nawet krótkiego pobytu w Katarze przyprawiają bowiem o ból głowy.

Przyczyną są głównie ceny noclegów. Licząca około pół miliona mieszkańców stolica to zdecydowanie największe miasto w całym kraju - reszta terytorium państwa składa się głównie z pustyni. Od początku było więc wiadomo, że walka o miejsca w hotelach będzie bardzo zacięta.

Tym fanom futbolu, którym nie udało się znaleźć miejsca, zostały kontenery. Ich wygląd nie zachęca:

Tak samo zresztą jak i cena, która oscyluje wokół 1000 złotych za noc. Potężne pieniądze trzeba będzie również wydać na przywilej napicia się alkoholu. Katarczycy po ostrych targach z FIFA zgodzili się na sprzedaż piwa wyłącznie w wyznaczonym czasie i miejscu, np. w hotelowych barach.

Efekt? Brytyjskie media ostrzegają swoich czytelników, że za taką przyjemność przyjdzie im wybulić prawie 50 funtów. W sensie tyle za samo wejście, w którego cenie są 3 napoje. Bilet wstępu obowiązuje przez trzy godziny, potem należy wykupić kolejny. Dziennikarze na wyspach szacują, że cała podróż wraz z biletem lotniczym i miesięcznym pobytem na miejscu może kosztować ich rodaków 5 tys. funtów od łebka (ponad 26 tys. zł).

REKLAMA

Jakby tego było mało kibice na każdym kroku będą śledzeni przez aplikację szpiegującą, o której pisał Paweł. Ehteraz, bo tak się właśnie nazywa to oprogramowanie, poza ustalaniem lokalizacji może także odczytywać, usuwać i zmieniać zawartość telefonu, a także zapobiegać wprowadzeniu go w stan uśpienia lub wyłączenie go.

Pierwszy gwizdek jeszcze nie zabrzmiał, ale już możemy napisać, że zapowiadają nam się wyjątkowe mistrzostwa.

REKLAMA
Najnowsze
Aktualizacja:
REKLAMA
REKLAMA
REKLAMA