Hakerzy żądają 42 mln dolarów. Inaczej ujawnią poufne informacje na temat Trumpa, Lady Gagi i wielu innych sław
Nowojorska kancelaria prawna Grubman Shire Meiselas & Sacks stała się celem udanego ataku hakerskiego grupy o nazwie REvil. Chodzi o ponad 200 GB danych takich sław jak Lady Gaga, Madonna, Mariah Carey, Bruce Springsteen czy U2. Na liście jest też rzekomo Donald Trump i Facebook. Za milczenie hakerzy żądają 42 mln dol.
Przedstawiciele kancelarii prawnej z Nowego Jorku mają czas do końca tygodnia na zapłacenie żądanego okupu. Inaczej dane ujrzą światło dzienne. Początkowo hakerzy z REvil żądali 21 mln dol. okupu. Ale po tym, jak kancelaria Grubman Shire Meiselas & Sacks w zamian zaoferowała jedynie 365 tys. dol. - żądania wzrosły dwukrotnie. Żeby pokazać, że żarty się skończyły hakerzy dla przestrogi opublikowali 2,4 GB danych Lady Gagi (w większości umowy za koncerty i występy telewizyjne oraz merchandising).
Hakerzy wzięli na celownik prezydenta USA
Szybko okazało się, że ten atak hakerski nie jest wymierzony w ludzi sceny. Grupa REvil dla dodatkowego podgrzania atmosfery ostrzegła, że wśród przejętych przez nich plików są także te zawierające poufne informacje dotyczące prezydenta Donalda Trumpa. I to takie, które - jak sugerują hakerzy - mogą wydatnie wpłynąć na wybory prezydenckie w 2020 r.
Panie Trump, jeśli chce pan zostać prezydentem, niech pan szturchnie chłopaków ostrym kijem, inaczej może pan zapomnieć o tym raz na zawsze
– ostrzegają hakerzy Donalda Trumpa w specjalnym oświadczeniu.
Grupa REvil sugeruje, że o jeśli dokumenty dotyczące Trumpa ujrzą światło dzienne, opinia publiczna zareagowałaby tylko w jeden sposób, dając temu wyraz przy urnach wyborczych.
Strzał w Trumpa to kapiszon?
Pogróżki dotyczące prezydenta USA to prawdopodobnie fejk. Z oświadczenia kancelarii Grubman Shire Meiselas & Sacks wynika, że Donald Trump nigdy nie był ich klientem. Nowojorscy prawnicy w wydanym oświadczeniu podkreślili, że nie zamierzają negocjować z cyberprzestępcami.
Zostaliśmy poinformowani przez ekspertów i FBI, że negocjowanie z terrorystami lub płacenie im okupu jest naruszeniem federalnego prawa karnego
– czytamy w komunikacie Grubman Shire Meiselas & Sacks.